Moja pierwsza kartonówka

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Albo USS Belleau Wood (MM 12/92) albo Henschel HS-123 (MM 1/93). Pierwszy spłonął niedokończony, drugiego dostał kumpel do skończenia (ale chyba go nie dokończył). Pierwszy skończony to Harrier (MM chyba 4/94, czy cóś takiego).
Awatar użytkownika
qrchak
Posty: 673
Rejestracja: pn sie 25 2003, 19:19
Lokalizacja: Wawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: qrchak »

Hmmm, pierwszy karton... Jakaś łudka, nie skończyłem jej bo nawet nie zacząłem :mrgreen: Czegoś w szkielecie mi brakowało i klapa. Na jakieś dwa lata dałem sobie spokój z papierkami. A potem F6F Hellcat i Bf 109 z MMa, i jakoś to dalej poszło :oczko:
Si vis pacem, para bellum.
Awatar użytkownika
dniziol
Posty: 35
Rejestracja: pn sie 25 2003, 0:07
Lokalizacja: Słupsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dniziol »

Pierwszy model... RWD - 10 z jedynego słusznego wtedy wydawnicta (czytaj z Małego Modelarza). Sklejony w deszczowe, wakacyjne dni... Klejeniem zaraził mnie kuzyn, którego często obserwowałem przy pracy... I nawet tego erwudziaka dostałem od niego.... Z tego co pamiętam, to samolot się nieźle trzymał póki nikt go nie dotykał i odpowiednio ustawiłem płat... Każdy nieostrożny ruch w okolicy modelu powodował ze zmieniał geometrie skrzydał :)
Tylko papier :)
Awatar użytkownika
pulpetto
Posty: 672
Rejestracja: pt sty 30 2004, 9:26
Lokalizacja: Radom
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pulpetto »

Mój pierwszy raz z MM to Mirage F1. Ale o ile pamiętam to skończyło się na kadłubie. Ale ten Curtiss też gdzies po drodze popełniłem. Łezka się kręci na wspomnionko
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Robert Betcher

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Robert Betcher »

Moim pierwszym był jak dobrze pamiętam Zero z MM. Fajnie sie kleił tylko stwierdziłem, że "te podłuzne w skrzydłach' sa nie potrzebne i po powieszeniu pod sufitem... pewnego pięknego poranka zrobiła się z niego wersja pokładowa. Natomias druga była Aurora - wytrzymała dość długo.
Awatar użytkownika
Roobert
Posty: 209
Rejestracja: wt lut 17 2004, 16:23
Lokalizacja: Resko
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Roobert »

Dopiero niedawno przypomnialem sobie moj pierwszy model. Byl to Harvard z MM. Dostalem go od wojka, ktory zaszczepil u mnie modelarskiego bakcyla. Kilka dni temu surfowalem po internecie i natrafilem na okladke tego modelu. W ulamku sekundy przypomnialem sobie model. Nie wiem czemu zapamietalem numer boczny samolotu (50). Dzieki osobie z tego forum otrzymalem model i mam zamiar skleic go do konca. :zeby: :D
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

Moja pierwsza kartonówka ...

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Moją pierwsza karonówką / prawie - bo kleiłem dwie jednoczesnie / był oczywiście czołg.
PzKfwg 38[t] taki zgrabny z GPM z figurką Helmuta wystającą z włazu wieży . Miał czapkę , okularki / nawet mu do nich szybki wkleiłem / krawat a nawet kołnierzyk koszuli .
Oboma rękami , w zamyśle projektanta , miał sie opierać o właz ... więc go przerobiłem .
Uniosłem mu raczkę w " narodowosocjalistycznym " pozdrowieniu .
Chyba sie podobał bo jakieś Grand Prix GPM na wystawie w Bielsku - Białej otrzymał .
Pooooooszedł do ludzi ... :placz:

A może to nie Helmut ale Hans był ... nie pamiętam już .
marito

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marito »

Mój pierwszy to Orlik, a potem R-XIII Lublin oba oczywiście z MM, oba niestety zleciały z czwartego piętra pięknym lotem nurkowym .... Potem był DIDO, który zatonął w wannie....
Wszystkie te nieszczęścia spowodował mój siostrzeniec i ... jego babcia. Argumentem było to, że jestem już za stary, żeby bawic się wycinankami, i wogóle po co mi takie coś :(
Bartek Papis
Posty: 16
Rejestracja: pn paź 18 2004, 13:33
Lokalizacja: Z Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bartek Papis »

Moja pierwsza kartonówka to jakaś wycinanka z czasopisma MIŚ dla dzieci miałem wtedy jakieś 4 -5 lat pierwszy model z prawdziwego zdarzenia to był Junkers Stuka z MM byłem chyba w 5 klasie podstawówki
Zasadniczo to lubie sklejać modele.

W budowie: YAMATO 1:200
greegg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greegg »

Wspomnienia...ech...Messerschmitt Bf-109 z MM zdaje sie coś około 89-90 roku był pierwszy-nadal wisi pod sufitem :-)Ostatnio zawisł w towarzystwie 77 innych samolotów Mig-21 z GPM.Niestety nie dorobiłem się cyfrówki więc relacji nie było (zadna strata dla Kolegów myślę ;-)).W kolejce następny Su-22 z MM, a co do Curtissa to sąsiad za ścianą (ex modelarz) miał ten egzemplarz (pamiętam okładkę)i również pięknie się prezentuje po wykonaniu :-)
ODPOWIEDZ