Czy my kochamy faszystów - polemika

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Konan Barbarzyńca pisze: (...)

Swoją drogą gratuluję niektórym kultury wypowiedzi - tak w Polsce dyskutuje się na tematy drażliwe. (...)
Bardzo cenna uwaga.

Zwłaszcza w kontekście np, tych życzeń:
(...)Bawcie się palcem w kupie jeśli chcecie(...)
Albo tego stwierdzenia:
Konan Barbarzyńca pisze:(...)Ja śmiem powiedzieć gó-wno(...)
Konan Barbarzyńca pisze:(...)tylko pieprzenie o zadzie Maryny(...)
Konan Barbarzyńca pisze:(...)ze stolicy chciało udupić innego(...)
Konan Barbarzyńca pisze:(...)Może zmniejszysz liczbę piardów(...)
Konan Barbarzyńca pisze:(...)Z tego całego gówna nic nie wynikło(...)
Konan Barbarzyńca pisze:(...)Byle jaka gówniana relacja(...)
Konan Barbarzyńca pisze:(...)Jak zawsze pieprzenie o niczym(...)
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

aple4 pisze:I mimo, że starałem się to wyjaśnić dwa razy - nie zrozumiałeś mnie i właśnie Twoja interpretacja (jak i niegrzeczna aluzja) mnie tak "zeźliła".
Czyli dokonałem nadinterpretacji Twojej wypowiedzi, oraz znacząco nadużyłem semantycznie :lol:

Przepraszam, jak już pisałem, nie było moją intencją obrażać kogokolwiek - oczywiście dalej nie zgadam się z pewnymi porówaniami.

BTW, nie jestem katolikiem i z KK nie mam nic wspólnego. Toteż określenie "zindoktrynowany" jakie tu padło - chyba pod moim adresem(?) - uważam za wyjątkowo nietrafione ;-) a nawet zabawne.
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

A to Cię, Konanie, Kolega strk zgrabnie i całkiem celnie wypunktował! ;-) Najzabawniejsze jest to, że - jak się wydaje - obaj jesteście po tej samej stronie, w dodatku w obu rolach: tych "złych" i tych "dobrych"... :usmiech: W roli tych "dobrych", czyli walczących o kulturę wypowiedzi, gorąco Was obu popieram.
aple4 pisze: Są ludzie bezwzględnie broniący wyuczonych racji. Są ludzie olewający to wszystko ciepłym moczem po ściance, z pianą na dwa palce... i są też ludzie, którzy chcą dociekać "mimo wszystko". Należę do tej ostatniej grupy [...]
Ja też. :usmiech:
aple4 pisze:
ZbyszekS pisze:Hmmm... Byłoby doprawdy łatwiej, gdyby było aż tak prosto...
Czasami najprostsze wyjaśnienia są odpowiedzią na najtrudniejsze problemy. :) Masz inną teorię ?
No właśnie - mówiąc nieco przewrotnie - nie mam. ;-)

Wydaje mi się, że trudno tu o jedną teorię, stąd mój sceptycyzm w cytowanym powyżej zdaniu. Mam raczej kilka różnych przemyśleń dotyczących różnych grup ludzi i ich zachowań, których - moim zdaniem - nie da się połączyć w jedną, uniwersalną hipotezę. Ot, chociażby taki oto przykład: http://wyborcza.pl/1,75480,7047088,Nawroceni.html - opisany tam mechanizm nie poddaje się jednak Twojej teorii. To tylko pierwszy z brzegu przykład, w istocie do fascynacji nazizmem może prowadzić wiele innych dróg i uwarunkowań, również tych - w świetle prawa - legalnych.
aple4 pisze:
ZbyszekS pisze:[...] czego brakuje w obecnym modelu edukacji?
Brakuje wyczucia czasu. O holocauście napomknięte jest dopiero na Historii w III klasie gimnazjum. I to tylko napomknięte. Kompleksowo problem jest omawiany dopiero w 2-3 klasie liceum. tymczasem zainteresowanie dzieciaka takimi rzeczami zaczyna się już w I klasie gimnazjum. [...]
Zapytałem Cię o rozwinięcie tej myśli, bo ja z kolei nie mam wrażenia, by brakowało nam dzisiaj możliwości poznawania historii i jej interpretacji. Inaczej, niż wtedy, gdy ja chodziłem do szkoły. Obecnie obfitość opracowań, ich dostępność, wręcz bez wychodzenia z domu, nie jest już żadną przeszkodą w drodze do poznania. Gimnazjalista z I klasy, jeśli więc rzeczywiście go to interesuje, bez trudu dotrze do wiarygodnych źródeł, nie czekając na dojście do III klasy.

