*[Relacja/Samolot] Republic F-84E Thunderjet

[rowin]

No wlasnie nie za brudne troche? Popatrzylem sobie na fotki z dzialan tego samolotu to glownie staly na plytach lotniskowych, gdzie raczej takiego blota nie bylo. No ale pewnie masz jakas koncepcje, wiec fajnie by bylo jakbys uchylil rabka tajemnicy

[jacob]

Koledzy czuwają, ale przecież brudaśne jest śliczne no nie? Poza tym to zdrowy brud, bez wsadu z Clostridium. So, here the story goes... W trakcie wojny w Korei lotniska z betonowymi pasami i z całą infrastrukturą lotniskową w miarę ucywilizowaną były głównie na Wyspach Japońskich. Były to zasadniczo lotniska pamiętające doskonale samoloty z cesarskim hinomaru. Na kontynencie było już ciutek inaczej. Nawierzchnię lotnisk na gołej ziemi pokrywały głownie płyty PSP pośród pyłu i okresowego błota, które było wszędzie. Wymianę silników i inne przeglądy też robiono w takich warunkach. Poniżej trochę zdjęć z Frontline Colour, nie tylko od Thunderjet'ów ale i Shooting Star'ów (kiedy kurcze ktoś go zaprojektuje porządnie w papierze...) i oczywiście F-86. Kolorystyka moich zabrudzeń ma nawiązywać do odcieni widocznych na zdjęciach. I to tyle
Paweł, druciki kupione na aukcyjnym alle..., można trafić różne grubości.










Czuwaj

[pawelelka77]

O..., i teraz koncepcja jest jasna. A golenie i felgi też ufajdane... Zatem Jakub, brudź go do woli.

[jacob]

Cześć
Wrzucam drobną aktualizację. Drobną, bo na obecnym etapie dorabiam lub wykańczam podzespoły, które będą doklejone do modelu zasadniczego. Kółko przednie jest małe, bieżnik robiłem z tego samego drucika co przy głównych, ale jest on tutaj nieco bardziej zagęszczony. W zasadzie najwięcej pracy było przy piaście i próbie oddania w dość uproszczonej formie jej kształtów. Całość ubrudzona do kompletu. Wykończyłem pylony i dokleiłem do nich bomby. Na pylonach też jest trochę "gazety". Zestaw kalek od Zotz'a pomija niestety ten fakt, ale na szczęście zostało tam trochę tekstów (raczej nierozczytywalnych), które markują te napisy w odpowiednich miejscach. Ponownie na matę wróciła także limuzyna kabiny, została poskręcana, ponitowana i lekko zryta oraz przybrudzona.










Pozdrawiam!

[pawelelka77]

Fajnie Jakub, że flauta się skończyła....Czekamy na finał.....

[jacob]

Cześć
Do finału to jeszcze…, kończenie modeli zawsze u mnie przebiega jak po grudzie. Ale coś tam robię. Na razie wrzucam fotki gotowego usterzenia. Dorobiłem ster kierunku i stery wysokości. Myślałem, że pójdzie w miarę spokojnie, jednak namęczyłem się nad nimi i ich spasowaniem, co widać na zdjęciach. Robione od podstaw okazały się nieprostym zadaniem. Przy swojej szczupłości musiały być na tyle wytrzymałe aby znieść trasowanie i nitowanie. Starałem się też nieco poprawić tym razem krawędzie spływu. Są lepsze niż przy "Kate", ale do pełni sukcesu im jeszcze nieco brakuje. Tym razem ruchome trymery są jedynie natrasowane, co według mnie lepiej wygląda niż jakbym starał się je wycinać i wklejać jakieś małe wstawki. Natomiast odstępstwem od kartonu są stałe klapki wywarzające, które zrobiłem z cienkiej blaszki. Teraz pracuję nad klapami i lotkami i muszę przyznać, że lekko nie ma.









Pozdrawiam

[jacob]

Cześć
Trochę czasu upłynęło od ostatniego wpisu, bo budowa się wlecze. Ale, niezależnie od okoliczności coś tam się nazbierało na małe wejście antenowe.
Wykończyłem hamulec aerodynamiczny. Jak wcześniej pisałem, jest to wariant stosowany powszechnie w wersji G, ale mam fotki mojej odmiany samolotu z tym hamulcem, zatem taki wykonałem – wg mnie fajniejszy od standardowego z E. Najtrudniejszym elementem była mocno perforowana wewnętrzna część hamulca, tam w oryginale otwory mają wystające kołnierze, które starałem się zachować.
Wsadziłem do wnęki nad hamulcem jakieś kabelki i przewody sugerując się posiadanymi fotkami. Powinno tam tego być nawet i więcej, ale nie mam ręki i cierpliwości do takiego naćkania armaturą z przeplatającymi się na 10 poziomach przewodami.
Wykonałem i zamontowałem powierzchnie sterowe skrzydeł. Lotki i klapy zrobiłem w jednym kawałku, podział między nimi jest zaakcentowany trasowaniem. Wybrałem takie rozwiązanie ze względu na łatwiejszą kontrolę geometrii elementów, które ciągną się na prawie całej długości krawędzi spływu. Mimo tego i tak nie wyszło idealnie. Stałe klapki trymerów, tak jak na ogonie, zrobiłem z blaszki.

















Pozdrawiam

[pawelelka77]

Ależ to fajnie wygląda...Na lewym skrzydle wyszła większa szczelina między lotką a pozostałą płaszczyzną?

[rowin]

Bardzo mi sie podoba co robisz. Model wyglada swietnie i efekt powierzchni aluminiowych dokladnie tak jak powinien. Niestety kartonowe srebrne modele w standardzie do mnie totalnie nie przemawiaja, ale Ty zrobiles krok dalej i to w jak najlepszym kierunku.
Czekam na galerie koncowa, bo cos mi sie wydaje ze to juz tuz tuz

[laszlik]

Niesamowity ten Twój model, Jacob.
Bardzo realistycznie to wygląda. Kolejny plastikowy model z kartonu... Tyle że o wiele lepszy od poprzedniego.
Rewelacja.