*[Galeria/Okręt] ORP Błyskawica MM '97

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Raven666
Posty: 33
Rejestracja: sob cze 27 2009, 23:36

*[Galeria/Okręt] ORP Błyskawica MM '97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Raven666 »

Witajcie, chciałbym pokazać efekty mojej pracy nad ORP „Błyskawica”, sklejonym z Małego Modelarza 7-8/1997

Na początku kilka słów o samym modelu:

Zacząłem go robić w styczniu 2010 pod wpływem wcześniejszego zwiedzania oryginału, poza tym miałem ochotę na prosty, niewymagający okręt, a poczytawszy pozytywne opinie o nim m.in. na tym forum, uznałem, że będzie to model w sam raz dla mnie: polecany dla początkujących, dobrze spasowany – słowem, niemal skleja się sam, itp. Srodze się jednak rozczarowałem - i nie chodzi mi tu o merytorykę ani o nieco pancerny karton (nawet dziś ciężko o materiały przedstawiające „Błyskawicę” z 1944 r , a karton – był jaki był :). Zdecydowanie odradzam to opracowane modelarzom pragnącym zacząć swą przygodę z papierowymi okrętami. Oto dlaczego tak sądzę:

- W całym jego szkielecie nie ma ANI JEDNEJ (sic!) symetrycznej wręgi.
- Szkielet - o 2 mm za długi w stos. do pokładu, ale to dało się naprawić.
- Pokład - po zestawieniu 2 części pokładu głównego tworzą "bumerang".

W sumie by naprawić powyższe zonki, skróciłem szkielet o ok. 4 mm. Niespodzianek ciąg dalszy:

- Poszycie dziobowe - niespasowane (chodzi o charakterystyczny załom burt "na prosto"). Wykorzystałem do sztukowania burt zadrukowany karton do podklejania części.
- Oklejka rufy - żeby nie orzełek na niej, to bym chyba po raz pierwszy w życiu nie dokończył budowy modelu. Oto problem, jaki napotkałem:

Obrazek

By to naprawić, w miejscu orzełka wyciąłem klin i złączyłem jego brzegi by dopasować poszycie. Po dopasowaniu, rozcięcie zakleiłem orzełkiem wydrukowanym (niestety, nie wyszło mi to do końca tak jak chciałem).
- Poszycie denne – pomimo skrócenia szkieletu za krótkie o ok. 4-5 mm. W moim przypadku ten zonk nie miał żadnego znaczenia – zawsze maluję dno, więc stosownej szerokości dosztukowany pasek papieru z wycinanki załatwił sprawę.
- Nadbudówka kotłowni - za krótka od strony dziobu o jakieś 2 mm.
- Nadbudówka dziobowa - też kombinatorka, by wszystko się zgrało - pomost artyleryjski, pierwsze i drugie piętro tejże nadbudówki + dziura na obrotowe stanowisko armat - bez sztukowania się nie obyło.
- Drobne, powtarzalne części – każda inna, takie części okrągłe rzadko były okręgami.
- Brak szablonu masztu rufowego, choć jest zaznaczone miejsce na jego montaż.

Po zabraniu się za niego, mimo pozytywnych opinii na forach, pokuszę się o opinię, że BYŁBY to model dla początkujących, łatwy i przyjemny, gdyby nie wrażenie, że został zaprojektowany na przysłowiowym "kolanie", wręcz niechlujnie (okręgi, wręgi!). Model mimo błędów jest jak widać sklejalny, jednak może z w/w. względów zniechęcić początkujących do klejenia okrętów, chyba że ktoś lubi wyzwania i kombinowanie ;)
"Terrible" starszy o 12 lat był o niebo lepiej spasowany.

Od siebie dodałem/pozmieniałem też kilka rzeczy, by model bardziej przypominał stan z 1944 roku (choć materiałów jak na lekarstwo, poza tym często pozostawały tylko domysły). W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować za pomoc kolegów-forumowiczów z czarnego forum:
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 74&filtr=0
Dzięki nim dokonałem wielu zmian w modelu. Podstawą do przeróbek były również zapożyczenia z „Błyskawicy” z WAK (kotwice, wywietrzniki, żurawiki, maszt rufowy) oraz HMS „Onslow” z Modelika (SKO z dalmierzem, szalupy). Niektórych rzeczy, zwłaszcza rozmieszczenie drobiazgów czy olinowanie, trzeba było robić na przysłowiowego „czuja” :)
Pozdrawiam i życzę miłego oglądania (linki są bez reklam).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Efekty zabawy z makrem aparatu i lupą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

--
Ostatnio zmieniony wt mar 15 2011, 10:21 przez Raven666, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości...
Awatar użytkownika
ramm
Posty: 512
Rejestracja: śr lut 06 2008, 0:46
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ramm »

To już jada po bandzie.

