[R] ORP Krakowiak 1:200 WAK

[gumis666]

Myśle, że nie masz absolutnie czego się wstydzić.
Model się prezentuje super, a będzie jeszcze lepiej

Okręty mają to do siebie, że zawierają wiele elementów i drobne niedociągnięcia giną w całokształcie

[Sklejacz Maciej]

Witam Kolegów w kolejnej, niewielkiej aktualizacji.
Prace nad dziobową częścią Krakowiaka powoli posuwają się do przodu więc pozwalam sobie na niewielką aktualizację i dokumentację tego co jak na razie zostało wykonane.


Udało się ukończyć dziobowe falochrony w których będzie zainstalowana pierwsza z armat niszczyciela. Doszły też kotwice i inne drobiazgi, dzięki którym znikają z pokładu kolejne białe pola .






Cóż, na dziobie pozostał mi jeszcze tan niewielki maszt (przepraszam, ale nie znam jego prawidłowej nazwy ), na którym znajdzie się proporzec Marynarki Wojennej i te wszystkie drobiazgi w ramach dziobowego falochronu i znajdującego się tam stanowiska artyleryjskiego. I o tym mam nadzieję będzie kolejnym razem.
Dziękuję i Pozdrawiam.

[Sklejacz Maciej]

Witam Kolegów w kolejnej, choć niewielkiej aktualizacji.
Udało mi się, o czym z dumą donoszę dotrzymać wcześniejszych zobowiązań i dokończyć wyposażenie dziobowej części pokładu, a dokładniej tego co znajduje się wewnątrz falochronu chroniącego armatę nr 1. Prócz tego wykonałem też maszt na dziobie, na którym w przyszłości zawiśnie proporzec Marynarki Wojennej. Czyli tak:







No i na koniec , bo jak mówi moja żona modelarze są jak dzieci nie mogłem sobie odmówić sprawdzenia jak rzecz będzie wyglądała w całości , czyli dla uciechy mego oka postawiłem tam do przymiarki jedną z wcześniej wykonanych armat artylerii głównej. I muszę przyznać, że ten widok bardzo mnie ucieszył.




W sumie może nie jest tego zbyt wiele, ale na razie niczym więcej pochwalić się nie mogę. Na szczęście i ku mej radości wielkiej na forum zagościło ostatnio jeszcze kilka innych niszczycieli wyśmienitych niszczycieli , więc w razie czego jest gdzie zajrzeć.
A ja, póki co...
Dziękuję i Pozdrawiam.

[Sklejacz Maciej]

Witam Kolegów w kolejnej aktualizacji. , czyli opis moich przygód z ORP Krakowiak odsłona kolejna.
Tym razem moja uwaga skupiła się na uzbrojeniu do zwalczania okrętów podwodnych, czyli jak widać będzie na załączonych obrazkach tym razem drugi kraniec pokładu, czyli było już o dziobie, to teraz będzie o rufie tego niszczyciela.





Instrukcja modelu nie precyzuje, gdzie powinny znajdować się żurawiki służące do załadunku bomb głębinowych ani ile sztuk ich powinno zostać wykonane według załączonego szablonu, ale według mojego skromnego mniemania, skoro są dwa stanowiska zapasowych bomb głębinowych umieszczone po obu stronach zrzutni, to powinny być też dwa żurawiki. Nie wiem czy powinny być dokładnie w tych miejscach, ale uznałem, że tak będzie co najmniej logicznie.




