USS Saratoga GPM

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Highlander
Posty: 156
Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
Lokalizacja: Zakopane/Bxl

USS Saratoga GPM

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Highlander »

Niniejszym rozpoczynam kolejną relację. Pewnie Was zaskoczę, ale tym razem będzie to ... lotniskowiec :lol:
Kadłub wykonany metodą wypróbowaną podczas budowy Akitsushimy, zaprezentowana była także przez Vercyna przy budowie Bismarcka.
Uprzedzam, że fotki będą marne, ze względu na rozmiary kadłuba (140 cm) mam spory problem z jego doświetleniem.

Na początek sterta tektury z której powstanie okręt:

Obrazek

Szkielet złożony na sucho:

Obrazek

Szkielet z dorobioną z tektury 2mm płaską częścią dna oraz podłogą hangaru.

Obrazek Obrazek

Szkielet bąbla, który według instrukcji ma byc doklejony po oklejeniu kadłuba zintegrowałem ze szkieletem już na tym etapie wraz z pokładem tegoż bąbla:

Obrazek Obrazek

Wręgi i podłużnice skopiowałem dwukrotnie na tekturę 1mm i wyciąłem zmniejszając je o 1mm i wkleiłem w odpowiednie miejsca tzn. częśc skopiowaną z wręgi nr 1 nakleiłem na wręgę nr 1 itd z przesunięciem 1mm od krawędzi, co stanowi podporę pod podposzycie kadłuba.

Obrazek Obrazek

I tak okleiłem cały kadłub:

Obrazek Obrazek Obrazek

Przed przyklejeniem pokładu zająłem się hangarem:

Obrazek Obrazek Obrazek

Aby zapobiec zapadaniu się pokładu i zwiększyc powierzchnię styku ze szkieletem dorobiłem wzmocnienia:

Obrazek Obrazek Obrazek

Nieoklejone segmenty oraz otwory w dnie służą do zamocowania pręta dzięki któremu okręt będzie solidnie przytwierdzony do podstawki:

Obrazek

Na koniec fotki gotowego kadłuba:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam

Leszek.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3207
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Ło Matko :!: Ile na to papieru poszło :!:

Dzięki tej technice oklejanie kadłuba poszyciem będzie chyba samą miodnością.

Naprostuj śrubki bo wydaje mi się, że jedna nie trzyma pionu.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
BujaK
Posty: 20
Rejestracja: czw kwie 13 2006, 8:49

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BujaK »

Jak kształtowałeś tekturę na bąblach przeciwtorpedowych? Testowałem tą technikę na kadłubie Giulio Cesare i sprawiało mi to sporo trudności(szczególnie takie dopasowanie tektury aby nie rozpychała wręg)

Pozdrawiam :)

PS. Czy zobaczymy tez Lexa w Twoim wykonaniu?
Awatar użytkownika
Piter
Posty: 575
Rejestracja: pt kwie 30 2004, 9:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piter »

dosłownie tak zrobiłem jak tutaj zajrzałem --> :jupi:
Już teraz to wygląda imponująco a efekt końcowy w Twoim wykonaniu będzie zapewne niesamowity!
Muszę wyprubować twoją technikę budowy szkieletu przy następnym modelu bo widzę że sprawdza się bardzo dobrze.
Pozdrawiam
P.S. faktycznie troszku lasu poszło na ten szkielet ;-)
Bismarck GPM
Missouri
SH-60B
Piterski
Posty: 1009
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

Domyślam się tylko po barwie tektury że jest to taka jaką się stosuje do podstawek pod piwo, jest bardziej miękka i podatna na formowanie. Czy mam rację??
Na tapecie:GAZ 69M;PGM17.
Highlander
Posty: 156
Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
Lokalizacja: Zakopane/Bxl

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Highlander »

Piterski, tak to tektura "piwna", ostre łuki dobrze się formuje po przeciągnięciu na kancie stołu, a niewielkie krzywizny wystarczy wygiąc palcami. Trzeba tylko zwracac uwagę, żeby włókna przebiegały w kierunku rufa - dziób, bo inaczej się załamuje.

Dzięki Piter. Jak ten sposób się sprawdzi okaże się wkrótce, na razie sam jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie.

BujaK, najpierw kształt oklejki odrysowuję na szkielecie używając kalki i ołówka:

Obrazek

Po wycięciu i uformowaniu tak jak to opisałem wyżej, przymierzam do szkieletu, jeśli coś nie pasuje przycinam nożyczkami tak aby oklejka wchodziła bez oporu lub z lekkim luzem, w żadnym przypadku nie powinna rozpychac wręg.
Lexa kiedyś skleję, ale to odległa przyszłośc.

Tempest papieru poszło tyle co za dwie paczki fajek :rasta: . Odkąd rzuciłem palenie to mnie stac :mrgreen:
A pręta naprostowac się już nie da, ale będzie zasłonięty jakąś mosiężną lub drewnianą tulejką więc nie ma problemu.

Pozdrawiam :)

Leszek
Highlander
Posty: 156
Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
Lokalizacja: Zakopane/Bxl

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Highlander »

Witam :)

Kadłub został pomalowany lakierem nitro o nazwie Capon i przeszlifowany papierem ściernym 100 i tak na zmianę malowany i szlifowany do uzyskania w miarę równej powierzchni. Do malowania kolorem nie nadaje się, ale malowany nie będzie.

Obrazek Obrazek Obrazek

Następnym etapem jest przyklejenie pokładu. Podstawka tymczasowa :lol:

Obrazek

Przed przyklejeniem deski pokładu zostały wytrasowane starym tępym skalpelem. Dla porównania fotka z kawałkiem pokładu z zapasu koloru.

Obrazek

Zbliżenia na połączenie segmentów pokładu:

Obrazek Obrazek Obrazek

Na koniec pokład w całej okazałości:

Obrazek

Nie da się ukryc, że poszczególne części pokładu różnią się odcieniami :(

Pozdrawiam :)

Leszek.
Awatar użytkownika
Sleepwalker
Posty: 185
Rejestracja: śr maja 19 2004, 18:25
Lokalizacja: Singapore

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sleepwalker »

Most impressive... Szacunek. :spoko:
And somewhere/There's someone who cares/With a heart of gold/To have and to hold
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3207
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Idealna równość ale szkoda że środkowa część ma inny odcień. Czy masz jakiś pomysł jak to zlikwidować ?
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

To będzie potężny model, potężna liczba samolotów na pokładzie i potężny zawrót głowy dla odwiedzajacych :lol: .

Mam jednak pytanko-wątpliwość.
Pomysł Vercyna na uzyskanie "podłoża" pod poszycie jest świetny i kiedyś go wypróbuję. Martwi mnie jednak jedna rzecz.
Szlifujesz kadłub. Jest zatem dość prawdopodobna sytuacja , że "odcinek" poszycia między wręgami nie będzie rozwijalny na płaszczyznę. Czyli - bez względu na to, czy poszycie będzie z wycinanki, czy np. z kolorowego brystolu - nie będziesz w stanie przykleić go bez zmarszczeń i załamań do szkieletu.
Przypuszczam, że będzie można dociągnąć poszycie tak, aby miejsca łączeń zgrać ze sobą, ale mogą powstać "powietrzne dziury" pod poszyciem :roll:
Ciekaw jestem, jak to wygląda z Twojej strony?
Moje modele: archiwum
ODPOWIEDZ