*[Relacja/Samolot] Długonosa Dora, FW-190D9 by QŃ

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Marzen
Posty: 334
Rejestracja: pt wrz 19 2003, 6:54
Lokalizacja: z Kielc

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marzen »

Nareszcie się doczekałem kontynuacji :) Sprężarka cieszy oko - czekam na kontynuację Qniu :) Mam nadzieję, że model wysezonował się na tyle, że teraz na następny update nie każesz czekać pół roku !!
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Mam nadzieję, że nie będziesz czekał:)

Równolegle sklejam 3 modele. W tym czasie skleiłem połowę nadbudówek 1 niszczyciela, kadłub i kawałek nadbudówek 2, całe podwozie do czołgu (a to tylko kilka tysięcy części). Szczerze powiem, że jak popatrzyłem na piękny mini projekcik Oscarów u Konradusa, to stwierdziłem, że czas kończyć tą Dorę ;) - "vena tfurcza" powróciła. Teraz pewnie samolot będzie częsciej ruszany, gdyż czasu mniej. A jak nie mam 4-5 godzin wolnego, to za pojazd czy okręt nie ma się co brać. Co tam przykleję, 1 śrubkę z 200?

Sprężarka już się suszy przed suchopędzlowaniem.

Jedyne co można na pewno powiedzieć o moich relacjach to to, że zawsze je kończę. Może tylko czasami trochę to trwa.
Awatar użytkownika
Marzen
Posty: 334
Rejestracja: pt wrz 19 2003, 6:54
Lokalizacja: z Kielc

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marzen »

QN pisze:Sprężarka już się suszy przed suchopędzlowaniem.
Poproszę o fotki "przed" i "po" jeśli to nie problem :)

Czy uwagę o kończeniu relacji mam wziąć do siebie ?? ;-)
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Nie :))) To była luźna uwaga z niczym nie powiązana.

A o fotki się postaram, choć mnie Fotosik nieco zdenerwował. Fotki w moim kompie wyglądają o wiele lepiej, niż te wyświetlane z Fotosika.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 861
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Witam Ciebie serdecznie QN.
Od dłuższego czasu biernie przeglądam i podziwiam różne relacje na Forum. Jednak Ty "zmusiłeś" mnie do bardziej aktywnej postawy. Napisz proszę jak Ci idzie z modelem Dory? Mam nadzieję że temat nie został porzucony, bo twój model jest naprawdę godny uwagi.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Nie został porzucony. Tylko moce przerobowe nie te. Na razie mam jeszcze szkielet skrzydeł, podklejone kartonem poszycie, skończoną, wklejoną sprężarkę i wnęki podwozia - jeszcze nie wyposażone. Jak złożę to do kupy, to zamieszczę kolejne zdjęcia. Będą oddzielne lotki i klapy.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 861
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Witaj QN.
Mam do Ciebie pytanie - skoro przedarłeś się już przez pierwsze segmenty DORY. Autor tego modelu w instrukcji pisze, że należy podklejac wybrane elementy tekturą o grubości 0,5 mm. Czy stosowałeś się do jego zaleceń i czy może z twojego punktu widzenia możliwe jest tu użycie tektury 1mm, bez dużego ryzyka "rozepchania" modelu i błędów w spasowaniu oklejek?
Pozdrawiam, jacob.
P.S. Kiedy dalszy ciąg relacji?
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Następne zdjęcia, jak coś zrobię. Na nadmiar czasu nie narzekam :(
Co do tektury. Przyznam się, że nawet nie zajrzałem do instrukcji. Tylko czasami zaglądam do rysunków. Nie przywiązuję żadnej wagi do zaleceń. Modele sklejam po swojemu, dorabiam trochę samemu, wszystko indywidualnie pasując. Używałem tektury jaką miałem, ok. 0,8 mm. Niektóre elementy szkieletu wyrzuciłem, niektóre elementy (siatki skrzydeł) podkleiłem po uformowaniu 2 warstwą kartonu.

Generalnie model nie jest spasowany na styk, wymaga uwagi przy sklejaniu, przymierzania. Generalnie można używać czego się chce, pod warunkiem, że wszystko się przemyśli i indywidualnie spasuje.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

No dobrze. Na początek pokażę, jak wygląda sprężarka po skończeniu i zamontowaniu.

Obrazek
Obrazek

Filozofii żadnej w malowaniu nie było. Wszystko pociągnięte było kolorami : gunmetal (Model Mastera) - to czarne, aluminium i silver - szarości. Na koniec wszystko zostało lekko przetarte suchym pędzlem kolorem aluminium.

Następnie podkleiłem siatki skrzydeł warstwą papieru 120g. Może być i brystol, ale po prostu taki miałem pod ręką. Metoda identyczna, jak pokazał Marcin Grygiel w relacji z budowy Hayabusy, więc nie będę się dodatkowo rozpisywał. Zainteresowanych odsyłam do relacji na "czarnym" (jak komuś ideologia zabrania to trudno :twisted: ). Stosuję ją podobnie jak Marcin, od kilku lat i problemów z zapadaniem się poszycia nie ma.

Obrazek
Obrazek

Ponieważ skrzydło wyglądało mi nieco ubogo, postanowiłem je nieco urozmaicić, dodając coś od siebie. A więc wnęki podwozia i klapy zostały delikatnie podrasowane ( i przy okazji skonfrontowane z obiektem rzeczywistym :))

Po posklejaniu tego do kupy wyszło coś takiego:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak całość się prezentuję po pomalowaniu RLM 02 i washu (zrobiony z dużej ilości rozpuszczalnika, kropli farby brązowej i czarnej).

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przez ten "łosz" to mało mnie coś nie trafiło. Okazało sie że powinienem go zrobić z olejku terpentynowego a nie z benzyny lakowej. Po pomalowaniu, po jakiś 10 minutach okazało się, że miejscami rozpuszczalnik przeżarł farbę i zrobiło sie coś w rodzaju pomarszczonego kożucha. Na szczęście po wyschnięciu efekt nie jest juz tak porażający. Najbardziej widać tą paskudną fakturę na klapach, ale drugich juz nie dorobię - to była wycięta część poszycia skrzydła i już nie dobrałbym zapasu koloru :(( Musi zostac jak jest.

Na koniec coś dla młodzieży podniecającej się idealnymi opracowaniami i spasowaniem.

Obrazek

Model był kreślony ręcznie, więc czasami takie kwiatki ze spasowaniem się zdarzają. Ale nie mam najmniejszego zamiaru przez taką pierdółkę wyrzucać pół roku pracy do kosza. Dla mnie modelarstwo to nie tylko sztuka sklejenia do kupy idealnie laserowo wyciętego szkieletu (nie pomyślcie tylko, ze mam coś miał przeciw :)) ale właśnie radzenia sobie w takich sytuacjach. A modele sklejam nie dlatego, ze są z jakiegoś wydawnictwa, tylko dlatego, że maszyna mi się podoba.

Przepraszam za ten off topic, ale nie mogłem się powstrzymać po tym, co ostatnio wyczytuję na forum.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 861
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Witaj.
Coraz piękniej.
A tak na marginesie napisałeś:
"...wnęki podwozia i klapy zostały delikatnie podrasowane ( i przy okazji skonfrontowane z obiektem rzeczywistym Smile)..."
masz Dorę zaparkowaną w garażu :)?
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