Śmieszne/straszne/inne wypowiedzi naszych tzw. pociech

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Kurde Galwani Ty to masz pamięć :!:
Ja nic nie pamiętam z tego okresu mojego życia, musiałem chyba w czasie studiów zbytnio nadużywać pewnych napojów niszczących komórki w korze mózgowej.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Piotr D.
Posty: 133
Rejestracja: ndz lis 30 2003, 18:08
Lokalizacja: szczecin
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr D. »

Tempest pisze:musiałem chyba w czasie studiów zbytnio nadużywać pewnych napojów niszczących komórki w korze mózgowej.
http://info.onet.pl/1091403,69,item.html
pozdrawiam
Piotr
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

tempest- nie boj nic ;) ja tez nic nie pamietam.... ale mamuśka czasem opowie jakas historyjke z mojego dziecinstwa ;)
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
leyek

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: leyek »

Heh dobre hartmann

Ja taki stary byk nie jestem więc pamiętam co nie co, a reszta z mamy opowiadan. W każdym razie byłem "zdolny" - potrafiłem rozrozniac ciezarowki :D i tak o to:
-dźiungawka - mała ciężarówka bez przyczepy
-dźungwa - z przyczepą
-dźungwentela - z naczepą

Jak miałem 4 lata to się szczyciłem, że potrafie przesylabizować "Wła-dy-sła-wo-wo". A potem w wieku 6 lat chodziłem do 1 klasy :D i wszyscy w klasie ze mnie szydzili ze jestem rok młodszy :x :cool:
Janisz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Janisz »

A jaki to film : " Żoja Peteja " - pisownia powiedzmy fonetyczna ......... :lol:
TERMINATOR
Posty: 102
Rejestracja: śr mar 16 2005, 12:53
Lokalizacja: Centralne pomorze!!!

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: TERMINATOR »

trochę starsze, ale też pociechy:
dziadek wczoraj: jeszcze się taki nie narodził co by babci dogodził!

chodziło o to co ma być posiane na działce, babcia nie mogła się zdecydować
Potrójny projekt 1492:
NINA
PINTA
Awatar użytkownika
<misiu>
Posty: 147
Rejestracja: pt lut 25 2005, 19:45
Lokalizacja: Przemyśl

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: <misiu> »

Wszystkie historie, wypowiedzi i wydarzenia sa naprawde nietypowe i zabawne...ja moze odbiegne od tematu zwiazanego z cytatami naszych "pociech" (bo jeszcze nie mam :D ) i przytocze fajne slowa mojej wychowawczyni: rzecz sie dzieje na poczatku lekcji, a mianowiecie ow moja nauczycielka a zarazem wychowawczyni przyjmowala usprawiedliwienia uczniow za oposzczone lekcje. Do stolika podchodzi Nasz kumpel o ksywce "virus". Uczen polozyl karteczke i na pytanie zadane przez Pania odpowiada ze byl chory. Kobieta przeglada usprawiedliwienia i odsyla ow kolege na miejsce doadajc: "Juz myślałam, że jakiś ,,wirus'' krąży po klasie" !!! no oczywiscie cala klasa w smiech bo wszyscy wiedzieli ze nie zna ksywki Adriana (virus).
hehehe

pozdr
michał
Awatar użytkownika
kubabuda
Posty: 28
Rejestracja: wt cze 29 2004, 20:34
Lokalizacja: Zachodnia Wlkp

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kubabuda »

Ja jako dwulatek:
Mamusia uczy automatyki-mama to nauczycielka mamy
Rybka robi pływ pływ- chodziło mi o karpia w wannie ,a nie o śledzika w śmietanie
a więcej nie pamiętam
Awatar użytkownika
paulusx
Posty: 21
Rejestracja: sob sty 29 2005, 13:37
Lokalizacja: Wyszków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: paulusx »

hehe... dzieci prawie codziennie potrafią coś ciekawego rzucić, niektóre ich teksty nawet nie nadają się na to forum...
poniżej dwa zdarzenia z dzisiaj:

późno w nocy (a raczej wcześnie rano) wróciłem z pracy, a już nad ranem mój uroczy 4-latek Patryk skacze po mnie i pyta:
- tatusiu, co to jest "fast"?
wyrwany ze środka snu usiłuję skojarzyć co to może być ten fast, a berbeć wciąż skacze po mnie energicznie i pyta o to samo... co to jest ten fast... no co to może być? zadaję pytanie pomocnicze: - a gdzie to słyszałeś?
- w telewizorze, pan powiedział: "wyrwać fasta"...

córeczka Marta (3 latka) pyta co to jest pokazując pieprzyk na ręku, odpowiadam oczywiście, że pieprzyk, a ona:
- Patryyyyk, mam przyprawę na ręku...
ODPOWIEDZ