Teraz będzie trochę o zazdrości. Zazdrości ale jednak w sumie twórczej.
Trochę w kość dała mi zrzutnia bomb głębinowych. Ta na zdjęciach to trzecia z kolei którą wykonałem, gdyż pierwsza która powstała wydawała mi się dobra tylko do momentu kiedy nie obejrzałem zdjęć Piotra i jego wersji ORP Ślązak. I wtedy nagle pozieleniałem z zazdrości , a moja zrzutnia trafiła do kosza. Następna okazała się lepsza od swojej poprzedniczki i nawet wytrzymała około tygodnia jak kandydatka do montażu na pokładzie. Niestety po tygodniu przyglądania się jej i oswajaniu się ze zdjęciami innych kolegów trafiła tam gdzie zrzutnia nr1. Powstała więc zrzutnia nr 3, którą widać na zdjęciach. I nie ma co ukrywać jest to zrzutnia na miarę moich obecnych możliwości. I ona zostaje. I o zazdrości to było by tyle, a Piotrowi80 po prostu bardzo dziękuję za motywację.
No i widoczek podsumowujący obecny stan działań z moim modelem.




Na zakończenie postawiłem sobie (bez mocowania jeszcze) działo aby zobaczyć jak to będzie kiedy w końcu dobrnę do końca budowy i podbudować swoją motywację. Niestety zdjęcie bardzo mocno obnażyło moje problemy z prawidłowym ułożeniem burt modelu. Szkoda, bo na żywca to tak bardzo nie kłuje w oczy , ale skoro już to wyszło tak paskudnie to spróbuję, może uda mi się wyciąć jakiś klin ze ścinek i wkleić go w to paskudne miejsce, które teraz tak bardzo zepsuło mi moje samopoczucie.
A ja, póki co...
Dziękuję i Pozdrawiam.

[Heinrich Kosmala]

Fajnie to wygląda, nie ma się czego wstydzić! Może tylko dać większą głębię ostrości przy robieniu zdjęć, bo na niektórych nie wszystko (pierwszy i drugi plan) jest wystarczająco ostre.

[Sklejacz Maciej]

Może tylko dać większą głębię ostrości przy robieniu zdjęć,

Dzięki Heniu za uwagę. Wiesz myślałem sobie, że zbyt duża głębia powoduje wrażenie bałaganu w kadrze, zbyt wiele detali przyciągających jednocześnie wzroki. Tak mi się naiwnie wydawało ale gdy teraz patrzę na zdjęcia, po Twojej uwadze, przyznaję, że faktycznie możesz mieć słuszność i głębia ostrości wydaje się bardzo płytka. Przy kolejnych zdjęciach zwiększę wartość przysłony o jakieś trzy działki, i może to polepszy odbiór zdjęć. Co prawda obecnych zdjęć nie planuję już poprawiać, bo wolę tę niewielką ilość czasu który mam, poświęcić na budowę okrętu, a nie rozstawianie fotograficznego atelier .
To jednak mam nadzieję, że przy zdjęciach z kolejnych etapów te detale też się pokażą.
Na zakończenie jeszcze tylko zdjęcie zakończonego obecnie pokładu dziobowego. To ta sama sesja co ostatnie zdjęcia z rufy, więc głębia ostrości nadal stosunkowo płytka. Ale się poprawię. Słowo harcerza.



Dziękuję i Pozdrawiam.

[gk]

Lepiej jak jest całość obrazu ostra. Kamieniem nie rzucam, bo też mam z tym problem.

Flagsztok dziobowy bajka. Fajnie zdetalizowałeś, ale wygląda jak w 1:100. Średnica większa niż lufy artylerii głównej.
Tak tylko się chciałem przyczepić

Uważam, że jesteś na dobrym okrętowym kursie.

[Sklejacz Maciej]

Średnica większa niż lufy artylerii głównej.

ale że jak? ,że niby trzeba powiększyć lufy dział artylerii głównej?
Dzięki Grzegorzu, tak to jest jak działa były sklejone wcześniej i stały w ukryciu a później nie zostało to wyłapane gdy powstawał flagsztok. Mea Culpa, nie zauważyłem. Klasyczny przypadek barku czujności. Na szczęście są czujni koledzy z forum.
Dzięki za uwagi i Pozdrawiam.

[gk]

ale że jak? ,że niby trzeba powiększyć lufy dział artylerii głównej?

koniecznie

[jhradca]

A nie czasem pocienić flagsztok ?