Ładowarki.

modele oraz technika

Moderator: kartonwork

Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

Ładowarki.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Każdy model R/C potrzebuje akumulatorów, często wielu rodzajów i typów.
A akumulatory jakoś trzeba naładować.
Wprawdzie jeżdżę modelem spalinowy, to nie znaczy, że mam mniej akumulatorów.
Oto mały opis moich skromnych doświadczeń w tym temacie.
Ja potrzebuję ładować następujące akumulatory (na dole zdjęcia):
dwa pakiety 4xAA NiMh do odbiornika i serw, 8xAA NiMh do nadajnika, akumulator grzałki świecy NiCd i pakiet do startera NiMh.
W przyszłości pewnie będę musiał ładować akumulatory litowe.
Zaczęło się od trzech ładowarek, każda do czego innego. Nie dają one żadych możliwości kontroli procesu ładowania, tylko ta do AA posiada funkcję rozładowania.
Więc zapadła decyzja o kupnie "profesjonalnej" ładowarki uniwersalnej.
Nie mając doświadczenia w temacie kupiłem to coś Ansmann Racing.
Wydawała się wystarczająca, regulacja prądu ładowania, ustawianie pojemności akumulatora, wybór rodzaju akumulatora.
Obsługuje NiCd, NiMh od 1 do 14 ogniw, Li-Po, Li-Io, a nawet kwasowe.
Cudo nie? Tylko, że teoria, a praktyka to często dwie inne rzeczy...
Pierwszy zgrzyt, to nie radziła sobie z pakietem 4xAA, po 5-20min kończyła ładowanie. Z tak "naładowanymi" akumulatorami wybrałem się w teren, oba podziałały po 10min...
Teraz je ładuje wyjmując koszyczka, a tak pięknie je zabezpieczyłem koszulką termokurczliwą...
Okazuje się też, że nie radzi sobie z pakietem do startera, pierwszy raz było ok, wczoraj chciałem naładować go i znów po 20min ładowanie zakończone... A naprawdę sporo nim silnik kręciłem. Więc znów by nie wyjść z pustym aku w teren, ładowanie zwykłą ładowarką...
Tylko udało się (raz próbowałem) naładować grzałkę świecy.
A nie po to kupiłem to pudło, by tylko jedną rzecz ładować...
Więc w najbliższych dniach jadę do sklepu R/C po coś, co będzie działać.
Dla informacji, kable są kupowane oddzielnie, mam też do ładowania akumulatorów w nadajniku, niestety mój nie ma takowego gniazda. Więc pozostaje standardowa ładowarka do AA lub dokupienie koszyka na 4 AA i ładowanie przez docelową ładowarkę.
Wniosek taki, że kupując ładowarkę do wszystkiego, lepiej wcześniej się dowiedzieć czegoś o danym produkcie, popytać sprzedawcę itp.
Jeśli nie posiada funkcji rozładowywania, jest to najprawdopodobniej zwykła ładowarka w ładnym opakowaniu...
Troszkę orientacyjnych cen, pierwszy zestaw ładowarek około 150zł, "cudo" AR 240zł, docelowa ładowarka, hmm... około 500? Zobaczymy wkrótce.

Obrazek
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
VIPER GTS-R
Posty: 109
Rejestracja: sob lut 04 2006, 12:46
Lokalizacja: Biała Podlaska<->Warszawa
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: VIPER GTS-R »

Witam!
Sicore twoje problemy z naładowaniem pakietu odbiornika wynikają z tego, że ładujesz aku w koszyczku. Takie rozwiązanie nie jest dobre-duże opory na złączach powodują, że tańsze ładowarki uniwersalne popełniają błędy przy ładowaniu właśnie w taki sposób, jak opisałeś.
Koszyczek w modelu, nawet samochodu, to jest bardzo złe rozwiązanie. Wystarczy czasem nawet niewielki wstrząs, podmuch wiatru i wypadek gotowy. Najlepiej mieć pakiet jako całość. Takie rozwiązanie jest najbardziej optymalne. Wtedy też twoja ładowarka powinna bez problemu ładować taki pakiet.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Może i racja, zlutuję aku do odbiornika w pakiet, ale dopiero jak będę miał peweność, że ładowarka da sobie z tym radę.
Dziwne jest, że nie chciała ładować pakietu do startera.
Nie po to ją kupiłem, by tak się bujać.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
sq2ihw
Posty: 106
Rejestracja: czw lip 14 2005, 14:57
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: sq2ihw »

Witaj
Wiec piszesz że masz problem z ładowaniem pakietu w koszyczku. Powiedziałbym podobnie jak VIPER GTS-R że jest to problem standardowy i do tego wina nie leży po stronie ładowarki, a koszyczka. A dokładniej na złączach masz bardzo duży opór, co daje nam duży spadek napięcia. A każda ładowarka bada napięcie na ogniwach. Badanie tego napięcia odbywa sie oczywiście w trakcie ładowania. Więc jeśli już wyprawa do sklepu R/C to raczej po porządny pakiet a nie po nową ładowarkę bo może się okazać że wydasz znowu ileś tam PLN na coś co będzie działać podobnie. Przy tak małych akku nie polecam lutowania chyba że dostaniesz specjalne, ze zgrzanymi na stykach blaszkami, lutowanie to tylko dla większych rozmiarami akumulatorów i też uważałbym z tym żeby nie przegrzać ogniwa.
A co do ładowarek Ansmanna, której to firmy widzę jest ta twoja to jak na razie mam jak najlepsze wrażenia ze współpracy z nimi ;-).
Życzę powodzenia w walce z oporną materią :papa:
Pozdrawiam
Jarek

