[relacja] Tiger (P) - WAK Extra 1/2006

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
MrL
Posty: 34
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 19:17

[relacja] Tiger (P) - WAK Extra 1/2006

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrL »

Poniewaz budowa Panzera IB idzie mi jak po grudzie i zaczelo mnie
ogarniac zniechecenie, postanowilem zbudowac sobie cos nowego,
niedawno wydanego, w czym nic nie bede musial przerabiac.

Padlo na Tigera (P).

Chcialem zaczac relacje z czesciowo albo i w calosci oklejonym kadlubem,
niestety skladajac szkielet napotkalem problem.

Szkielet ma konstrukcje pudelkowa, wszystko klejone na styk, co bardzo
mi sie podoba. Skladalem oddzielnie gorna i dolna czesc, wielokrotnie
przymierzajac czesci poszycia. Mimo ze szkielet jest pudelkowy nie zdecydowalem
sie na naklejenie poszycia przed montazem.

Poszczegolne czesci szkieletu pasuja do siebie swietnie, przymiarki
poszycia wygladaja rowniez bardzo dobrze.

Tak wyglada dolna czesc:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Gorna:
Obrazek Obrazek Obrazek


Problem pojawil sie kiedy mialem polaczyc ze soba gorna i dolna czesc
szkieletu. Jesli naloze czesci na siebie, wyrownujac calosc wg tylnej krawedzi,
z tylu widac drobna niedokladnosc:

Obrazek

Z przodu sprawa wyglada jednak juz duzo gorzej. Szpara przy czolowej
plycie:

Obrazek

Podobnie nie schodzi sie prawidlowo przednie zakonczenie nadbudowki:

Obrazek

Wyrownujac natomiast od przodu, zgodnie z przewidywaniami, rozjezdza
sie tyl:

Obrazek

Zastanawiam sie co teraz z tym zrobic. Nie widze zadnych swoich bledow,
wszystkie elementy szkieletu schodza sie idealnie, po prostu gora jest
za krotka o 2mm. Mysle ze zloze to wyrownujac do przodu, a dziure z tylu
zaszpachluje i zakleje zapasem koloru.

Bylbym wdzieczny za jakies komentarze, rady co z tym zrobic. Moze ktos
kleji ten model, albo testowal surowke i cos mi podpowie.
Ostatnio zmieniony pn sty 22 2007, 7:02 przez MrL, łącznie zmieniany 1 raz.
Tiger (P) - gasiennice. Powoli, ale do przodu.
PzKpfw I Ausf. B - wstrzymany.
SdKfz 234/2 Puma - ukonczony.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3193
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Po co szpachlować? Przecież szybciej i prościej będzie wkleić w szparę paseczek kartonu. Wcześniej jednak przymierzyłbym poszycie aby stwierdzić, czy doklejać trzeba z produ czy z tyłu.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
MrL
Posty: 34
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 19:17

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrL »

Tempest pisze:Po co szpachlować? Przecież szybciej i prościej będzie wkleić w szparę paseczek kartonu.
Hehehe, racja. Nie wpadlem na to.
Wcześniej jednak przymierzyłbym poszycie aby stwierdzić, czy doklejać trzeba z produ czy z tyłu.
Wyglada to tak, ze gora i dol sa od siebie dosc niezalezne, prawie cala
krawedz laczaca je ze soba zostanie przykryta blotnikami, wobec czego
nie ma tam w ogole poszycia.

Wnioskowac mozna tylko po przedniej i tylnej koncowce poszycia bocznego
(tego z dziurami na osie). Wychodzi na to zeby rownac do przodu
i naprawiac szpare z tylu.
Wszystko byloby dobrze gdyby skosna (tylna) czesc czesci K11 byla dluzsza o 2mm
(a co za tym idzie skosne-tylne czesci czesci K8 i K9, ale tylko o 1mm).
Tiger (P) - gasiennice. Powoli, ale do przodu.
PzKpfw I Ausf. B - wstrzymany.
SdKfz 234/2 Puma - ukonczony.
Kat
Posty: 704
Rejestracja: ndz kwie 18 2004, 14:44
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kat »

