A ja z początku (do wyrazu "wylałem") myślałem że chodzi o ekologię a to zwykłe sknerstwoTaką ostatnio wywaliłem na złom( ale najpierw wylałem sobie olej na dolewkę jakby co do słoika)
Kompresor z agregatu od lodówki*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
AAAAcha
Zapomniałem Gienku że faktycznie fabryczne aerografy mają blokadę powietrza w zaworze ... Psikasz leci , puszczasz spust nic nie leci ... Zapomniałem że ja ,coby się własnie nie bawić w te pierdoły dodatkowe , wywaliłem z aero zaworek i od razu się zrobiło w porządku , tyle że dmucha z aero cały czas - darmowy wentylator . Zaworki są dla tych ktorzy korzystają z butli zapewne ...
Odlałem no kurde zamiast wylałem se do słoja oleja kolego Tempest
Pozdrawiam -Andrzej
Zapomniałem Gienku że faktycznie fabryczne aerografy mają blokadę powietrza w zaworze ... Psikasz leci , puszczasz spust nic nie leci ... Zapomniałem że ja ,coby się własnie nie bawić w te pierdoły dodatkowe , wywaliłem z aero zaworek i od razu się zrobiło w porządku , tyle że dmucha z aero cały czas - darmowy wentylator . Zaworki są dla tych ktorzy korzystają z butli zapewne ...
Odlałem no kurde zamiast wylałem se do słoja oleja kolego Tempest
Pozdrawiam -Andrzej
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Piter ...nie mam zielonego pojęcia - kiedyś wlałem troche sprężarkowego , to mi od razu szlag trafił sprężarkę , zadymiło , zasmiedziało i zrobiło puk Zapewne musi być to olej transformatorowy i koniec . Zresztą nigdy nie dolewałem jeszcze w sumie . Jak cuś to zasuwam na skup i sobie zaklepuję nową sprężarkę i po ptokach . Kopnij się do skupu i daj na piwo to może pozwolą Ci odlać z rozwalonej sprężarki olej i tyle
Dobranoc błuaaaahhhhh ... pardą
Dobranoc błuaaaahhhhh ... pardą
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
To Cię podziwiam . Do malowania bardzo małych elementów (np. wnętrza kabiny) zmniejszam ciśnienie na reduktorze nawet do 0.5 Atm.bigtank pisze:AAAAcha
wywaliłem z aero zaworek i od razu się zrobiło w porządku , tyle że dmucha z aero cały czas - darmowy wentylator . Zaworki są dla tych którzy korzystają z butli zapewne ...
Skoro nie masz zaworka (i leci cały czas) i nie masz reduktora to oznacza, że dmuchasz w te elementy ciśnieniem nawet ponad 10 Atm. (jeśli dobra sprężarka) - jak ci się udaje tak malować, że ci ich nie "zwieje"
Hmmm , jakoś nie mam problemu z za dużym ciśnieniem , czasem nawet jest za mało jak farba jest bardziej gęsta .. Sprężarka z lodówki owszem daje ciśnienie jak cholera, ale jest mało wydajna , i jeżeli nie ma butli , ani tych dziwadeł , to powietrze które wylatuje na bieżąco jest akurat . Ile sprężarka daje , tyle wylatuje aerografem . Żadnych kłopotów z drobiazgami nie mam - w plastelinę , albo na igłę lekarską i wystarcza ..
Moja rada - jak będziecie nową starą sprężarkę montować to najpierw wypróbujcie uruchomić bez żadnych bajerów dodatkowych . Z aero wykręcić zaworek (zawsze można potem wkręcić z powrotem ), podłączyć wężyki i malować . A jak sprężarka jest w miarę niezbyt zużyta to olej ledwo ledwo się pokazuje ...
Pozdrawiam - Andrzej ..
Moja rada - jak będziecie nową starą sprężarkę montować to najpierw wypróbujcie uruchomić bez żadnych bajerów dodatkowych . Z aero wykręcić zaworek (zawsze można potem wkręcić z powrotem ), podłączyć wężyki i malować . A jak sprężarka jest w miarę niezbyt zużyta to olej ledwo ledwo się pokazuje ...
Pozdrawiam - Andrzej ..
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Hmm podejrzewam że sporo też zależy od wieku takiego agregatu. Starsze typy z przed 15 - 20 lat (czy nawet więcej) na moje oko nie dawały tak wysokiego ciśnienia jak te z nowszych lodówek. Faktycznie kiedyś uruchomiliśmy u kolei taki "nowy" agregat i walił jak oszalały co prawda raczej nie przeszkadzało to w malowaniu no ale..
Jeśli chodzi o malowanie kabin etc.. to raczej drobnicę najpierw pędzluje a potem dopiero ją wklejam natomiast większe elementy i tak trzeba jakoś umocować. Nigdy jeszcze niczego mi nie zwiało
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o malowanie kabin etc.. to raczej drobnicę najpierw pędzluje a potem dopiero ją wklejam natomiast większe elementy i tak trzeba jakoś umocować. Nigdy jeszcze niczego mi nie zwiało
Pozdrawiam
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7