Cześć,
Mam już dość dużo nowych rzeczy zrobionych, ale dzisiaj pokażę foteliki i osłonę kabiny:
Jakość zdjęć niestety taka sobie, już to tłumaczyłem nieraz.
W fotelikach jeden ma wyoblony zagłówek a drugi wgłębiony - moje niedopatrzenie (i niepotrzebna chęć bajerowania wyobleniami...) - powinny być oba wgłębione. Jako osłonkę zastosowałem wytłoczkę firmy Gomix - dobrze pasuje, choć jest za wysoka. Niezgranie się osłony z liniami poszycia to mój błąd powstały jeszcze na etapie jego naklejania na szkielet.
Model będzie zagruntowany lakierem w sprayu Dupli-Color a potem przyjdzie właściwe lakierowanie.
Pozdrawiam,
TAD
Ostatnio zmieniony sob sty 21 2006, 15:32 przez tad, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam,
nowe zdjęcia - dorobiłem ster i różne detale. Samolot polakierowałem matowym lakierem DUPLI - powstała lekko błyszcząca powierzchnia - bardzo mi się podoba, ale i tak mam zamiar wzmocnić błyszczenie jakimś lakierem akrylowym.
Prototyp Star Treka.
Pozdrawiam,
TAD
Ostatnio zmieniony sob sty 21 2006, 15:33 przez tad, łącznie zmieniany 1 raz.
Twój MiG po polakierowaniu tym DUPLI-cośtam wygląda bardzo fajnie
Ja bym się 2 razy zastanowił przed polakierowaniem go ponownie akrylem - zbyt duży połysk z pewnością zaszkodzi efektowi końcowemu...
I jeszcze pytanie odnośnie tego lakieru - czy po jego użyciu powierzchnia np. skrzydeł nigdzie nie pozapadała się? Jeśli nie to chyba kupuję go, bo właśnie załatwiłem jeden model lakierem Pactra - szczęście że był to stary truposz spisany na straty, bo lakier mu mocno zaszkodził...
Cześć,
Hasio - lakier DUPLI-COLOR matowy bezbarwny nie powoduje zapadania się kartonu, świetnie wzmacnia kolor a po kilkukrotnym pomalowaniu tworzy powierzchnię podobną do tej po lakierowaniu metodą Sicore. Ja wprawdzie położyłem na to lakier olejny półmatowy, ale zaczęło się błyszczeć i dałem znowu DUPLI.
Przy używaniu spraya trzeba uważać na pewne rzeczy - naciskać silnie żeby był rozpylony strumień (inaczej powstają plamy), raczej nie robić mokrego malowania tylko delikatną mgłę - za to kilka razy (szybko wtedy schnie), koniecznie w pomieszczeniu bezpyłowym (ja robię to w piwnicy gdzie jest wilgotno), chwilkę po wyschnięciu trzeba palcami usunąć drobne kłaki jakie powstają w trakcie.
W ogóle zauważyłem, że z lakierowaniem działa taka zasada: kładzie się najpierw dużo połysku a potem lekko matowi jakimś innym środkiem (niektórzy np. przecierają polakierowane powierzchnie rozpuszczalnikiem). I nie muszą to być drogie lakiery humbrola czy inne.
Pozdrawiam,
TAD
Ostatnio zmieniony sob sty 21 2006, 15:37 przez tad, łącznie zmieniany 2 razy.
tad pisze:W ogóle zauważyłem, że z lakierowaniem działa taka zasada: kładzie się najpierw dużo połysku a potem lekko matowi jakimś innym. I nie muszą to być drogie lakiery humbrola czy inne.
Testowałem lakierowanie innymi lakierami, niż ostatnio używanymi przeze mnie Humbrolkami. Polakierowałem starego 7TP lakierem do drewna, takim na bazie wody, wodorozcieńczalny, o białawym kolorze, nie śmierdzącym, tylko nie pamiętam nazwy Puszkę dawno wywaliłem niestety. Efekt takiego lakierowania to błyszczący model Pod dłuższym leżakowaniu maznąłem czołg matowym lakierem Humbrola. Bardzo dobre efekty. Nie powstał żaden nalot, żadnych widocznych negatywnych efektów. Myślę wiec że taka kombinacja lakierów też się sprawdzi.
Witam,
przykleiłem osłonę kabiny i zrobiłem wylot i chłodzenie działa. Zacząłem prace przy podwoziu (będzie pomalowane i rozbudowane jeszcze).
Lakierowanie - na mat Dupli położyłem podłogowy lakier półmatowy Domalux, ale się zrobiło zbyt błyszczące. Zmatowiłem to ponownie Dupli w sprayu i lekko nabłyszczyłem akrylowym (bardzo rozwodnionym) lakierem Domalux (do drewna). Efekt widać na zdjęciach - nie jest to super błyszczenie, nie jest też mat, coś pośredniego.
Zdjęcia:
hmmm...nie wydaje Wam się, że dziób jest troszkę za mały i za wąski?? jakieś dziwne te proporcje. oczywiście to nie Twoja wina tad tylko opracowania, ale zgadzacie sie ze mną?
Cześć Rowin,
być może coś jest na rzeczy - ale z drugiej strony to jest wersja UB - kabina i osłona są dużo większe i przez to takie przytłaczające. W tej wersji faktycznie nie ma typowego wyglądu Miga z dużym i mocno przegiętym dziobem.
Pozdrawiam,
TAD
Ostatnio zmieniony sob sty 21 2006, 15:40 przez tad, łącznie zmieniany 2 razy.
Puszkę dawno wywaliłem niestety. Efekt takiego lakierowania to błyszczący model 
Pod dłuższym leżakowaniu maznąłem czołg matowym lakierem Humbrola. Bardzo dobre efekty. Nie powstał żaden nalot, żadnych widocznych negatywnych efektów. Myślę wiec że taka kombinacja lakierów też się sprawdzi.
