Poważne pytanie

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Sądzę, że Dudusiowi chodziło raczej o modele takie jak ten

http://modelik.pl/sklep/product_info.ph ... cts_id=156
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
szelmek
Posty: 267
Rejestracja: czw sie 14 2003, 22:31
Lokalizacja: Pruszków
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szelmek »

Tydzień temu byłem "taką mamą" i wyszedłem ze sklepu jako dumny posiadacz koparki i walca opisanych cyrylicą.
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,
Awatar użytkownika
cygielski
Posty: 212
Rejestracja: czw sty 29 2004, 16:39
Lokalizacja: Czikago

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: cygielski »

Wygląda mi na to, ze oczekujesz od wydawców podjęcia ryzyka, którego sam nie chcesz podjąć. Jeśli widzisz lukę w rynku, czemu sam jej nie spróbujesz zapełnić?
Pozdrawiam,
Szymon
Awatar użytkownika
Hastur
Posty: 421
Rejestracja: ndz sie 29 2010, 23:33
Lokalizacja: Kołobrzeg
x 47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hastur »

Dudus, WAK właśnie wypuścił modele samolotów dla mniej zaawansowanych modelarzy:
http://www.wak.pl/rwd25-p-274.html
http://www.wak.pl/mikrolotnictwo-01-wrz ... p-275.html

Tylko zamówić do sklepu i sprzedawać, np. RWD 25 ma 3 arkusze z częściami i kosztuje 15 zł.

Myślę że można znaleźć jeszcze kilka prostych modeli z MM, które na stronie LOK-u są za przysłowiowe 5 zł a na pewno nadają się dla początkujących, np. Holk Gdański.

Życzę powodzenia w kompletowaniu oferty dla początkujących...
Awatar użytkownika
dudus
Posty: 75
Rejestracja: śr lis 03 2004, 10:54

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dudus »

cygielski pisze:Wygląda mi na to, ze oczekujesz od wydawców podjęcia ryzyka, którego sam nie chcesz podjąć. Jeśli widzisz lukę w rynku, czemu sam jej nie spróbujesz zapełnić?
Bo ja nie jestem wydawcą, a nie sprzedawcą, a wydawcy jak wydają to niech nie będą sprzedawcami, bo taki burdel mamy w rynku i brak asortymentu. Taka jest w kolej w każdym interesie. Wyjątkiem jest jakiś tam makdonald czego skutki widać w klinikach odchudzania, krążenia i sercowych, bo zamiast sprzedawać jedzenie gówno sprzedają.

ALE MAM NA TO CORAZ WIĘKSZĄ OCHOTĘ I JAK TAK DALEJ PÓDZIE TO MOŻE, TO SZYBKO NASTĄPIĆ. JAK DOTYCHCZASOWI WYDAWCY POMIJAJĄ TA DZIURĘ W RYNKU, TO JA JĄ ZAPEŁNIĘ, ALB KTOŚ TEN POST ZOBACZY I ZROBI Z POMYSŁEM CO TRZEBA.


Nie jest to żadne ryzyko, ale dbałość o swoją emeryturę, bo ile to kolekcjonerów zostanie, a ile nowych wydawnictwa z poza polski deptać im po piętach zaczyna? M PROGRAMIE GIMNAZJÓW JEST TRZY GODZINY NA SKLEJANIE KARTONÓWKI. PONAWIAM PYTANIE, CZY KTOŚ MI POKAŻE PIĘĆ MODELI WYDANYCH W TAMTYM ROKU CO DA SIĘ ZROBIĆ NA TYCH ZAJĘCIACH PRZEZ TRZY GODZINY?? NIE PRZEZ CIEBIE, ALE PRZEZ LEWÓSA DWÓNASTOLETNIEGO, CO MA W OCZACH DWIE KOMÓRKI, WIFI i DWIE GRY INTERNETOWE! Jakie ryzyko, skoro jest tu potencjalnych klietów 300 000 rocznie?????????? W sobotę rozmawiałem z jednym z naszych czołowych wydawców i mówił mi, (między innymi w tej sprawie) że cztery lata temu jak wydawał model (wówczas i dziś sa to nakłady po 1000 egz jak w większości wydawnictw) to w ciągu miesiąca sprzedawał 300 sztuk, a dziś sukcesem jest sprzedać 100. Jak tak dalej pójdzie to będą wydawane modele tylko na półkę i dla nielicznych do sklejania. Bez młodego narybku młodych modelarzy to tak właśnie będzie. A skąd narybek jak nie ma dla nich wycinanek???????????

Nie jest to tylko sprawa wydawców, ale i projektantów. To oni je tworzą. Co? Kolekcje, a nie coś wartościowego.