Zagadkowa sprawa... W moim modelu takich błędów nie zauważyłem. Wydaje mi się tez że ewentualna szpara z przodu będzie zasłonięta przez część 24. A jak wygląda u Ciebie pasowania szkieletu do poszycia? Czy ścinałeś krawędzie łączących się kawałków tektury pod kątem? Jakim klejem podklejałeś?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MrL
Posty: 34
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 19:17

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrL »

Kat pisze:Zagadkowa sprawa... W moim modelu takich błędów nie zauważyłem. Wydaje mi się tez że ewentualna szpara z przodu będzie zasłonięta przez część 24.
Tez tak na poczatku myslalem, ale ta szpara wychodzi za duza,
robia sie rowniez szpary z przodu nadbudowki i przestaje pasowac
poszycie boczne jesli rownam do tylu.
A jak wygląda u Ciebie pasowania szkieletu do poszycia?
Wszystko pasuje bardzo dobrze. Rowniez poszycie czesci K11 pokrywa
ja idealnie, wiec to rzeczywiscie dziwny blad.

Zrobilem wlasnie przed chwila kolejna przymiarke poszycia gory i przodu,
a wiec obszaru gdzie idzie czesc 24. Widze teraz wyraznie ze nalezy
rownac do przodu i zajac sie szpara z tylu.
Czy ścinałeś krawędzie łączących się kawałków tektury pod kątem?
Tak, laczenia scinalem na skos w czesciach K1, K4, K6-K9 i K11.
Widac ze nalezy tak zrobic kiedy polozy sie na plaskiej jeszcze czesci
poszycie. Gdyby po prostu rozciac te czesci prostopadle, poszycie staloby
sie zbyt krotkie.
Jakim klejem podklejałeś?
Butaprenem. (btw. nie polecam kleju Super Butaprem, schnie kilka dni,
natomiast bardzo dobrze spisuje sie Butapren firmy Dragon)
Tiger (P) - gasiennice. Powoli, ale do przodu.
PzKpfw I Ausf. B - wstrzymany.
SdKfz 234/2 Puma - ukonczony.
Awatar użytkownika
MrL
Posty: 34
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 19:17

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrL »

Prace ida naprzod (na tyle na ile pozwalaja mi upaly).
Zakonczylem w zasadzie skladanie bryly kadluba i oklejanie
poszycia.


Obrazek
Tak to wyglada z gory. Linijka lezaca obok ma 30cm dlugosci - to tak
dla pokazania 'skali problemu'.


Obrazek
Na tym zle wykadrowanym zdjeciu widac jak daleko wystaje na bok
nadbudowka. Niezbyt interesujaca rzecz :)

Obrazek Obrazek
Spod modelu z naklejonymi najrozniejszymi plytami, wlazami, itd.
Troche dziwnie wygladaja dwie masywne plyty na przodzie, zastanawiam
sie jaka byla ich funkcja (dociazenie przodu, wzmocnienie konstrukcji?).
Czesci K6 i K7 beda trzymac blotniki.

Obrazek
Obrecz wokol wylotu osi. Ladnie one wygladaja, szkoda tylko ze nie ma
srub do naklejenia (mielem nic nie przerabiac, wiec raczej ich nie dorobie).
Nie mam obecnie pomyslu z czego zrobic osie. Powinny miec srednice 5.5mm,
najlepiej pasujaca rzecza jaka znalazlem sa rurki do napojow. Niestety
nie wiem jak mozna je usztywnic.

Obrazek

Dla uzyskania 'glebi' we wloty powietrza wkleja sie wklesla 'ciemnosc' :)


A teraz to co wszystkich interesuje najbardziej, czyli bledy.

Obrazek
Laczenie gornej czesci kadluba z dolna na plycie czolowej jest robione
na styk samymi rogami czesci K10 i K4. IMO nie jest to najszczesliwszy
pomysl. Dla utrzymania sztywnosci polaczenia i zapelnienia drobnej szpary,
ktorej nie udalo sie uniknac, laczenie jest zalane od spodu klejem.

Obrazek
Miejsce z ktorym byl najwiekszy problem, czyli tyl. Wkleilem tam pasek kartonu, ale nie wykonczylem
jeszcze zapasem koloru, bo nie wiem jak w tym miejscu uloza sie zaluzje
nad wlotami powietrza. Z tego samego powodu nie wkleilem jeszcze
wnetrza do otworow.
Na zdjeciu widac rowniez, ze poszycie jest przesuniete w tyl wzgledem
szkieletu o okolo 1mm.

