Małe... jest piękne???

szpejarz · Post autor: **szpejarz** » wt sty 20 2004, 10:57

może jest mały ale robi za to kolosalne wrażenie -

Shepard · Post autor: **Shepard** » wt sty 20 2004, 11:02

No. Skoro tak twierdzisz... :-)

Jak się uporam z pierwszą zamówioną partią Te-igreków - może zrobię nową seryjną edycję tego Ursusa. Poliuretan plus blachy...
Jest paru chętnych więc rozważam taką opcję...

S.

Wujek Andrzej · Post autor: **Wujek Andrzej** » wt sty 20 2004, 11:20

Chylę czoła ... takiego na pewno bym nie zrobił ... nadal też uważam że jest ... git hej

Shepard · Post autor: **Shepard** » wt sty 20 2004, 11:30

Hej.

Nigdy - nie mów nigdy...

:-)

kierownik · Post autor: **kierownik** » wt sty 20 2004, 11:34

sherman2 pisze:Chylę czoła ... takiego na pewno bym nie zrobił

Wiemy, wiemy... Gdybyś Ty się za to wziął, to na pewno co drugi dzień trzeba by dopompowywać oponki , a pasek klinowy byłby wymienny ...

Edmund_Nita · Post autor: **Edmund_Nita** » wt sty 20 2004, 13:17

I trzeba by było paliwka od czasu do czasu dotankować.

A tak między nami, ładny jest ten ursusik. Szczególnie podoba mi się malowanko. Shepard, rączka, czy aerograf?

Jeta · Post autor: **Jeta** » wt sty 20 2004, 14:58

Shepard a czy ten samochodzik jest mono-materiałowy (może karton?) czy też wykonałeś go "na winie" ?

Shepard · Post autor: **Shepard** » wt sty 20 2004, 19:03

Re Edmund_Nita:
Wtedy kiedy powstawał ten model - wszystko malowałem pędzlami... Teraz rozmaicie. Najchętniej: farbami w aerozolu. Tamiya albo innymi. Jeśli akurat nie ma w standardzie potrzebnego koloru - zamawiam u gości mieszających lakiery samochodowe bazę w odpowiednim odcieniu, a oni go ładują w puszkę z aerozolem... :-)))

Re Jeta:
Multimateriałowy raczej... Plastik, metal, drewno... gumowe opony.

S.

Shepard · Post autor: **Shepard** » wt sty 20 2004, 19:12

Generalnie:
Staram się tak projektować obecnie modele (te dla siebie i te na rynek) aby użyte materiały pozwalały NAJEFEKTOWNIEJ a jednocześnie ROZSĄDNIE naśladować oryginał...
Jestem (prywatnie) zdecydowanie przeciwnikiem wpychania na siłę np. blach foto wszędzie gdzie tylko trza czy nie... Dlatego z lekkim dystansem odnoszę sie do pomysłów typu: zwijany z blachy kocioł parowozu w skali 1/87 czy 1/120, płaskie drążki w kabinie myśliwca (!) czy - całkiem odważne przedsięwzięcie: elementy NIErozwijalne poszycia dieslowskiego loka...
Wiadomo, że np. drewnianą podłogę w parowozie - idealnie naśladuje cieniutka płytka z forniru albo sklejki, z naciętymi elementami deskowania i zapuszcona rozcieńczonym akrylem. To samo dotyczy np. skrzyń ładunkowych ciężarówek czy pudeł wagonów.. :-) Wysilanie się na odwzorowanie faktury drewna w tworzywie czy na blasze - jest według mnie mniej efektowne... Ale - każdemu wolno robić jak się podoba i jak wygodniej... :-))))

Ufff...
S.