O wycinaniu , klejeniu i ... takich tam innych

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Dzięki Vivit , od ruszania głową głowa nie rozboli , różnych sposobów próbować trzeba wtedy to zazwyczaj przynosi efekty.

Niezależny ... tak samo dobrze kleję duże jak i małe elementy , rurki i pudełka ... Twoimi spostrzeżeniami na temat wytrzymałości spoiny jestem zaskoczony ... słabo trzyma ? Ciekawe ... nawet całe modele też kleję ... wystarczy się rozglądnąć ...

Pozdrowienia hej
Niezależny
Posty: 12
Rejestracja: wt mar 11 2003, 13:07
Lokalizacja: Kielce

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Niezależny »

No być może nie robie tak jak trzeba. Miałem na myœli słabe trzymanie przy klejeniu na styk, gdy krawędŸ klejona ma szerokoœć 0,1 mm a może mniej. Nie umiałem wyczuć momentu w którym ten klej łapie. Jak kleje Soudalem to smaruje cienko obie krawędzie, czekam chwilę i praktycznie po pierwszym przyłożeniu łapie.
... teraz zdałem sobie sprawę, że ty nie impregnujesz a ja próbowałem na kartonie wstępnie polakierowanym! I to jest chyba przyczyna. Wypróbuje jeszcze na czystym kartonie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

O wycinaniu , klejeniu i ... takich tam innych

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Hellios pytał o Shermana V Fireflay , czy warto się przymierzać jak zrobić itd. itp. .
Będę szczery podpadając kolejnym modelarzom i projektantom modeli . Nie warto według mnie .
Modele kartonowe mające być odwzorowaniem konstrukcji pojazdów pancernych które posiadają elementy odlewane o zaokrąglonych - zaoblonych kształtach nigdy nie będa niestety tak naprawdę estetycznie wyglądały . Chyba że umówimy się co do tego co to jest ładnie wyglądajacy model . Podcinane krzywizny , załamania kartonu powodują to że model jest piekielnie trudny do sklejenia i niewielu modelarzom udaje się go ukończyć . Poprawne tzn. bez szpar wykonanie np. wieży w IS - 1,2,3 T - 34 / zwłaszcza z 85 - ką / lub Shermanie to zadanie na miarę superligi modelarskiej .
Dlatego polecałem Jahowi w wątku T - 34 prawie prototypową wieżyczkę , w niej nie ma odlewów / oprócz jarzma armaty / .
W opracowaniach np. T - 43 autorzy proponują dosłownie rzeżbienie w wielowarstwowo sklejonej tekturze . Trudne . Trzeba być utalentowanym rzeżbiarzem aby temu sprostać .
Aż się proszą : szpachlówki , szlifowania , wielokrotne malowania .
Może lepiej tego typu konstrukcje kupić jako ... plastikowe i tak się pobawić .

Co do kolorów to w przypadku Shermanów odcieniami zieleni bym sie nie przejmował za bardzo . Gdy trafiały do Europy były przemalowywane , Azji - były przemalowywane , Wyspy Pacyfiku - były przemalowywane , farbami - angielskimi , rosyjskimi , japońskimi .
Farbami w dodatku tak różnie płowiejącymi że z zielonych robiły sie szare lub brazowe . Epopea kolorystyczna .

Wobec powyższego symbolów farbek modelarskich nie podaję .

Linków ulubionych odnośnie Shermanów nie posiadam . Swojego tank dozera robiłem na podstawie monografii ... dość dawno temu .

Jeżeli będziesz Helliosie chciał się dowiedzieć jakie modele z kartonu na pewno uda się ładnie skleić .Spytaj . Odpowiem .

Na razie . Pozdrowionka hej :papa:
Awatar użytkownika
Hellios
Posty: 165
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 19:34
Lokalizacja: Luzino
x 1

Sherman Firefly

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hellios »

O, to się nazywa szczerość :) słyszałem co prawda o metodach polegających na stosowaniu gipsu i szlifowaniu, ale uniemożliwiają one wykonanie wnętrza, gdyż zakładają one wypełnienie wnętrza np, pianką. Ja jednak się nie poddam tak szybko, spróbuję jakoś z tą wieżyczką się uporać gdyż reszta czołgu jest już do zrobienia, w odróżnieniu od zwykłego Shermana, który również burty miał zaokrąglone. Z tymi kolorami to faktycznie chyba użyję tych które mam pod ręką :D . Co do tych modeli, które ty byś polecił to jasne, że chciałbym się dowiedzieć, z niecierpliwością czekam na czołgi rekomendowane przez ciebie. Dzięki i pozdrawiam !!
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

O wycinaniu , klejeniu i ... takich tam innych

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Model na razie jeden .Czołg .Ale za to dla KAŻDEGO . CROMWELL .
Niektórym wyda się śmieszne ... ale z Małego Modelarza .Wszystko odpowiednio klejone musi pasować . Same pudełka . Dla początkujących modelarzy czołgistów świetny jako " pierwszy".
A jakie pole do popisu dla wycinankowych wariatów .
Ile możliwych przeróbek klapek , śrubek . nitów itd. itp. czyli tych tzw. " uplastycznień " .
Nie walczy człek z formowaniem tych " obłości różnych " bo ich nie ma . Nieomal same kąty proste / oprócz końców błotników /.Lufę można dokupić drewnianą w GOMIX-ie / taka sama jak do Churchilla bo armata też ta sama /.Kółek również nie za dużo do wycinania jak na czołg . Można sie skoncentrować na poprawkach własnych . Oraz łatwo ukończyć model - to raczej ważne .