Czego nam na dzień, dobry brakuje dla dzieci>? Tego poniżej!!!

http://www.betexa.cz/skladacky/
TEGO !!! http://www.betexa.cz/princ/

Ktoś wyżej pisał, że kupił koparkę i walec, ale z instrukcją nie po polsku.!! Dlaczego nie po polsku i płacił samego Vatu więcej niż 17%? Tak środowisko strasznie sie rozpisuje jacy to nie sa paturioci, a woli kasę wydawać poza nasz kraj, zamiast pomagać naszemu krajowi?

Te powyższe modele na początek, a nie modele, gzie sa elementy nie mające więcej niż ćwierć centymetra kwadratowego, bo takiego czegoś dziecko nie wytnie i zamiast w kimś zaszczepiać, tą szlachetna sztukę, to mamy z mety WROGA MODELARSTWA>>!!! Ile babć i rodziców siądzie z dzieckiem przy modelu? Z reguły kończy sie to na MASZ I RÓB, a jak dziecko ma robić, jeśli nie jest w stanie, bo za trudne>?

Przedstawiacie tu modele, które nie są dla dzieci. Jeśli ktoś sie z tm nie zgadza, to pisze ponownie. Weź Ty jeden z drugim takie modele i zanieś dzieciom do zrobienia, a sam zobaczysz.

Jeden z kolegów pokazał linka do Handriota. nie wyobrażam sobie zrobić go w tydzień!! A właśnie takich modeli brakuje. WYDANYCH przez naszych wydawców. Jak potrafią nasi projektanci zaprojektować Model co ma 5000 części, to nie potrafią zrobić drugiego takiego projektu do wykonana ze stu? Nie każdy chce wycinać sześćset głów śrub do kół w czołgu? A jak się nie chce, to po co za ich drukowanie płacić? Nie lepiej udostępnić je jako dodatek? ITP, ITD. Na dziś koniec.
OLFA Ostro tniemy
www.dudus.com.pl
Gutek
Posty: 32
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 12:42
Lokalizacja: Andrychów / Liverpool

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gutek »

Prosze, pozwol mi wyrazic moja skromna opinie, wszystko co nas otacza idzie do przodu, telefony, komputery, samochody dlatego ciezko oczekiwac od wydawcow modeli kartonowych aby stali w miejscu, ja sam chociaz sklejam na poziomie ledwo amatorskim ciesze sie ze modele sa projektowane coraz bardziej skomplikowane i rozbudowane bo to daje nam mozliwosci rozwijania swoich umiejetnosci i doswiadczenia, w kazdym moim modelu ktory sklejalem znalazlo sie kilka czesci ktore poszly do kosza bo po prostu nie dalem rady, a zawsze mozna zamowic jakies starsze modele np z GPMu od ktorych sam zaczynalem, nie sa az tak trudne jak te nowe a dostarczaja poczatkujacemu modelarzowi dobrej rozrywki, takie jest moje zdanie na ten temat
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Wydaję mi się że to jest troszkę nasza wina modelarzy którzy sklejają modele, bo za każdym razem co wychodzi jakiś nowy model obojętnie jakiego wydawnictwa to się zaczynają dyskusje które w różny sposób się kończą tzn. słychać różnego rodzaju opinie:
-To nie jest podobne do rzeczywistego stanu
-Czemu ten silnik jest taki uproszczony a nie taki skoro prawdziwy ma pięć śrubek a nie cztery
-Czemu te koło nie ma bieżnika takiego a nie takiego
itd itd itd.....
Więc wydawcy przy każdym modelu następnym próbują sprostać tylko naszym oczekiwaniom, a wydaje mi się że modelarstwo kartonowe poszło już tak do przodu że za bardzo nie ma już jak się cofnąć w tył
To jest moja opinia na ten temat.
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Awatar użytkownika
zxcvbnm1971
Posty: 413
Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zxcvbnm1971 »

A jak by tak usługa budowlana :-) Wykonanie tapety przedstawiającej model i mamy 8% vat :-)
Obrazek
"Trochę więcej wiedzy oświeci naszą drogę" Yoda
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1052
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Dudus wywołał temat, który w największym stopniu dotknął lub dotknie większość wydawców, w nieco mniejszym sprzedawców. Wyraźnie widać nadpodaż modeli przerastającą możliwości wchłonięcia przez kolekcjonerów (to chyba największa grupa) i modelarzy.

Niestety wydawcy chyba przeoczyli grupę dzieci i młodzieży w swoich planach wydawniczych, a w moim przekonaniu to może być grupa ilościowo porównywalna z kolekcjonerami. Błędem chyba było prześciganie się wydawców w pomysłach na ten sam model samolotu czy pojazdu, zbyt duże nakłady z reguły dość wymagających technicznie i czasochłonnych modeli. Zwróćcie uwagę, że duża część doświadczonych modelarzy robi modele tzw. wypoczynkowe czy weekendowe, a to oznacza, że nawet oni muszą czasem zrobić coś prostego i łatwego. Jak zatem można oczekiwać od dzieci i młodzieży, że wykaże się nagłą cierpliwością do zmagań z tak trudnym materiałem jak karton i to w czasach gdy młodzi chcą mieć wszystko szybko łatwo i przyjemnie. W przypadku modeli kartonowych debiut prawie z reguły oznacza bardzo nieefektowny model o ile nie zostanie wcześniej wrzucony do kosza.