Obrazek
Nie wkleilem trojkatnych zakonczen spodu nadbudowki. Po przymiarkach
wychodzi mi ze jesli je wkleje, zamontowane pozniej blotniki beda koszmarnie
krzywe. Co bedzie z tymi dziurami okaze sie dopiero przy montazu blotnikow.

Obrazek
Mimo podwojnego podklejenia, gora kadluba odksztalca sie :( Srodek
tej plyty jest 1mm ponizej pozadanego poziomu. Czysto pudelkowy
kadlub przy tak duzych plaszczyznach to chyba zly pomysl. Sprobuje
to wyprostowac wklejajac cos w rodzaju wreg(i).


Wydaje mi sie ze wyglada to jak na razie niezle. Poszycie pasowalo bardzo
dobrze, w kilku miejscach musialem je przycinac o jakies 0.1mm. Oprocz
tylu nigdzie poszycia nie brakowalo. Retusz robie temperami (zolta, nr 47
z zestawu Nerchau) i pastelami Pentela (ciemno zielona nr 5).
Jak uporam sie z prostowaniem gory kadluba, biore sie za blotniki, a pozniej
pewnie za kola.
Tiger (P) - gasiennice. Powoli, ale do przodu.
PzKpfw I Ausf. B - wstrzymany.
SdKfz 234/2 Puma - ukonczony.
woy-tek
Posty: 15
Rejestracja: wt lis 02 2004, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: woy-tek »

A może w celu wyjaśnienia wątpliwości warto zapytać samego projektanta? http://www.konradus.com/forum/profile.php?f=27&id=2021
Awatar użytkownika
MrL
Posty: 34
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 19:17

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrL »

Witam ponownie.
Tygrys powoli powstaje. Nie mam za bardzo czasu na klejenie, ale jakies
tam postepy sa.

Na poczatek blotniki. Nie jest to jeszcze ich wyglad osteteczny. Przede wszystkim
brakuje krawedzi bocznych, ktore zamontuje duzo pozniej (po zlozeniu
kol pewnie).

Obrazek

Przednie konce sa raczej proste:
Obrazek

Tylnie niestety nie bardzo:
Obrazek
Wiem juz jak bede to prostowal. Zobaczymy jak wyjdzie.


Nastepnie plyta czolowa
Obrazek
sorry za niewyrazne zdjecie, ucze sie robic zdjecia tym aparatem.

Plyta czolowa nieestetycznie mi sie odksztalcila u gory. Jakos tak dziwnie
zostalo to zaprojektowane.
Obrazek

Dalej. Dwie interesujace rzeczy. Pierwsza to albo wzmocnienei blotnikow,
albo slizgi dla gasiennic (nie znam sie to nie wiem). Druga to te dziwne
"palaki" wchodzace miedzy tarcze kol napedowych/napinajacych. Wydaje
mi sie ze sluzyly do zrywania zwalow blota. Ale moge sie kompletnie mylic :)
ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Nie udalo sie uniknac zalaman kartonu w najdziwniejszych czesciach.

No i to co robilem ostatnio, czyli wozki. Ukonczony jest obecnie jeden. Wszystkich
jest szesc. Dziwna to konstrukcja :)
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Niestety wozek zlozony od poczatku do konca wg instrukcji swieci bialymi
czesciami. Co gorsza po zmontowaniu podwozia te biale obszary beda
doskonale widoczne.
Obrazek
W tym wozku jakos to poprawie, a w nastepnych bede malowal odpowiednie
czesci po bialej stronie przed sklejeniem.
Tiger (P) - gasiennice. Powoli, ale do przodu.
PzKpfw I Ausf. B - wstrzymany.
SdKfz 234/2 Puma - ukonczony.
Awatar użytkownika
Konan Barbarzyńca
Posty: 618
Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Konan Barbarzyńca »

