Model z nowej serii firmy Revell.
Skala 1/1500, model ma około 50 cm długości
Ilość części - 74
Niewielka kalkomania z możliwością zrobienia jednego malowania.
Jak widać (mam nadzieję), wśród wyprasek nie ma podstawki, o czym już wspomniane było w innym temacie. Jak na dzień dzisiejszy nie wiem co z tym zrobię. Zobaczę po sklejeniu, co się da z tym zrobić.
gulus
Ostatnio zmieniony pt wrz 16 2005, 23:52 przez gulus, łącznie zmieniany 2 razy.
Gulus pisze:Zobaczę po sklejeniu, co się da z tym zrobić.
Nie szarp nerwów moich, sklejaj i pokazuj jak wygląda. Choć jak wygląda to się spodziewam, ale napisz jak się skleja. Wypraski wyglądają bardzo przyzwoicie. Choć jak patrzę na instrukcję, to już współczuję zabawy z malowaniem. Co do skali to nie problem jest to 1/1500, informacja zaczerpnięta z http://www.starwarsmodels.com/wants.html
Spokojnie Jubilat, "daj se na wstrzymanie", tak szybko nie trafi ten model na mój pseudowarsztat, jeszcze nie skończyłem Interceptora, że o innych modelach nie wspomne.
Co do malowania, zawsze można pomalować na wersję imperialną (nawet w ep 3 był taki pokazany- pod koniec filmu) . Osobiście uważam, że w instrukcji źle dopasowali niektóre kolory (np. cała ta nadbudówka).
Co do braku podstawki, póki nic ciekawszego nie wymyślę mój RSD będzie wisiał między półkami na żyłkach
czekam na cd..
. Osobiście uważam, że w instrukcji źle dopasowali niektóre kolory (np. cała ta nadbudówka).