*[Relacja/Okręt] BISMARCK - A.Haliński. POWRÓT

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dominik294
Posty: 68
Rejestracja: sob lut 26 2011, 21:27
Lokalizacja: Lublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dominik294 »

,,Kostka na siatce,, to mozaika :D Co do łazienki ,to jak na amatora wyszła rewelacja .Zarówno projekt ,jak i wykonanie . Jedyne co mi się nie podoba ,to plastikowe listwy na rogach .Jeszcze lepiej by wyglądały płytki szlifowane pod kątem . Tylko że to dośc kosztowne ( wiem bo sam to robię na co dzień) :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Art
Posty: 465
Rejestracja: wt paź 20 2009, 13:51
Lokalizacja: Rzeszów
x 4

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Art »

Drodzy moi, dziękuję za łazienkowe pochwałki,
ale do jasnej ciasnej, a gablotka uchylna „nie nrawitsja”? :D , bo mnie się narawitsja, tylko te śruby zbyt toporne. Następna będzie lepsza.

Armaty, armaty, na armaty czas.

PS. Płytkowanie odbywało się w czynnym domostwie, więc wszystko musiało być na mokro i ręcznie (dopasowywanie kamieniem szlifierskim) odpadały ucinarki elektryczne i szlifowanie kantów – ponadto te plastiki są bezpieczniejsze).
Nie znoszę pylenia, stąd kleję sobie w standardzie.
Art
W trakcie budowy: PBY CATALINA
Zbudowałem: ARADO Ar-196 ; MiG-29; Pancernik BISMARCK
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

dominik294 pisze:,,Kostka na siatce,, to mozaika :D
Nie byłem w stanie przypomnieć sobie tego słowa :(
Jedyne co mi się nie podoba ,to plastikowe listwy na rogach .Jeszcze lepiej by wyglądały płytki szlifowane pod kątem . Tylko że to dośc kosztowne ( wiem bo sam to robię na co dzień) :D
A zdradzisz może jak? Ja planowałem kupić elektryczną ucinarkę z pochylnym blatem (o której wspomina Art) i podcinać krawędzie tarczą tnącą. Nie byłem natomiast pewien, czy te krawędzie nie popękają. Są jakieś inne sposoby?
Awatar użytkownika
Hastur
Posty: 421
Rejestracja: ndz sie 29 2010, 23:33
Lokalizacja: Kołobrzeg
x 47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hastur »

Co do gablotki, to zastanawiałeś się może nad zamykaniem na magnes?

Coś w stylu płytki na ścianie maskującej wodomierze, albo magnesów w niektórych szafkach...

Haczyki takie jak przy szachownicach wydają mi się trochę niepewne.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Jak to mówią - „Dobrego modelarza można poznać po łazience” :D

Brzegi płytek można plastikową listewką albo oryginalną ceramiczną do płytek dopasowaną. Można też sobie taką maszynkę wypożyczyć z wymienianymi tarczami i brzegi na okrągło wyszlifować żeby się ludziska dziwowali.

http://www.youtube.com/watch?v=-_BmCO5t ... r_embedded

Jak kto woli i lubi. Wszystko rozumiem, ale czemu do jasnej anielki Art, nie nasączyłeś kafli klejem BCG żeby się ładnie na okrągło układały, tego nie rozumiem. :haha:

Gablotka wygląda równie imponująco jak łazienka. Jednak przy Twoim zaangażowaniu w temat i zdolnościach wykonawczych, następnym razem mógłbyś pokusić się o coś takiego:

http://www.bignyc.org/featured/glass-di ... ase-drawer
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
dominik294
Posty: 68
Rejestracja: sob lut 26 2011, 21:27
Lokalizacja: Lublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dominik294 »

Przepraszam za brak komentarza do gablotki,moim zdaniem dobrze się do tego celu nadaje pleksi ,dzięki niemu gablotka była by sporo lżejsza.Co do sposobu zamknięcia to można wykorzystac wszelkiego rodzaju zamknięcia meblowe ,albo tak jak piszą chłopaki magnesy.
Właśnie przyszło mi coś do głowy : wiem ,że można wiercic w szkle otwory ,może lepiej by wyglądało jakby elementy ,w które wkręca się śrubę były wewnątrz gablotki??Widoczne były by wtedy tylko łby śrub.
strk pisze:
A zdradzisz może jak? Ja planowałem kupić elektryczną ucinarkę z pochylnym blatem (o której wspomina Art) i podcinać krawędzie tarczą tnącą. Nie byłem natomiast pewien, czy te krawędzie nie popękają. Są jakieś inne sposoby?
Ostatni off top :oops: Dokładnie tak jak piszesz Strk-elektryczna maszyna do cięcia płytek z pochylnym blatem jest do tego nie zastąpiona ( chociaż mam kumpla który szlifuje zwykłą szlifierką kontową ) Cały sekret to dobra tarcza i trochę treningu .
Efekt jest taki: Obrazek Potem się fuguje i jest git :D

Znalazłem jeszcze zdjęcia z mozaiką ,niestety z listwami ( klient się uparł i nie było rady ) Obrazek Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Art
Posty: 465
Rejestracja: wt paź 20 2009, 13:51
Lokalizacja: Rzeszów
x 4

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Art »

Aleśmy sobie poswawolili, że hej.
Rutek jak zwykle wygrzebał świetne pomysły gablotowe, no ale trzeba wracać w głębiny.
Coraz goręcej, więc powoli powracam do formy he he (mam się przecie gdzie wychlapać z łunami świateł łazienkowych…)


Artyleria średnia 150 mm.

