Dyskusja o tym, jak Alan złamał nożyk*

[messer]

Alan, zrobiłem to samo co Ty, jak mi sie moje cuda połamały, ale ten patent też dlugo nie popracował. Zostały mi już tylko same ostrza....

[Alan]

...ten patent też dlugo nie popracował....

No nieźle, to tym lepiej że się wybiorę do OLFY na zakupy, bo kto wie za ile godzin "patent" padnie? .
MariuszB, hmm.... coś masz z kodowaniem nie tak, bo Twój tekst jest (prawie) nieczytelny - gdzieś Ci wcięło ogonki.
Wokram, zajrzałem znów na stronkę OLFY; fajny ten AK-4 ale cena zbyt wysoka. Może za jakiś czas? Tnx.

Idę wycinać "koronki" - jedna już jest.

HOWGH!

[Wujek Andrzej]

Alan . Mam prośbę . Nie "miotaj" się już . Raz zaufaj Wujkowi , spręż się i uczyń zakup OLFA AK-3 . Mam wszystkie wymieniane w dowolnych relacjach na Kartonwork . I leżą bezczynnie .
Jak się nie sprawdzi możesz mi "natłuc" !!!

Pozdrowienia ...

[Edmund_Nita]

Alan, posłuchaj Wujka. AK-3. Właśnie wczoraj po dyskusji na forum skoczyłem do papierniczego i kupiłem. Jeszcze wczoraj późną nocą zrobiłem z niego użytek. Co prawda nie przy kartonie, a przy plastiku, ale sprawdził się. Ma tę przewagę nad AK-1, że jest węższy i można w różne zakamarki lepiej dotrzeć (właśnie po to mi był potrzebny). Myślę, że równie dobry jest do "dzięciolenia" w stylu Wujkowym. Zresztą On chyba tego właśnie używa.

Jeszcze ostrzejszy uśmiech,

[Wujek Andrzej]

" ... On chyba tego właśnie używa " . A juści . Używa ...

[wisa]

Zdecydowanie AK-3. Nie zastanawiaj się, tylko bierz i kupuj

[wisa]

Ja właśnie zamówiłem AK-3 i dwa dodatkowe komplety ostrzy Wziąłem też matę do cięcia. Dotychczas używałem skalpeli chirurgicznych nr 11. Bardzo szybko się tępiły. Na szczęście się zużył zapas i żona pozwoliła mi kupić sobie olfę. Ciekawi mnie Wasza opinia o matach do cięcia

[Alan]

Dziękuję za przeniesienie i stworzenie nowego wątku "o nożykach". Mile zaskoczony AlaN

Byłem, zobaczyłem, przejrzałem, kupiłem, uwierzyłem. (tak to brzmiało? ). Wybór padł na AK-3 wraz z 30-stoma dodatkowymi ostrzami. Super wybór i super tną. Skalpele przy nich to poprostu "tępe piły do drewna z powyłamywanymi zębami". I przy okazji (a co!) kupiłem też od razu cyrkiel CMP-1 z nożykami. Heh... aż się chce teraz używać tylko noża. Zaskoczony jestem tym, że można papier ciąć pod kątem i się tnie a nie mechaci. Dzięki Wszystkim.

HOWGH!

[Roobert]

hehe, chyba moja uwaga o "zasmiecaniu" poprzedniego watku poskutkowala