Gdzie indziej widzę problem: nie każdy ma w ogóle chęć zgłębiania jakichkolwiek zagadnień, woląc raczej spędzać wieczory np. w pubie przy piwie lub w domu przed grą komputerową. Tym bardziej nie każdy ma w sobie pasję odkrywania historii, w najlepszym razie poprzestając na szczątkowej wiedzy zawartej w scenariuszach gier komputerowych i przez taki pryzmat postrzegając historię. Co zatem zrobić, by to zdrowe zainteresowanie wzbudzić w młodym człowieku? To jest dopiero nie lada wyzwanie dla każdego rodzica.... Tym bardziej, że - mam takie poczucie - jeśli my, rodzice, nie będziemy umieli ukształtować w naszych dzieciach szacunku dla wartości, to nikt i nic nas w tym nie wyręczy, nawet najbardziej optymalnie skonstruowane programy nauczania...
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
Konan Barbarzyńca
Posty: 618
Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Konan Barbarzyńca »

Zupą pomidorową nie jestem, żeby mnie wszyscy musieli lubić (większość nie lubi). A napisałem wyraźnie "o tematach drażliwych". W pozostałych tematach pozwalam sobie na luźną formę wypowiedzi.
Jeśli chcemy, i tego sobie życzymy, potrafię jeszcze wzbić się na wyżyny intelektu i prowadzić dysputę na poziomie akademickim, nie rozpoczynając każdego zdania w "dialogu ze społeczeństwem" od słów powszechnie uznawanych za obelżywe.

Zwrócić proszę jedynie uwagę, że nie przeliczam ułamków inteligencji interlokutorów. Jeśli już, nazywam ich zwykłymi debilami.
ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
aple4
Posty: 55
Rejestracja: pt gru 28 2007, 15:24
Lokalizacja: Police

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: aple4 »

ZbyszekS pisze:Gimnazjalista z I klasy, jeśli więc rzeczywiście go to interesuje, bez trudu dotrze do wiarygodnych źródeł, nie czekając na dojście do III klasy
Niestety najczęściej tym "wiarygodnym" źródłem są rówieśnicy albo właśnie gierki. I często też dochodzi do traktowania tych zagadnień jako "modnych" i "zabawnych" - takich, przez które młody delikwent pragnie poczuć się pewnie w towarzystwie i "zaszpanować" (podobnie jak z fajkami).
ZbyszekS pisze:spędzać wieczory np. w pubie przy piwie
Akurat do pubu by jegomościa nie wpuścili :razz: ale piwo byłby w stanie jeszcze sobie skombinować. :roll:
Awatar użytkownika
Kokosz
Posty: 122
Rejestracja: ndz mar 16 2008, 15:29
x 6

Jakoś tak się pogubiłem...

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kokosz »

... Najpierw zajrzałem na pierwszą, potem na drugą, a później od razu na dwudziestą stronę niniejszego wątku, więc nie bardzo czaję, w którym momencie zagubił się jego temat i niespecjalnie chce mi się sprawdzać. Niemniej jednak wiem, czemu jest więcej Tygrysów i Messerschmittów od polskich konstrukcji.
Gdy sam zacząłem Tygrysa z MM, jak wielu modelarzy pomyślałem, że dobrze by było zrobić nie co więcej, niż każe instrukcja, gwoli lepszego efektu wizualnego chociażby. Zacząłem tedy przeglądać internet, w którym na temat Tygrysów znalazłem z grubsza 56443562356 stron ze szczegółowymi opisami, rysunkami, zdjęciami, a nawet zapachem oryginalnych spalin.
Innym razem, próbowałem dowiedzieć się czegoś o polskim autobusie Jelcz 043 i poza kilkunastoma zdjęciami (powtarzającymi się zresztą) i jednym rysunkiem poglądowym w rozdzielczości 340x480 nie znalazłem nic. Moja próba skontaktowania się z producentem (jeszcze żyjącymi zakładami Jelcz) została skwitowana głuchym milczeniem.
Próbowałem też zdobyć dane innych polskich konstrukcji i to nie tylko siedząc na dupie przed komputerem, ale łażąc osobiście po różnych instytucjach. Wszędzie napotykałem na mur milczenia i "apocomitoityzmu". A gdybym chciał do tych 56443562356 stron na temat Tygrysa, czy inszego Messerschmitta dorzucić jeszcze małe co nieco, modelarze z Deutshlandu prześcigaliby się w pomocy. Sehr Gut!
Oto dlaczego jest mniej polskich modeli. Ja jednak jestem uparty i szukam dalej.
lech
Posty: 89
Rejestracja: pn lut 23 2004, 10:03
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lech »

Kokosz, całkowicie trafne uwagi.
Lech
PS
Kiedyś chciałem dotrzeć do zbiorów resztek po PWS. Okazało się, że po likwidacji 49 województw i likwidacji archiwum wojewódzkiego zbiory trafiły w miejsce, którego nikt nie potrafił mi wskazać, chociaż kilku urzędników próbowało autetycznie pomóc ...
Awatar użytkownika
Hurragan76
Posty: 188
Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
Lokalizacja: Bemowo

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hurragan76 »

...i z tego powodu "modelarstwo śledcze" (jak to czasem jest nazywane) nie jest wcale takie "ble".Ile razy przy takich śledczych dyskusjach wypływają nowe materiały? Nawet jeśli robota "modelarza detektywa" jest polepiona i pomazana, to czy nie zrekompensuje tego poszerzanie i popularyzowanie wiedzy o jelczu 043, PWS czy POLSKIM FIACIE 621? ...tak, tak wiem - jest to forum modelarskie nie historyczne, ale czy jedno drugiemu tak bardzo szkodzi? Bo w końcu czy nie jest to trochę tak, że chętniej są projektowane i sklejane modele sprzętu znanego i popularnego?

P.S. W tym miejscu należy wspomnieć kolegę Ostoję, który mimo częstej "jechany" nie przejmuje się i (niemal) produkuje kolejne POLSKIE modele.
ODPOWIEDZ