Marcintosh- "slaby produkt wypiera produkt dobry".... niestety teraz robi sie film ktory bedzie dla wszystkich....dla mlodych, starych, facetow, kobiet, dzieci itd..... a ze w wyniku tego wychodzi szmira nie nadajaca sie do niczego? to juz inna sprawa... ale jednak wielu ludziom sie podoba... i takie filmy zarabiaja spora kase... IMO "jak cos jest do wszystkiego, to jest do niczego"
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata. Marie von Ebner-Eschenbach
Ja przezylem swiadomie i pewnie podswiadomie i nadswiadomie tez seans pierwszej czyli czwartej czesci SW. O ile pamietam bylo to w kinie Polonia w Bydgoszczy :-) i chyba nie w 77 roku tylko nieco pozniej. O ile mnie pamiec nie myli mielismy spore opoznienie w dostepie do filmow zza kurtyny.
Pierwsza i kazda kolejna czesc widzialem, jak wiekszosc, po chyba sto razy, wiec byc moze tez zaliczam sie do fanow, chociaz do fan-klubu korespondencyjnego sie nie zapisywalem.
Nie zgodze sie jednak ze czesci I i II to kontuynuacja legendy. Jest OK, mozna obejrzec, ale tylko tyle. Nie sa to arcydziela. Cos Lukas po drodze stracil.
Tydzien temu poszedlem do kina i zamiast isc na czesc III SW poszedlem na Wojne Swiatow. To o czyms swiadczy.
moje ulubione, nie będę wymieniał 10
-Gladiator
-Ostatni samuraj
-Gwiezdne wojny (wszystkie części...hmmm...nie da sie wyciąć jednego rozdziału, nawet jeżeli jest słabszy od pozostałych...w tym przypadku nie wypada)
-Władca pierścieni (wszystkie)
hmmm...mojej żonie nieustannie podoba sie takie małe romansidło - Sweet November z CHARLIZE THERON i KEANU REEVES
Żona nie rozumie jak można zachwycac sie Gwiezdnymi Wojnami. Ostatnio osmioletni syn stwierdził to samo nie oglądając SW, ale gdy pokazałem mu atak na Gwiazdę Śmierci w Nowej Nadziei kopara mu opadła...i nawet nie musiałem mu czytać dialogów. On zrozumiał.
P.S.
Z chęcią przypomniałbym sobie staruszka The Battle of the River Plate, to by ło tak dawno...jeszcze w podstawówce
z listy Jety
1,2,5,6
ale film,który oglądam wielokrotnie i którego dialogi znam na pamięć to jest "Chłopi" wersja telewizyjna (kinowej nie trawię )
pewnie wynika to z zainteresowań zwyczajami dawnej wsi polskiej.
Takim moim marzeniem modelarskim jest stworzenie od podstaw wozu drabiniastego.
Ewo,
a nie myslalas o budowie modelu zagrody wiejskiej? Cos takiego ja Jaroslaw, tylko moze nie z zapalek. Jest to szalene ciekawy temat. Byc moze na jednaj by sie nie skonczylo. Warto pokazac roznice w wygladzie zagrod wiejskich w roznych rejonach Polski.
teraz robi sie film ktory bedzie dla wszystkich....dla mlodych, starych, facetow, kobiet, dzieci itd..... a ze w wyniku tego wychodzi szmira nie nadajaca sie do niczego? to juz inna sprawa... ale jednak wielu ludziom sie podoba... i takie filmy zarabiaja spora kase... IMO "jak cos jest do wszystkiego, to jest do niczego" 