Z tego co widoczne jest na zdjęciu, odkształcenia nie wynikają ze złego projektu, tylko z nieumiejętnego zaginania kartonu. Nieodpowiednio z nim pracowałeś i efekt jest widoczny. Nie zwalaj swoich błędów na projektanta. Zresztą fragment o "dziwnym zaprojektowaniu" nie za bardzo do mnie przemawia. Jeśli chcesz się czegoś więcej dowiedzieć o pracy z kartonem i o jego zaginaniu przejrzyj forum, i nie chodzi mi o relacje z męczenia modeli, tylko z ich budowy.
Piszesz również o jakiś widocznych białych polach. A czy przypadkiem przez te otwory nie będzie w przyszłości przechodzić jakaś tuleja? W końcu w jakimś celu wykonałeś te dziury, zarówno w kadłubie, jak i w wózkach(?), więc chyba jednak nie będą widoczne "białe pola".

Mogłoby być gdzie indziej, ale równie dobrze może być tu.

Dlaczego ostatnimi czasy, każdy kto spartoli swój model, bądź jego fragment, od razu płacze, że to projekt jest do luftu? "Projektant źle zaprojektował", lub "dziwnie zaprojektowane", "mogłoby składać sie 34,a nie z 28 części".
Dlaczego swoje brakoróbstwo zrzuca się na plecy kogoś innego? Wiem, łatwiej jest zwalić winę na obcą osobę, niż przyznać się publicznie do błędów. Najczęściej taktykę taką stosują osoby zaczynające "przygodę z kartonem" (nie o Tobie MrL), które braki warsztatowe nadrobić chcą butą. Dlatego w wymęczonym samolociku zbudowanym przez dziecko/młodzież roi się od "błędów Projektu". Czy internet zżarł wszystkie szare komórki? Czy wyprostował zwoje mózgowe? Dziwinie się składa, że zbluzgany w internecie projekt, na zawodach częstokroć przeradza się w piękny model. Błędy projektowe istnieją - któż ich nie popełnia. ALE, do jasnej cholery, WIĘKSZOŚĆ błędów w modelach spowodowanych jest z winy koślawych łap sklejającego, bądź nieumiejętności czytania rysunków.
Inną kwestią jest doszukiwanie się błędów na siłę. Spowodowane jest to chyba wyłącznie takim myśleniem: "jak pokażę więcej błędów to mnie tłuszcza będzie uważała za fachowca w dziedzinie kartonu". Doskonale jest to widoczne ostatnimi czasy na przykładzie "takiego jednego okrętu".

Tak jakoś wyszło tu, jeśli Admirał lub Jego Zastępcy sobie tego życzą, można to przenieść w cholerę, czyli do magla ;-)
ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
MrL
Posty: 34
Rejestracja: czw kwie 21 2005, 19:17

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MrL »

Grzegorz Staniucha pisze:Z tego co widoczne jest na zdjęciu, odkształcenia nie wynikają ze złego projektu, tylko z nieumiejętnego zaginania kartonu.
Akurat tutaj odksztalcenie wynika ze zbyt duzej ilosci kleju. Wygiecie
nastapilo juz po przytwierdzeniu plyty do kadluba.
Nieodpowiednio z nim pracowałeś i efekt jest widoczny. Nie zwalaj swoich błędów na projektanta.
Nie zwalam na projektanta, sam ta czesc zepsulem i wiem o tym.
A ze problem by nie wystapil gdyby "szkielet" tej plyty nie byl za maly
na grubosc i wysokosc, to osobna sprawa.
Piszesz również o jakiś widocznych białych polach. A czy przypadkiem przez te otwory nie będzie w przyszłości przechodzić jakaś tuleja? W końcu w jakimś celu wykonałeś te dziury, zarówno w kadłubie, jak i w wózkach(?), więc chyba jednak nie będą widoczne "białe pola".
Owszem beda widoczne biale pola.
Zaslaniane przez osie na zielono, nie zaslaniane przez nic na czerwono:
Obrazek
Zeby zobaczyc te biale pola bedzie trzeba model podniesc, z boku nie
beda widoczne.

Natomiast mowiac o wozkach "dziwna konstrukcja" nie mialem na mysli
ze sa zle zaprojektowane, projekt jest ok, przyjemnie sie je skleja.
Tiger (P) - gasiennice. Powoli, ale do przodu.
PzKpfw I Ausf. B - wstrzymany.
SdKfz 234/2 Puma - ukonczony.
ODPOWIEDZ