I tutaj pojawia się kwestia portali modelarskich. Otóż w moim odczuciu, paradoksalnie, w najmniejszym stopniu wspomagają one właśnie najmłodszych czy debiutantów, choć teoretycznie takie cele im przyświecają. Większa część czynnych uczestników to modelarze doświadczeni i oni z reguły prowadzą relacje z budowy modeli, których wygląd często zapiera dech w piersiach (to oczywiście nie zarzut, to stwierdzenie faktu), ja sam często mam totalny opad szczeny jak widzę poziom wykonania u niektórych i czasem zastanawiam się nad dalszym prowadzeniem relacji z budowy, ze względu na jej odstawanie od poziomu innych . No to chyba łątwo zrozumieć rozczarowanie młodziaka, który widzi takie cudeńka czasem lepsze od plastiku i bierze się za model i nie wychodzi mu nic, co by przypominało modele oglądane na forach.

Ale to rozczarowanie to chyba małe piwo, bo najgorsze jest to, że niektórzy modelarze potrafią takiemu młodemu w dość bezceremonialny, niemiły sposób wykazać jaki jest beznadziejny. W czasach popularności facebooka, gdy młodzi chcą się pokazać lub pokazać swoje dokonania takie dowalenie na forum publicum raczej do modelarstwa nie zachęci. Być może modelarzom konkursowym to na rękę bo będą mieli mniejszą konkurencję w przyszłości ale dla wydawców takie przypadki to odcinanie potencjalnych klientów. Zresztą fora są pełne modelarzy krytykantów, którzy nic lub prawie nic nie kleją za to wytykają masę istotnych i nie istotnych błędów co pewnie też sytuacji wydawców nie poprawia. Fakt, że fora nie są w ich interesie robione ale dlatego tym bardziej powinni chyba podjąć jakieś działania na przyszłość bo inaczej pewnie część z nich padnie lub mocno ograniczy działalność a to już w interesie modelarzy nie jest.

Zatem w interesie wydawców byłoby wprowadzenie modeli prostych (co nie znaczy prymitywnych), łatwych w wykonaniu i efektownych dzięki ładnej grafice imitującej wiele drobnych elementów. Modele kontrukcyjnie powinny przypominać takie jak spotykałem na : Fiddlersgreen.net

Np. samolot z tej stronki można wykonać w godzinę (podobny free model sklejał syn w gimnazjum). Bardzo dobre i w miarę proste były figurki GPM-u. Sklejenie krzyżaka czy templariusza może trwać kilka godzin może jeden dzień. Ładny i prosty był kawałek Biskupina, Wilczy szaniec czy latarnie morskie. W necie powodzeniem ciszą się modele statków i figurki ze Star Wars lub innych podobnych filmów, figurki i budowle do różnych gier planszowych. Istnieje także zainteresowanie modelami broni, których jest jak na lekarstwo. A zatem potencjał jest.

W moim przekonaniu aby zwiększyć sprzedaż takich modeli wydawcy mogliby by spróbować współpracować z dyrektorami szkół czy domów kultury (np. promocje cenowe, udział w zajęciach, warsztaty) organizatorami obozów i kolonii. Być może należałoby organizować konkursy tylko dla dzieci i młodzieży z warsztatami modelarskim, bo obecne konkursy to spotkania głównie elity a tej zachęcać nie trzeba. Brakuje na stronach wydawców filmików i zdjęć jak krok po kroku wykonać dany model.

Bez takich czy innych działań wydawcy nie będą chyba w stanie przekonać większej ilości młodych do modelarstwa kartonowego.

Pozdrawiam

ps. a Wichra ciąg dalszy będzie, bo kończę kleić nity na Hunley-u
Awatar użytkownika
dudus
Posty: 75
Rejestracja: śr lis 03 2004, 10:54

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dudus »

Gutek pisze:Prosze, pozwol mi wyrazic moja skromna opinie, wszystko co nas otacza idzie do przodu, telefony, komputery, samochody dlatego ciezko oczekiwac od wydawcow modeli kartonowych aby stali w miejscu, ja sam chociaz sklejam na poziomie ledwo amatorskim ciesze sie ze modele sa projektowane coraz bardziej skomplikowane i rozbudowane bo to daje nam mozliwosci rozwijania swoich umiejetnosci i doswiadczenia, w kazdym moim modelu ktory sklejalem znalazlo sie kilka czesci ktore poszly do kosza bo po prostu nie dalem rady, a zawsze mozna zamowic jakies starsze modele np z GPMu od ktorych sam zaczynalem, nie sa az tak trudne jak te nowe a dostarczaja poczatkujacemu modelarzowi dobrej rozrywki, takie jest moje zdanie na ten temat
Ty chyba nie przeczytałeś togo co napisałem.