Sam w tej chwili mam przed soba archiwalny numer , jakiś chyba pierwowzór , nawet nie można nigdzie znależć daty druku , CROMVELL VII , producent firma TERPOL KS , cena 300 zł / szkieletu w tym modelu wcale nie ma / podklejając tekturką można by poszaleć .
Gdybym miał czas to pewnie bym się za to zabrał .

Polecam .Pozdrowienia HEJ. :D
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

A ja mam pomysła i chciałbym go poddać pod dyskusję pancernych. Otóż kiedy piloci doszli do wniosku że owiewka kabiny wykonana z kartonu jest do *BIP* to poszli po rozum do głowy i zastosowali owiewki tłoczone z plastiku. Czy w przypadku odlewanych elementów wież czolgowych nie można zastosować podobnej technologii? Wykonać gipsowy model wieży, obciągnąć plastikiem a następnie zdjąć i pomalować? Myślę sobie że stosując taką wypraskę jako podkład pod oklejenie kartonem można to nawet ulokować w standardzie. Jeżeli ten pomysł jest głupi to mnie wyprostujcie.
Awatar użytkownika
Hellios
Posty: 165
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 19:34
Lokalizacja: Luzino
x 1

Obłe elementy

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hellios »

To co piszesz Jeta to na pewno byłoby jakieś wyjście, tylko się zastanawiam czy tak duże elementy jak wieża czołgu, lub nawet cały kadłub da wytłoczyć z plastiku... Może przy okazji ktoś podzieliłby się w tym temacie swoimi doświadczeniami, bo jeżeli chodzi o tłoczenie jestem zielony :D chyba, że ten temat był już gdzieś obszernie poruszony, w takim razie proszę o namiary. Moim zdaniem najlepsze efekty dałoby jednak szpachlowanie i szlifowanie, potem znowu szpachlowanie i znowu szlifowanie i tak do skutku. W każdym razie ja tak spróbuję podejść do wieży Shermana, efekty zademostruje w raporcie z budowy. Chyba, że ktoś ma lepszy pomysł :) Pozdrawiam HAIL!!
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Zrób tę wieżę mniejszą niż normalnie i kanciastą, a potem obłóż wszystko jakąś szpachlą i oszlifuj - wtedy będziesz miał puste wnętrze. Co do tłoczenia, to ostatnio było o tym tu: http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 8&start=30 , ale użyj opcji "szukaj" i pogrzeb głębiej, to znajdziesz tego więcej.
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

O wycinaniu , klejeniu i ... takich tam innych

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Ale się porobiło ... Ktoś by mógfł pomyśleć że to jakąś zmasowaną i zaplanowaną akcję namotałem . " Wyrzucanie " szkieletów , rozcinanie na poszczególne blachy poszyć pojazdów , rezygnowanie z modeli z " obłościami " .
Nic podobnego . To nie to . Podkreślam - każdy klei swoimi sprawdzonymi metodami . Żadnej jedynej słusznej drogi .Wolność rządzi .

Odnośnie tłoczenia też . Kabinki samolotowe z papieru jak dobrze kolor szybek oddany wcale nie sa do .... , ale dla poprawienia tłoczona plastikowa jest wyraźnie lepsza / no i przezroczysta /.

W czasach obecnych gdzie np. plastikowy model Panzerjeger I / udało mi się skompletować wszystkie do niego dodatki : blaszki fototrawione ABER , aluminiową lufę JORDI RUBIO , metalowe gąsienice FRIULMODEL , metalową rurę wydechową MOSKIT itd. / po wykorzystaniu metalowych dodatków w 90 % jest metalowy a nadal mówi się o nim plastik { ! } , stosowanie w modelach kartonowych detali plastikowych , drewnianych , także el. fototrawionych jest nieuchronne . Walka z tym to jak walka z wiatrakami . Nie ma mocnych .

Jeśli chodzi o tłoczenie np. wież czołgowych z folii ... Jeta nie nazwałbym to " prostowaniem " lecz sprawa jest trudniejsza znacznie .
Kabinka samolotu to element otwarty . Wieża natomiast jak gdyby zamknięty / w dodatku z wieloma otworami : z przodu , góry , dołu a czasem nawet boków i tyłu / i trzeba by ją dodatkowo podzielić na połówki , bo jak formę wydłubać ze środka. Zbyt skomplikowane .

Ale fajnie że dyskusja jest bo może jakieś rozwiązanie ktoś znajdzie . Ja na razie idę na łatwiznę i wybieram konstrukcje " pudełkowe " . Hej hej hej :D
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Hellios, tutaj masz cały artykulik na temat tłoczenia folii
ODPOWIEDZ