[R] Fokker E.V

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kuba
Posty: 131
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 12:55
Lokalizacja: Lancut

[R] Fokker E.V

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kuba »

To co tym razem chciałem zaprezentować, to moje zmagania z Fokker-em E.V . Wszystko zaczeło się w dniu, w którym runeła moja półka z modelami. Moje nieszczęście polegało na tym, że zniszczeniu uległo kilka modeli kartonowych. Już myślałem, że nic z nich nie będzie, ale na feriach wpadł mi do głowy pewien pomysł, żeby położyć na warstwe kartonu żywice i wszystko obrobić.
Model był w sakli 1:50 wydawnictwa WIR. Postanowiłem wykonać nowe karabiny, które powsatły z puszki po pifku.
Silnik też wymieniłem, powstał on w bardzo szybki sposób na który wpadłem. Poprostu go wytoczyłem, a mianowicie: wziołem kawałek plastiku z ramki po modelu (nie wszystkie się nadają , gdyż niektóre są za miękkie) i wsadziłem do głowiczki Dremla. Potem zrobiłem sobie małą piłke ze skalpla i po włączeniu maszynki, bardzo powoli toczyłem wgłębienie po wgłębieniu.
Na skrzydłach i statecznikach są imitacje ożebrowania; przed pomalowaniem żywicą nakleiłem na model nici (zwykłe krawieckie), po nałożeniu żywicy powstały takie to zgrubienia. Potem tylko papier ścierny i leciutka obróbka.
Na dzień dzisiejszy to chyba tyle pracy. Teraz męcze się z malowaniem szachownicy na skrzydłach-został mi jeszcze spód i lekkie poprawki.
Pozdrawiam - co nie co można zobaczeć na skanach.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
....::::RASTAFARAJ::::....
Piotr D.
Posty: 133
Rejestracja: ndz lis 30 2003, 18:08
Lokalizacja: szczecin
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr D. »

No to żeś się chłopie niepotrzebnie namęczył :haha: Fokker E V miał płat i statecznik poziomy kryty 1,5mm sklejką, więc nie było widać żadnych żeber;-) No ale jak to kiedyś bundy napisał "skoro oryginał ma rzeczy których nie ma model, to dlaczego model nie miałby mieć rzeczy, których nie ma oryginał";-)
pozdrawiam
Piotr
ODPOWIEDZ