[Koniec] Kuter KP-174 projektu 918M 1:50 R/C

[chochlik]

ok , czyli tylko mój komp nie otwiera niektórych zdjęć

[chochlik]

już znalazłem winowajcę to wtyczka Ghostery, już wszystko widzę no i model piękny

[Piotr80]

Morowe powietrze i urlop póki co sprzyjają pracom. Nadałem barw nadbudówce i zabrałem się za detale.
Nałożyłem kalki Archera wokół szybek i w pasie mocującym nadbudówkę do pokładu:





Zauważyłem też, że albo się starzeję albo ciemne malowanie, pomimo, że mi się podoba, strasznie męczy oczy :?
Zdrowych Świąt życzę.
Pozdr
Piotr

[Piotr80]

Kuter otrzymał już komplet środków ratunkowych, obok tratew ratunkowych pojawiły się radiopławy i koła ratunkowe. Przy okazji prac nad wzorcem kół ratunkowych okazało się, że skończył mi się silikon formierski :? No ale przypomniałem sobie, że wieki temu zakupiłem coś takiego jak blue stuff Leżało w mojej chemii i czekało chyba właśnie na ten moment Teraz po wszystkim przyznaję, że do odbijania niewielkich obiektów na szybko jest rewelacyjny.
Wygląda to tak:

Jak tego używać nie będę się rozpisywał bo w sieci każdy może znaleźć ale co dla mnie było najlepsze to to, że jest to plastik termoplastyczny wielokrotnego użytku, który po trochę ponad 1 minucie w gorącej wodzie staje się mięciutki jak plastelina. Od tego czasu mamy tak na moje oko około 2 minut na odbicie obiektu (jego dolnej części) w formie. Po około 5 minutach plastik zastyga i można przystąpić do odbijania górnej części wzorca. Po około 15-20 minutach miałem dwuczęściową formę gotową do odlewania. Nie trzeba przy tym żadnych dodatkowych rozdzielaczy bo obie części od siebie spokojnie odchodzą i elegancko potem pasują.

Fachowcy reklamujący to w sieci używają z tym żywicy epoksydowej dwuskładnikowej w paskach jak plastelina ale, że twardnieją one kilka godzin, to wolałem zalać to Rencastem FC55 i po kolejnych 20 minutach miałem pierwszy gotowy odlew koła

Na gotowo wyglądają o tak:


Pozdr
Piotr

[gk]

Piotr,

paski na kołach zrobiłeś oczywiście fluorescencyjne ?

Nawet jeśli nie, to i tak cudo.

pzdr Grzegorz

[Piotr80]

Hehe. Grzesiek, w tym wypadku za fluorescencyjne uznałem kawałek paska srebrnej kalki wyciętej z pozostałości po Groźnym ;)
Ale fakt, moje lenistwo i antytalent fotograficzny nie pozwoliły tego należycie ukazać bo na zdjęciach wyglądają tak jakoś białawo...
Pozdr
Piotr

[Piotr80]

Heloł!
Kilka ostatnich tygodni to świetlik, trap, skrzynka elektryczna i parę innych duperelków nadbudówki. Niby niewielkie elementy ale dla mnie dość wymagające...


Ruszyłem też z retuszem nadbudówki. Ogółem prawie wszystkie krawędzie modelu delikatnie musnę ciut jaśniejszym od bazowego kolorem tak żeby wyostrzyć krawędzie co wg mnie znacząco uplastyczni i urealni modelik.

Pozdr
Piotr

[stary]

Detale w porównaniu z monetą robią wrażenie podobnie jak pootwierane drzwi i świetliki.
Znakomicie to wszystko wygląda.

[Tempest]

Detalizacja niesamowita.

Groszówka uzmysławia mi to co lata temu odpisał mi Andrzej Brożyna (buduje modele okrętów w skali 1:1000) na stwierdzenie że w skali 1:400 jest chyba łatwiej niż w 1:700 czy 1000. No więc odpisał że nie, bo trzeba wtedy wykonać dużo więcej detali. Niby oczywista oczywistość ale wtedy sądziłem że większe modele łatwiej się buduje.

A jeśli chodzi o te otwarte świetliki i drzwi to skoro jest to model RC, to gdy już będzie pokonywał fale, które na pewno czasami zaleją pokład to czy woda nie wedrze się do środka kadłuba ?

Pytanie chyba trochę naiwne bo na pewno jakoś to jest zabezpieczone ?

[Piotr80]

Trafiłeś w dziesiątkę z komentarzem Pana Andrzeja Brożyny Tempest. Właśnie tak jest. Zwłaszcza podczas budowy współczesnych jednostek, gdy o dokumentację zdjęciową łatwiej i detale na zdjęciu spokoju nie dają. Między innymi dlatego "rozgrzany" po Piorunie i Groźnym świadomie na trzeci model wybrałem mały kuter, żeby sprawdzić ile jestem w stanie go zdetalizować bez zagrożenia wpadnięcia w kilkunastoletnią relację. A tak z pewnością by się stało gdybym zabrał na się za Warszawę lub Czernickiego...
Co do zabezpieczeń przed zalaniem to w lufciku od spodu będzie przezroczysta pleksa. Jak coś tam wpadnie i zostanie to się wacikiem wybierze. Wnętrze mostka też będzie zabezpieczone i jak nawet do środka coś wleci to nie bedzie to miało znaczenia. Poza tym na czas pływania drzwi się po prostu przymknie
Pozdr
Piotr