[R] Loening OL-8A, Alaskan Survey 1929, projekt własny 1/33

[Heinrich Kosmala]

Żeberka skrzydeł „wszystkie“, jak w oryginale – to lubię!!!

[jhradca]

Szacun za już wykonaną robotę, i tę projektową i tą wykonawczą. Już widać fantastyczny efekt. A papierowe cylindry odjazdowo wyglądają. Aż mnie korci by skleić ten cylinderek albo kilka by uzupełnić braki na modelu choć to nie byłby taki efekt jak by się za to zabrał Grzegorz.

[bestialsko]

Hi,

Henryk, ze szkieletem skrzydeł nie odkrywam ameryki, tak się robi w szmatopłatach. Taka konstrukcja ma swoje plusy - jest stosunkowo lekka i po oklejeniu poszyciem odpowiednio sztywna. Oprócz tego będę w finalnym modelu poszycie skrzydeł w jakiś sposób wygniatał i mam przeczucie, że w ten sposób mi to ładnie się sklei.

jihradca, też mnie korciło, żeby zrobić pełną gwiazdę ale szkoda roboty. Na pewno tych cylindrów się jeszcze nasklejam w ilości większej niż 9

[Mateusz Skałecki]

BES natchnąłeś mnie tą relacją na zrobienie szmatopłta, co prawda nie od podstaw ale co tam. Już sobie śmigło z papieru wystrugałem.

[Heinrich Kosmala]

Dopiero teraz mi się skojarzyło – „Alaskan“ to także jeden z modeli (Pick-up) Renault.

[bestialsko]

Henryk, to chyba bez związku.
O wyprawie trochę do poczytania tu:
http://utron1.itgo.com/the_survey.htm

Mateusz, ja jakimś wielkim fanem takich staroci nie jestem. Zaintrygowała mnie historia jakiej częścią stał się ten samolot. Ale fajnie, że natycham - pokazuj swojego pterodaktyla :P

[bestialsko]

Hi,

Ogromny krok naprzód, górny płat zamontowany - wszystko pasuje i skleja się bez żadnych problemów. Udało mi się w końcu za czwartym podejściem ogarnąć końcówkę płata w sklejalną formę. Lotki są straszne - długie i cienkie. Coś "na czysto" będę musiał wymyślić, żeby uzyskać idealnie prostą krawędź spływu.

Szkielet górnego płata sklejony w całość i naklejony na połączone poszycie od dołu nie chciał się trzymać to poratowałem się drutem. Finalnie nie będę się tak gimnastykował. Skleję prawą i lewą część osobno i na drucie do środka. Poszycie pasuje tak dobrze, że nie ma się czego obawiać.



I posklejane w całość:













W 3D do dorysowania zostało tylko śmigło. Pływaki boczne są prawie gotowe. Na pewno będę musiał wyrysować sobie jeszcze fotele, niektóre elementy wyposażenia kabiny i może jakieś części podwozia. Ale tego w teście nie będzie. Nie mogę się doczekać aż przerzucę wszystkie siły i środki do kolorowania. Tusz już czeka.

[QN]

Niezły pokrak się szykuje. Ciekawy jestem efektu w kolorze.

[bestialsko]

Heh, ja też jestem bardzo ciekawy jak to wyjdzie. Samolot był "aluminiowy", więc żeby nie zrobić go po prostu szarego stworzyłem sobie 'pattern' (w spolszczeniach deseń), który w moim zamiarze ma udawać alu. Ale jeszcze długa droga do wydruków próbnych.

Śmigło:

[Mateusz Skałecki]

A to nie będzie malowany farbami model?