Jeszcze większa jazda była z kompasem (tak mi się zdaje, że to kompas...
) - jak na moje trzęsące się paluchy to było nie lada wyzwanie. Zrobiłem jeden, ten mocowany na nadbudówce dowodzenia, ale czekają mnie jeszcze cztery (albo trzy, bo miejsc do przyklejenia na pokładach nadbudówek znalazłem w sumie cztery, zaś kompas jest rozrysowany na arkuszach w 5 egzemplarzach)... 
Aha, tutaj uwaga, która może się przydać klejącym ten model - błędy na rysunkach montażowych. Na rys. 7 kompas jest narysowany jako cz. 69, gdy w rzeczywistości to cz. 52. Podobnie koło sterowe - na rysunku podstawa koła oznaczona jest jako cz. 70, a samo koło - szablon A14, w rzeczywistości to odpowiednio: cz. 53 i szablon A2. Ponadto kół wykonanych wg szablonu A2 powinno być 4, a nie 3, jak opisano szablon.
No dobrze, ale obiecane zdjęcia. Najpierw kompas w rozsypce, tylko trochę posklejany:
I rzut oka na cała nadbudówkę:
To zdjęcie Admirala Seniawina , innego okrętu rosyjskiego ale z tego samego okresu ,są zbliżone do tych z Pietro .
.
Na szczęście w rzeczywistości wygląda to znacznie efektowniej.