Czy nowoczesne komputery, komórki, statki kosmiczne budują dzieci, czy ludzie z wykształceniem? Powtarzam ostatni raz i więcej nie będę, bo to jest ignoranctwo pomijać główny wątek i czepiać się słówek.

Jak nie będzie prostych modeli, to modelarzy też nie będzie. Komputer zbuduje ktoś, kto siądzie przy komputerze pierwszy raz? kto teraz buduje komputery, jak nie Ci, co bawili się na procesorach ośmiobitowych? Pojechałeś tu w niewłaściwym kierunku, bo zajmuję się nowymi technologiami od wielu lat i powiem tylko jedno. Jeśli nie będziesz znał i umiał się posługiwać kodami binarnymi, to guzik z ciebie będzie, a nie haker, czy ktoś kto bierze udział w tworzeniu choćby Wiedźmina, albo softu dla stacji kosmicznej latającej nad naszymi głowami, którą czasem można na niebie zobaczyć, jako lecący punkt. Aby było ciekawiej, to nie ma na niej procesora mocniejszego w użyci, niż 486/DX 33MHz.

Jak chcesz być Kubicą, to najpierw rozbijasz gokarty. I to po jest ten temat i to ma na celu, a że nie każdy jest Kubicą to potrzebne jest i Uno, Punto, czy Yarika. ja na przykład nie lubię automatyka, i jeżdżę manualem i na automatyka się nie przesiądę, chyba, ze przeprowadzę się powiedzmy, do zakorkowanego Wrocławia. Wówczas będzie mi on potrzeby. Co by było, gdyby producenci czołgów produkowali automaty, bo to technologicznie jest bardziej zaawansowane???? A może w Paralotni instalować automatycznego pilota, bo to technologiczno-religijnie i politycznie poprawne?

To właśnie na tym polega postęp, że musza być fundamenty w postaci prostych urządzeń, do nauki i skomplikowane do specyficznych zastosować.

Proponuję zbudować dom, bez fundamentów. Ile ulew on wytrzyma, a szczególnie jak będzie stał na piasku?

CZYTAJ CO JEST NAPISANE I NIE WYCIĄGAJ POSZCZEGÓLNYCH ZDAŃ, ALE NAJPIERW ZGŁĘB CAŁOŚĆ, A PÓŹNIEJ ZAJMUJĄ STANOWISKO, BO TO JEST WŁAŚNIE COFANIE SIĘ NA DRZEWO, A NIE POSTĘP.!!!

Jeśli takie tu będą nadal posty, to ja tym wpisem skończyłem debatę w temacie, bo to jest cofanie się w historii i ponowne wałkowanie tego samego, czyli wbrew postępowi.!!!

P.S. Za komuny wszystkie Warszawy były w jednym kolorze :kość słoniowa". Inne były wyłącznie na specjalne zamówienia. Jak chcę pokleić, a nie mam umiejętności i chęci na klejenie przez dwa lata jakiegoś modelu, to mam zamawiać go specjalnie? Ten niby postęp jest cofaniem się.!!! Takich ja ja, jest więcej niż połowa, co pisze kolega jhradca. Wy macie tylko wgląd w tą sprawę z forów i czasem z jakiegoś konkursu. Ja spotykam wiele osób dziennie klejących, albo chcących kleić, czy kupić coś komuś do klejenia. Według mnie sa to ilości 10 do 1 klejącego. A argumenty wydawców, że sklepy nie chcą kupować, nie przekonują mnie z jednego powodu. Kilkanaście prostych modeli dla dzieci na polskim rynku do tysiąca, dla FACHOWCÓW, MASOCHISTÓW, MISTRZÓW i KOLEKCJONERÓW, gdzie sa one rozłożone po kilka w kilku wydawnictwa to jest NIC!!! I giną one na półkach, co po jakimś czasie przekładania z miejsca na miejsce sa wyrzucane z powodu samoistnego ZNISZCZENIA>!!!

KAŻDEGO CHĘTNEGO ZAPRASZAM DO MNIE, DO SKLEPU W CHARAKTERZE SPRZEDAWCY NA MIESIĄC CZASU I PÓŹNIEJ DOPIERO NIECH ZAJMUJE JAKIEŚ DZIWNE STANOWISKO W TEJ SPRAWIE.
OLFA Ostro tniemy
www.dudus.com.pl
ODPOWIEDZ