Niniejszy post jest zgodny z dyrektywami UE, a pisząca go osoba przeszła odpowiednie szkolenia i pozytywnie zdała egzaminy dające uprawnienia w zakresie pisania wiadomości w internecie.
Awatar użytkownika
VIPER GTS-R
Posty: 109
Rejestracja: sob lut 04 2006, 12:46
Lokalizacja: Biała Podlaska<->Warszawa
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: VIPER GTS-R »

Co do pakietu startera, to ile go razy ładowałeś?
Może to problem z pojemnością? Z tego co wiem to pakiety Carsona nie są najlepszej jakości, może czas na jego wymianę. O samej ładowarce słyszałem i ma pozytywne opinie.
Jak chcesz lutować aku, to pamiętaj żeby nie nagrzać ich powyżej 180 st.C. W praktyce jest to ok 3 sek lutowania-przy odrobinie wprawy da się to zrobić.
Aby było łatwiej proponuję skleić aku razem jakimś klejem uniwersalnym-ja używam do tego UHU Power. Bardzo dobry do takich połączeń-w moim samolocie nawet nie mam ich w koszulce termokurczliwej, a jeszcze sie nie rozpadły. Pokombinuj najpierw z tą ładowarką-myślę, że się uda.
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Jeśli chodzi o pakiet startera, to był chyba 3 razy ładowany, więc nówka.
Wprawdzie jest dość dużej pojemności, ale naprawdę sporo go używałem i nie sądzę, by 20 min. wystarczyło na doładowanie.
Zlutuję akumulatorki w pakiet, na szczęście kupiłem kabelki z wtyczką BEC, więc nie będzie problemu z tym.
Za jakiś czas napiszę o sukcesach, bądź porażkach.
Dzięki za info, nie sądziłem, że koszyk aż takie opory daje.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Po zlutowaniu tego w pakiet, ładowanie zakończyło się po 3 min...
A używałem tych akumulatorów około 1 godziny, serwa 6,5 i 4 kg/cm.
Ale nic, zgodnie z waszymi radami, najpierw je zużyję do końca, a potem będę ładował.
Nie dla mnie problem wydaniu następnych paru PLNów, bardziej zawalanie mieszkania kolejnym bezużytecznym szmelcem.
Info dla nie mających doświadczenia w lutowaniu, należy przetrzeć miejsca lutowania na aku papierem wodnym, by szybko i dobrze się zlutowało, ale to podstawy lutowania...
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
ArturN
Posty: 126
Rejestracja: pn lut 27 2006, 12:42
Lokalizacja: Opole

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ArturN »

dodaj jeszcze ze trza miec do lutowania akku odpowiednio mocna lutownice by nie przegrzac ogniwa i bedzie komplet dobrych porad :P
szelmek
Posty: 267
Rejestracja: czw sie 14 2003, 22:31
Lokalizacja: Pruszków
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szelmek »

Jakie masz możliwości regulacji tej ładowarki.
Czy możesz ustawić prąd ładowania?
Jeśli tak to spróbuj ustawić ją klasycznie- prąd ładowania 1/10 pojemności akumulatora, przy całkowicie rozładowanym akumulatorze ładowanie powinno potrwać 14 godzin.
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,
sq2ihw
Posty: 106
Rejestracja: czw lip 14 2005, 14:57
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: sq2ihw »

No ja nie wiem czy sama mocna lutownica wystarczy :D. Wiele razy się zdarzało że musiałem najpierw przetrzeć styki pastą lutowniczą.
Jeśli chodzi o pakiet to powstaje pytanie jakie akumulatorki - jeżeli NiMh to się aż tak ich zupełnym rozładowaniem nie ma co przejmować, jeśli NiCd to w przypadku nierozładowanego w pełni pakietu powstanie ci tzw efekt pamięciowy. Sądzę że powinieneś o tym wiedzieć, wspominam tak żeby później nie było ;-). Ładowanie najlepiej małym prądem około 1/10 pojemności akumulatorka. Trwać to powinno długo - jakieś 14 godzin, ale przedłuża żywotność pakietu i powoduje władowanie max ilości energi.
Co do ładowarek to ja sam osobiście używam Shark 10. Wygląda ona tak:
Obrazek

A działa jak marzenie. Żadnych problemów, pełna kontrola ładowania, Wyświetlanie pojemności wyładowanej z akku przy rozłądowaniu i władowanej przy ładowaniu, po prostu cudo ;-).
Pozdrawiam
Jarek

Niniejszy post jest zgodny z dyrektywami UE, a pisząca go osoba przeszła odpowiednie szkolenia i pozytywnie zdała egzaminy dające uprawnienia w zakresie pisania wiadomości w internecie.
ODPOWIEDZ