[Prezentacja] HAWKER TYPHOON MK IB - GOMIX

zapowiedzi nowych modeli i prezentacje juz wydanych

Moderatorzy: Tomasz D., kartonwork

Zablokowany
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

[Prezentacja] HAWKER TYPHOON MK IB - GOMIX

Post autor: tad »

Witam,
dzisiaj chciałbym zaprezentować wycinankę wydawnictwa Gomix Fly Model z samolotem Hawker Typhoon Mk IB - numer serii 150. Cena - ok. 24 zł.
Wiele uwag do tej prezentacji napisał kolega ellesar.telc (dziękuję i pozdrawiam), który prowadzi relację z budowy modelu tutaj.

Obrazek

Opracowanie autorstwa p. Ł. Fuczka i G. Świerczewskiego. Wycinanka w formacie A3 składa się z 4 stron opisu i rysunków, 1 strony z posterem (czarno - biały), 1 strony zwykłego papieru i 4 stron kartonu (jedna obejmuje rezerwy koloru, wręgi, koła i inne detale zwykle drukowane na papierze), do tego dochodzi arkusz kartonu 1mm. Wymiary modelu: rozpiętość - 38,4 cm; długość - 29,4 cm; wysokość - 13,6 cm.

Pierwsze wrażenie z oglądu jest takie, że mamy do czynienia z zupełnie nowym opracowaniem w stosunku do nieśmiertelnego Typhoona z Małego Modelarza. Z racji tego, że istnieje bardzo dobre opracowanie tego samolotu z MMa porównania są nieuchronne. I tak - kadłub składa się tu z 9 segmentów (w MMie z 7) - lepiej wyprofilowano jego przód, natomiast dodatkowy segment w części ogonowej nie wnosi niczego nowego - wygląda mi to na robienie dodatkowych elementów na siłę. Charakterystyczna chłodnica ma tyle samo części co w MMie (przewidziano możliwość otwarcia jej dolnej pokrywy), podobnie skrzydła. W nich przesunięto miejsce odcięcia końcówek, żeby można było zmontować klapy z pojedynczych części (znaczne ułatwienie w stosunku do do tego co trzeba było robić w modelu z MMa w ramach jego waloryzacji). Inne podobieństwa to taki sam sposób budowy wnęk podwozia i zbliżony schemat budowy wnęki kabiny.

Różnice są jednak bardzo duże - na tyle znaczące, że model ten można uznać za nowe opracowanie, dużo bogatsze od MMowskiego. Na początek wygląd poszycia (duże zdjęcia):
Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać podział blach i nitowanie jest bogate - znacznie więcej tego niż w "gołym" Typhoonie z MMa. Nity są bez cieni - niestety są zbyt mocne i wyraźne - na zdjęciach rzeczywistych samolotów nie widziałem aż tak dużych nitów i podziału blach - z drugiej strony to tylko model, więc czemu nie. Nie ma tu żadnego brudzingu czy śladów eksploatacji.

Wielką nowością jest budowa kabiny w formie kratownicy rurowej - zamiast płaskich ścianek. W ogóle kabina jest rozbudowana - przed nią przewidziano budowę zbiornika paliwa. Tak to wygląda na rysunku i w relacji ellesara.telc:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W skrzydłach wnęki podwozia są takie same jak w modelu z MMa, jednak bardzo rozbudowany jest jego szkielet, można zrobić reflektory oraz otwarte parki amunicyjne z pełnym wyposażeniem. Przewidziano budowę wychylonych klap - na klapy w pojedynczym skrzydle przypada 16 żeberek! Tak wygląda poszycie:

Obrazek

Dla wszystkich pamiętających ubogie podwozie modelu z MMa (wsporniki były tam w postaci pojedynczej części o kształcie W) dobra wiadomość - tutaj podwozie jest bogate - sam wspornik z amortyzatorem to 7 elementów. Rysunek:

Obrazek

Statecznik pionowy standardowo przewidziano z oddzielonym sterem, zaś w poziomych można je wykonać opcjonalnie. Wygląda to tak:
Obrazek

Innymi różnicami (w stosunku do MMa) są: rozbudowane wyposażenie kabiny, dwa zewnętrzne zbiorniki paliwa, możliwość zbudowania bomb o różnym wagomiarze (zamiast rakiet), niekroplowa kabina (z charakterystycznym grubym masztem przebijającym ją), dodanie kolorowych sklejek pomiędzy elementami, bogate wyposażenie kół (felgi z kilku części), amortyzator tylnego kółka, naklejane na kadłubie "blaszki" wzmacniające część ogonową (w rzeczywistych samolotach ogon się urywał w tym miejscu...) i sporo innych detali. Tak wyglądają detale klap skrzydłowych:

Obrazek

Jak napisał ellesar.telc spasowanie części poszycia jest bardzo dobre i w ogóle niemal wszystko pasuje świetnie. Problemy, które wskazał to: zbyt delikatny papier w przypadku dużych powierzchni (może się zapadać jego zdaniem), zbyt długi szkielet ostatniego segmentu kadłuba (ten ze statecznikiem - ok. 1,5 mm) oraz za duży szkielet samego statecznika. Kolega zauważył dość ważną pomyłkę - części szkieletu skrzydła 34fP i L są zaznaczone odwrotnie niż powinno być (L i P) - w dotychczasowej postaci kolorowe nieruchome "wnętrze" klapy byłoby białe. W przypadku tych części jest również spore niedopasowanie - zdaniem ellesara.telc - w stosunku do komór amunicyjnych i klap - trzeba na to uważać z góry.
Od siebie dodam, że część ogonowa w modelu ma tendencję do nieznacznego skręcania w lewo w przypadku sklejania zgodnie z kolorami poszycia (dokładnie tak samo jak w opracowaniu z MMa). Nie ma tu mmowskiego błędu z różnicą kolorów klap podwozia i skrzydła w odpowiednim miejscu.

Ellesar.telc przyznał modelowi solidne 4 (mało rysunków), ja zaś daję opracowaniu 5. Wycinanka naprawdę mi się podoba i robi duże wrażenie - model też pewnie będzie wygladał efektownie.
Pozdrawiam,
TAD

P.S. Następne opisy będą dotyczyły Glostera Pioneera i Iła 2 z GPM. Jeśli ktoś buduje lub zbudował te modele to proszę o kontakt. Uwagi i sugestie mile widziane.
Zablokowany