Odwołam się do Was przed ważną, „prawie” podjętą decyzją.
Autor opracowania, za jednym z liczących się znawców problematyki BISowej – Mirosławem Skwiotem – pomalował dachy wież artylerii średniej i ciężkiej na kolor żółty.
(poniżej obudowy wież – w stanie surowym, bez paru detali)

Obrazek

Jednak znamy fotografię okrętu na kilka dni przed zatonięciem, na której wyraźnie widać pomalowane dachy wież na kolor ciemnoszary.
Pan Skwiot utrzymuje, że dowództwo Grupy Zachód poleciło przemalować dachy wież na kolor żółty – dla rozpoznania własnego lotnictwa, które miało przyjść z odsieczą osaczonemu okrętowi.
Przyznam, że nie przekonuje mnie to. Biografia ocalałego oficera (Müllenheim-Rechberg, Pancernik "Bismarck”) ani słowem nie wspomina o przemalowywaniu dachów (choć, owszem, dokonano zamalowania kamuflażu belkowego).

Ponadto, po odkryciu wraku okrętu, jeden z uczestników wyprawy w głębiny, opowiadał mi, że zwracał na te kolory uwagę, i nie dostrzegł żółci. Wydaje mi się, że potwierdzają to poniższe fotografie wraku. Spod osadów dennych, widać ciemno - szaro – czarne plamy.

Obrazek

Obrazek


Tak więc pewnie dokonam przemalowania (choć będzie to dla mnie wyzwaniem).
Chyba, że dotarł ktoś z Was do innych, wiarygodnych źródeł.


Tymczasem kila słów o wykonawstwie.

Jako początkujący modelarz, przy bryłach, które, jak wiadomo w standardzie wykonać można dobrze tylko raz, staram się wpierw je wyfajcować z kserówki, aby ustalić, gdzie wyciąć bruzdę, na co zwrócić uwagę, aby bryła złożona była poprawnie.

Pokrowce wykonuję z torebki herbacianej, zwijam kształt i formuję od wewnątrz. Oczywiście przy malowaniu, pokrowce wkleję już po tej czynności.

Poprzestawiałem zasobniki na dwóch wieżach z dalmierzami – tak jak było w orginale.

Obrazek

Do następnego, pozdrawiam.
Art
W trakcie budowy: PBY CATALINA
Zbudowałem: ARADO Ar-196 ; MiG-29; Pancernik BISMARCK
random_user
Posty: 14
Rejestracja: sob lis 27 2010, 5:12

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: random_user »

Otto Maus twierdził, że mieli przemalować te wieże na kolor żółty w poniedziałek rano 26.05.1941. Podobno farby było za mało i pomalowano tylko główne wieże.
Awatar użytkownika
ruto88
Posty: 247
Rejestracja: pn lut 01 2010, 11:48
Lokalizacja: Lubawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ruto88 »

Pokrowce miodzio, tylko może deko przy duże, ale po malowaniu optycznie się zmniejszą......

PZDR
Awatar użytkownika
Art
Posty: 465
Rejestracja: wt paź 20 2009, 13:51
Lokalizacja: Rzeszów
x 4

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Art »

Witajcie.
Zakończyłem prace nad ciężką artylerią 380 mm. Niby proste pudełka, a było trochę z nimi zabawy.
Racja, Ruto, popracowałem nieco nad tymi pokrowcami.
Zdecydowałem jednak o malowaniu dachów wież oraz, konsekwentnie – wzmocnień na styku boków wież i barbet.
Najwięcej „problemów” miałem właśnie pędzlowanym malowaniem. Impregnowany bezbarwnym lakierem karton spowodował, że po każdej warstwie pojawiały się prześwitujące plamy (pewnie to był powód), które wyraźnie widać jedynie pod światło. Szlifowanie ograniczone było wystającymi na dachach nitami.
Farbę dokładnie mieszałem i stosowałem wujkową metodę „kroplowania” lub, jak ja to nazwałem: „równomiernej plamy” (może moja niechęć do malowania powoduje te problemy??, niedobre proporcje farby i rozpuszczalnika??, niecierpliwość efektów początkującego malarza??).
Jak się kiedyś zaopatrzę w psikającego aerografa, może to poprawię i będzie nieco lepiej. Choć wiele jeszcze muszę się nauczyć w samym, „laminowanym standardzie”.

Obrazek

Obrazek


Wieża A (Anton) i B (Bruno)

Obrazek

Wieża C (Cesar) i D (Dora)

Obrazek

Obrazek


Abym zapamiętał:
„nity”:
1) Punktakowanie igłą od kolorowej strony, na twardej podkładce (karta).
2) Nakłuwanie otworów na miększej macie (też od lewej strony.
3) Ponowne wkłuwanie igły do otworów na kolorowanej stronie.

Obrazek
oraz:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do zobaczenia

Obrazek

Obrazek
Art
W trakcie budowy: PBY CATALINA
Zbudowałem: ARADO Ar-196 ; MiG-29; Pancernik BISMARCK
ODPOWIEDZ