Aktualizacji, która pomimo szczerych chęci pojawiła się znacznie później niż planowałem. Trochę się u mnie zmieniło, ale to nie czas i miejsce na prywatę.
Miał być kadłub zgodnie z zapowiedzią, lecz jest co innego. Okapotowanie silnika. Niby niezbyt skomplikowany element, a jednak lekko czasochłonny. Ciężko mi powiedzieć ile tak naprawdę zajęło mi klejenie. Oczywiście wszystko pasuje doskonale jednak uważam, że jest to słaby element tego modelu. Dlaczego? A no dlatego, że przede wszystkim zastosowana jest tak zwana "walonryzancja" jak to mówi kolega Ceva, czyli jest graficznie nałożone zabrudzenie (ślad eksploatacji) na łączeniu segmentów, gdzie w rzeczywistości podziału blach nie było. Przez co łączenie, które chcemy ukryć jest dość mocno podkreślone. Poza tym brakuje szablonu wlotu powietrza do silnika, gdzie ten wlot ma dość charakterystyczny kształt. W 95% modeli P-47 tego wydawnictwa jakie widziałem, ten element jest niepoprawnie wykonany. Projektant nie pomógł modelarzowi w odpowiednim sklejeniu tego elementu. Kolejna rzecz, to bardzo słabo oddana struktura wewnętrzna okapotowania. Brakuje wielu dość sporych elementów, które powinny znajdować się wewnątrz. Dodatkowo podział pomiędzy częścią silnikową, a wlotową do chłodnic ma bardzo niepoprawny kształt. Wiadomo, że trzeba iść na kompromis co do takich rzeczy, bo przecież to tylko karton, ale jednak projektant mógł się bardziej postarać. Na koniec wewnętrzne poszycie powinno być srebrne, ale jak widać również na innych modelach ten kolor zastępowany jest popielatym lub jasnym szarym. Wiadome, że nie jest taki druk łatwo otrzymać.
Także moja propozycja na ten element jest następująca. Nie jest to oczywiście maksimum tego co można było tutaj zrobić. Również poszedłem na łatwiznę, jednak wygląda to znacznie lepiej od propozycji wycinanki. Kształt wlotu, starałem się zachować zgodny ze zdjęciami prawdziwego samolotu. Wewnętrzna powierzchnia okapotowania.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/73.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/74.jpg)
Zewnętrzne poszycie. Lekkie różnice w kolorach na poszyciu wynikają z powierzchni lakierowanej różnymi rodzajami lakierów. Przy finalnym lakierowaniu zniknął. Żaluzje odcięte, gdyż mam w planach wykonać je odchylone.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/75.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/77.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/78.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/79.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/76.jpg)
Kiedy było już okapotowanie przyszła pora na silnik. Dość masywny R2800 musiał być w miarę dobrze zrobiony, bo sporo będzie go widać przez wlot. Długo planowałem jak to zrobię, szukając inspiracji w pracy kolegów, szczególnie w silniku od Shidena kolegi Shebiego. Później zacząłem go nawet projektować w 3D z myślą o wydruku 3D pojedynczego cylindra i kopiowaniu oraz sklejeniu tego w całość. Trwało by to pewnie do dzisiaj gdyby nie relacja Sicora z budowy tego samego samolotu, gdzie postanowił wykorzystać żywiczny silnik Airesa. Widziałem to cudo u niego na żywo, zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Kupiłem biedniejsza wersję Quickboost i do dzieła. Wiem, że popełniłem prawie przestępstwo adoptując żywiczny silnik do papierowego modelu, ale jest mi to obojętne, bo po pierwsze wątpię szczerze, aby udało mi się wykonać tak dokładnie silnik jak zrobił to Aires, a nawet jakimś cudem jakby to wyszło, to trwałoby to pół roku. Tak czy inaczej, efekt dla mnie jest tak zadowalający, że bez wahania powtórzyłbym teraz to samo. W dodatku mimo posiadania bryły silnika z żywicy, doprowadzenie do takiego stanu jaki jest na zdjęciach również nie było proste. Oczywiście silnik przeszlifowany do odpowiednich rozmiarów w celu dopasowania do modelu.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/80.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/82.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/81.jpg)
No i całość
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/85.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/86.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/87.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/84.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Rowin/P47/83.jpg)
Chciałbym przeprosić za ilość zdjęć, bo trochę ich się nazbierało. Tak naprawdę nie mogłem się zdecydować, które wstawić, a w dodatku tak rzadko to robię, że trochę sobie pozwoliłem. Poza tym za ich jakość. Niestety aparat Canon Pro 1, który mi służył dzielnie przez 7 lat zwyczajnie się popsuł, miał prawo po tylu wyklikanych zdjęciach. Także te fotki są zrobione aparatem benq z 2004 roku, który parametrami ustępuje 90% współczesnych telefonów komórkowych.
Jaki element będzie dalej ciężko mi powiedzieć, ale już zapraszam do udziału w tej i kolejnej aktualizacji.