Kolej - co i jak?

technika, historia, dokumentacja, linki itp

Moderatorzy: kartonwork, kierownik

Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Na jednym i drugim - inaczej byłoby to nieprzydatne.

po lewej stan dobry, po prawej widok obręczy "z awarią"

Obrazek
rado
Posty: 149
Rejestracja: czw lip 15 2004, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rado »

Wszystko jasne. Dziękuję za te piękne rysunki.
rado
Posty: 149
Rejestracja: czw lip 15 2004, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rado »

Zająłem się sprawą pewnej wrocławskiej bocznicy i przy jej okazji pojawił się taki problem: na jakie max. pochylenia może wjechać parowóz, żeby nie zakłóciło to poprawnej pracy kotła? Czy 20-25 promili to jeszcze bezpieczne nachylenie? Z mojej skromnej wiedzy wynika, że nadmierne przechylenie mogłoby doprowadzić do tego, że pod podniebieniem nie byłoby wody, co doprowadziłoby do jego zniszczenia (przepalenia). Czy wobec tego po pochyleniu jeździ się zawsze "stojakiem w dół" i czy są jakieś inne zagrożenia związane z pochyleniem parowozu?
Awatar użytkownika
Constructor
Posty: 147
Rejestracja: czw sty 15 2009, 14:25
Lokalizacja: Świnoujście

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Constructor »

rado pisze:Zająłem się sprawą pewnej wrocławskiej bocznicy i przy jej okazji pojawił się taki problem: na jakie max. pochylenia może wjechać parowóz, żeby nie zakłóciło to poprawnej pracy kotła? Czy 20-25 promili to jeszcze bezpieczne nachylenie? Z mojej skromnej wiedzy wynika, że nadmierne przechylenie mogłoby doprowadzić do tego, że pod podniebieniem nie byłoby wody, co doprowadziłoby do jego zniszczenia (przepalenia). Czy wobec tego po pochyleniu jeździ się zawsze "stojakiem w dół" i czy są jakieś inne zagrożenia związane z pochyleniem parowozu?
O ile pamiętam to 2% nachylena
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Największe pochylenia podłużne nie powinny przewyższać przy trakcji parowej:
20‰ na kolejach projektowanych w terenie równinnym,
30‰ na kolejach projektowanych w terenie podgórskim,
40‰ na kolejach projektowanych w terenie górskim.


Te większe pochylenia mogą pokonywać tendrzaki, ze skrzyniami wodnymi obok kotła. Parowozy obsługiwały również linie zębate na kolei sowiogórskiej oraz w Warszawie.
Pochylenia rzędu 480 promili pokonują parowozy specjalne - trójkątne podwozie z kotłem zabudowanym poziomo. Ruch takiej maszyny odbywa się bez jej obracania.
rado
Posty: 149
Rejestracja: czw lip 15 2004, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rado »

kierownik, Constructor - dziękuję za odpowiedź.
Awatar użytkownika
amz20
Posty: 136
Rejestracja: pn sty 19 2009, 21:21
Lokalizacja: Włocławek

KOLEJ TO NIE TYLKO PAROWOZY

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: amz20 »

Pytanko do kierownika .Jestem w posiadaniu takiej oto tabliczki
Obrazek
gdzie takie coś mogło wisieć ?
Jak pamiętam w tym roku ta fabryka ciuf już nie budowała -więc co?
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Co tam budowano po parowozach, tego za bardzo nie wiem. Zdaje się, że wagony Mb80, SBCx. Od roku 1943 do końca wojny parowozy BR50 (Ty5).

Numer fabryczny 336 dotyczył parowozu Ty23-670, ale wyszedł z fabryki w roku 1933 (należał do PKP, NKPS, DRG-GVD, zmarł w roku 1963 na kolejach SZD).
Tabliczka może zatem pochodzić z jakiegoś sprzętu "drobniejszego".

Cytat:

"WSABP zajmowała się również produkcją parowozów wąskotorowych, kotłów, lokomobili, walców drogowych. Produkowała także silniki spalinowe według projektu prof. Ebermana.
W 1935 roku, po wyprodukowaniu 320 parowozów, zakłady zostały przejęte przez Zakłady Metalowe w Ostrowcu.Do 1939 Spółka Akcyjna Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich - Wytwórnia Parowozów w Warszawie zbudowała jedynie prototyp wagonu silnikowego oraz kilka parowozów wąskotorowych. "
Awatar użytkownika
amz20
Posty: 136
Rejestracja: pn sty 19 2009, 21:21
Lokalizacja: Włocławek

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: amz20 »

A czy jest prawdopodobne że produkowano tam urządzenia S.R.K tak jak robiła to Wytwórnia Sygnałów i Urządzeń Kolej.S.A Kraków lub puźniejszy Z.W.U.S w Katowicach?
Po szczegółowym obejrzeniu tabliczki zaóważyłem resztki zielonej farby obok lewego górnego nita a kolor sugerowałby że mogło to wisieć np na aparacie blokowym , szafką z głowicami kablowymi.Takim zielonym były malowane urządzenia mechaniczne wewnętrzne .
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
Awatar użytkownika
amz20
Posty: 136
Rejestracja: pn sty 19 2009, 21:21
Lokalizacja: Włocławek

Jak zwykle pytanie do kierownika

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: amz20 »

Obrazek
Jest to pochodnia naftowa na długim drągu i ostro zakończonym stalową skuwką. Sprzęt stosowany onegdaj na PKP i tu pytanie - w jakim pierwotnym celu były używane takie wynalazki ?
Dowiedziałem się że pochodnię używano do oznaczenia miejsca wypadku lub jakieś przeszkody na torze
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
ODPOWIEDZ