Wiadomo wyszło zarąbiście, wyciągnąłeś z tej wycinanki masakryczne dużo.

Czy godło na GSD to Twój czuj, czy masz jakieś dowody? Te platformy z pontonami na nadbudówce rufowej to już dodano raczej po wojnie razem z tymi przy kotłowni i nowym masztem. Moim zdaniem lewo burtowa łódź z Onslowa tam nie pasuje (chodzi mi o typ łodzi) lepsza była by ta z Błyskawicy z WAKu oczywiście do lekkiego do przerobienia.

Fajna gablotka, czy to pleksi? Widzę ze masz już patent na nie może jakieś rady? (głupie pytanie co nie .) :lol:
☠Rock Honor Ojczyzna☠
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Rzeczywiście, wykonanie znakomite! :spoko: Zgadzam się z Rammem - wyciągnąłeś z tej wycinanki znacznie więcej, niż to było możliwe, czyli dokonałeś rzeczy niemożliwej... :shock: Bardzo mi się podoba.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Raven666
Posty: 33
Rejestracja: sob cze 27 2009, 23:36

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Raven666 »

Ramm, już odpowiadam:
- godło – prześledź dokładnie wątek z Konradusa, do którego zapodałem linka. Tam jest taki mini planik nadbudówki dziobowej.
- stelaże ma rufie pod tratwy to mój „czuj” – też początkowo myślałem, że po wojnie lub w 1945 r. dodali, ale po dłuższym wpatrywaniu się w to zdjęcie:

Obrazek

doszedłem do wniosku, że jest tu umocowana tratwa, ale chyba jakoś tak dziwnie – pod kątem, nieco wyżej niż pokład. Pomyślałem, że jest umocowana na stelażu, tym bardziej, że Brytolce stosowali takie rozwiązania na swoich niszczycielach (polukałem w innych wycinankach), a dospawanie kilku kątowników przy nadbudówce raczej nie wymagało jakiegoś większego remontu.
- Szalupy – też „czuj”. Nie wiem, jakie łodzie „Błyskawica” miała na pokładzie w 1944, myślałem w ten sposób: do tego okresu okręt przeżył kilka ciężkich sztormów (zniszczenia spowodowane przez jeden z nich masz udokumentowane w monografii AJ-PRESS – porozbijane łodzie, pokrzywione żurawiki). Jako że te oryginalne z wycinanki po sklejeniu wyglądały gorzej niż koszmarnie (bym powiedział to bardziej dosadnie, ale kultura itp. … :lol: ) a potrzebowałem łodzi wiosłowej i motorówy. Pomyślałem, że każda łódka będzie lepsza, więc wziąłem te z „Onslowa”, sugerując się wiedzą na temat brytyjskich niszczycieli autora tegoż opracowania („Lance” i „Saumarez” też mają identyczne szalupy, więc może były to standardowe łódki).
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości...
Andrzej Ciszewski
Posty: 1
Rejestracja: wt mar 15 2011, 10:22
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ciszewski »

1 - Godło miała (które było niestety inne), ale w następnym malowaniu.
2 - Stelarzy pod tratwy jeszcze wtedy nie miała.
Nie wiem, dlaczego radar umieściłeś centrycznie a nie po prawej stronie GSD. Mogłeś trochę bardziej oprzeć się na tamtym rysunku; od wewnętrznej strony burty GSD montowano małe aldisy, reflektory były na zewnętrznych wspornikach, chyba też zapomniałeś o Lewisach i szafkach na flagi z tyłu pomostu nawigacyjnego.
Niezależnie od wielu błędów merytorycznych (zrozumiałe, bo nie ma dokumentacji) model jest po prostu ładny.Gratulacje, bo i tak dokonałeś cudu.
Awatar użytkownika
vemac
Posty: 10
Rejestracja: sob sty 15 2011, 22:17
Lokalizacja: Ciechanów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: vemac »

Gratulacje pisemne! Jeszcze tylko kilka kuflowych, co by się model nie rozsechł i możesz stawiać na półkę. :twisted:
ODPOWIEDZ