Jaką Cyfrę nabyć ?????

wszystko o fotografowaniu i prezentacji modeli

Moderatorzy: kartonwork, Bartosz B.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2774
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 737

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

shepard, to ja mam konkretne pytanko, może je uwzględnisz w swoim tekście - jakie winno byc oświetlenie modeli do robienia fotek.
pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
tompac [TK]
Posty: 120
Rejestracja: sob gru 27 2003, 15:16
Lokalizacja: [TK] Kielce

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tompac [TK] »

No i jest to Nikon.
Jak słysze takie teksty to się odrazu do góry kołami przewracam ..........









........... ze śmiechu :diabel: :diabel::diabel::diabel:


PS Oczywiście nie bede tu zachwalał żadnych HP czy innego badziewia ale ....................
klejący niepraktykujący (z braku czasu) :evil:
zaczynam praktykować :twisted: to już znowu historia :evil:
jaki na warsztacie :twisted::twisted::twisted: już dawno w odstawce :evil:
Shepard

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Shepard »

A przewracaj się. Kołami. Jak Masz.
Napisałem - w oparciu o własne doświadczenia zawodowe.
Niczego nie zachwalam - bo nie czuję się na siłach.
W praktyce wygląda to tak:
Przez swoje kilkanaście lat fotografowania używałem TYLKO Nikonów (F3, F4, F4S, F801), Canona (A1, F1, EOS'y 1, 10 i 10S) analogi - cyfrę używam od niedawna. Średnie formaty i duże - pomińmy...
Optyka - oryginalna. W tym shifty szerokie z przesuwną osią optyczną...
Zarówno obiektywy jak i same aparaty NIGDY mnie nie zawiodły i zwykle otrzymywałem TO czego się SPODZIEWAŁEM...
A warunki czasem były - trudne. Nie mówię o studyjnych sytuacjach, bo te można zwykle wypracować.
No i rzecz ważna: niektóych wydarzeń nie da się powtórzyć, więc nóż na gardle do momentu wyciągnięcia filmów z utrwalacza...

Teraz - inne realia. Kupa sprzętu na rynku. Ale zasady - takie same. Ciągle trzy elementy kluczowe: czas, przysłona, ostrość...
W jaki sposób zostaną ustalone i na ile motywów poradzi sobie wyrafinowana elektronika - ma takie znaczenie jak każdy gadżet...
I co z tego? Kupić można co się tylko chce.

Ja tam jednak zostaję przy swoim: Nikon to Nikon.
Bo na Leicę z kompletem fantów mnie po prostu nie stać...

S.
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

co do Nikonów - zgadzam się z Shepardem. używałem całego zestawu Praktic, później przez chwilę Canon EOS ileś tam (nie pomnę numerka) a teraz od dłuższego czasu Nikon F60. i raczej tak zostanie jeśli chodzi o lustrzanki - po prostu mi odpowiada, a nic lepszego nie potrzebuję. Optyka Nikonowska jest po prostu klasę wyżej od Canona. Porównywalna z Zeissem, którego używałem do Praktiki (przynajmniej dla mnie)

na cyfrach się nie znam... robię tym, co akurat mam pod ręką (w tej chwili Sony DSC 71 - zresztą polecam - całkiem przyjemne) - dla mnie - upgrade młotka - narzędzie pracy...
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

Dokładnie potwierdze słowa Shepard'a. Co marka to marka. Analog mam Canona lustrzanke. Dla amatora :spoko:
Niedawno nabyłem cyfre i jest to Olympus 740 ultra zoom. Mimio że nowszy model C-4000 był tańszy z większą matrycą wybrałem droższy starszy. Powód był oczywisty przy porównaniu parametrów ten starszy dokładał tamtemu tak do pieca że nie o czym mówić. Optyka lepsza tu x10 zoom optyczny + 3 x cyfrowy= 30 razy tam tylko x8+x2=x16...:)))
Pozatym szybsza migawka. no i wogóle nie będę się rozpisywał.
Chodzi mi o to że dziś można kupić wszystko!!!! kwestia kasy. Ale warto się zastanowić za co się płaci. Można za te same pieniądze kupić coś naprawdę dobrego choć może na to nie wyglądać.
Mój ma np: matryce 3,34 MPx a ten nowszy 4,0MPx.
Niech ktoś mi rozróżni zdjęcia zrobione jednym i drugim w tych samych warunkach.....:?:
W formacie 10x15 nie ma takich możliwości.
Matryca 3,2 MPx to już jest wystarczająca. Mój aparat robi zdjęcia w rozdzielczości 2048x1536 pikseli. :zeby: Po co mi więcej.
To co mam i tak jest aż nadto. :)
Ale każdy ma prawo wyboru :) Pozdrawiam i będę czytał wasze spostrzeżenia.
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Shepard

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Shepard »

Matryca matrycy nierówna.
Oglądałem efekty na 4.5 i więcej - nie umywały się do 3.2 Coolpixa.
Przed EOSem 300D - wziąłem na próbę teoretycznie wyższy model 10D. I też rozmaicie to bywało...
Z obiektywami długimi i krótkimi, ze stabilizacją i bez...
Niektóre foty z Nikona 3.2 - wychodziły nawet zacniej...

Do tego: jeśli za cenę nowego modelu jakiegoś zwydziwianego Sony czy HP można mieć starszego Nikona z mniejszą matrycą - za to z dodatkową optyką (w przypadku Coolpixów - nakładki szerokie i tele) - dla mnie wybór jest prosty...
Ale każdy - jak napisał Vivit - może sobie zadecydować... To wolny kraj... :-)))

Ja tam jestem konserwatystą... :-)

S.
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

Shep - jeśli chodzi o sonówki, to nie przesadzaj - bywają niezłe. Na maszynę, o której wcześniej pisałem - nie narzekam. co prawda artyzmu wykrzeszesz z niej tyle co z dzieł nie przymierzając Mirage Hobby, ale jako narzędzie pracy sprawdza się znakomicie.
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

Ludzie oczywiście że są niezłe bo inaczej nikt by tego niekupił. :!:
Ale powiedzcie mi dlaczego ludzie, którzy pracują aparatami (mam na myśli wykorzystywanie ich w parcy zawodowo) nie mają innych jak Pentax, Minolta, Nikon czy Olympus...przeiceż nie ma takiej możliwości aby wszyscy się zmówili....
Poprostu te aparaty są najlepsze.....biorąc zarówno optykę jak i "bebechy" :)
Gdyby było inaczej zawodowcy by ich nie kupowali...
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Mam kolegę artystę grafika. Chciałbym umieć robić takie fotki moim Canonem jak on potrafi zrobić starą Practiką. Myślę że rzecz nie w sprzęcie ale w umiejętnościach. Chętnie bym poczytał jak się zabrać do fotografowania i jakie dziesięć przykazań trzeba spełnić by się potem nie wstydzić. Jeszcze raz pozwolę sobie poprosić Sheparda i Tompaca o napisanie kilku słów na ten temat.
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

Vivit - lustrzanki - zdecydowanie tak. z cyfrówkami - to już nie tak łatwo. jak jz pisałem - sporo "pracuję aparatem" - a używam cyfrówki, ze względu na to, że jak się pomnoży jakieś 50 - 100 filmów rocznie przez cenę filmu plus cenę wywołania... to sam rozumiesz... - a jakość, którą daje mi wymieniony już DSC 71 - w zupełności mi wystarcza. nadto nawet :) - po choinkę więc inwestować w cyfrowego Nikona na przykład?
zapraszam na Forum Historyczne
ODPOWIEDZ