*[Relacja/Okręt] "Wodnik"

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Jak wspominałem zachciało mi się zrobić czerwone obwódki wewnątrz furt. Wymyśliłem taki sposób: dwa paski poszycia z okienkami przeciąłem na pół więc są 4 sztuki. Krawędzie cięcia wyretuszowałem kredką. Te wewnętrzne, z białymi miejscami do wycięcia skleiłem (rozcieńczonym Pattexem) paskami bardzo cienkiego papieru (z bombonierki-na zdjęciu taki szary w paski). Na tekturze 0,7 mm grubości nakleiłem pasek czerwonego papieru (taki jak do ksero). Zrobiłem z brystolu szablon (okienko 5x5 mm) i wyciąłem 8 okienek. Mieszając czerwoną i żółtą farbkę akrylową (z tubki) dobrałem kolor czerwony i wyretuszowałem wewnętrzne części okienek. Do mieszania farbki zrobiłem „pojemnik” z kawałka koszulki do przechowywania dokumentów (można mieszać kolory a po złożeniu folii farba nie wysycha-mój patent. Trzymam już tak farbkę 3 tygodnie i nadal jest do użycia). Wyciąłem okienka. Stosując następny szablon, tym razem z okienkiem ok. 6,5 mm wyciąłem okienka w paskach poszycia. Rozwiązanie to w tym przypadku okazało się do ... bo paski poszycia są w kolorze maskującym i nie było dobrze widać miejsc nacięcia. Efekt był taki, że okienka wyszły nie za bardzo kwadratowe. Następnie musiałem wypiłować w kadłubie większe dziury aby czerwone okienka weszły do środka. Reszta na zdjęciach (te zielone okrągłe strzałki pokazują, że jest to jedna i druga strona tego samego elementu)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony czw maja 11 2006, 15:25 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Piotr K
Posty: 153
Rejestracja: śr sie 25 2004, 9:53
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr K »

Cześć!
Syzyf pisze:... Do mieszania farbki zrobiłem ?pojemnik? z kawałka koszulki do przechowywania dokumentów (można mieszać kolory a po złożeniu folii farba nie wysycha-mój patent...
A ja dorzucę tu jeszcze jeden pomysł na przechowywanie farb.
(niestety nie jest to mój patent...)
Do mieszania farb (szczególnie artystycznych) wygodnie jest użyć starych plastykowych opakowań po filmach fotograficznych. W takich pojemniczkach można przygotować więcej farby (tak by wystarczyła na cały model, bo przy ponownym mieszaniu mogą być kłopoty z uzyskaniem identycznego odcienia).
Po zamknięciu można przechowywać farbę miesiącami - czyli tyle i zajmuje mi budowa modelu (niezły ze mnie optymista :lol:)
Jeśli przechowujemy dłużej (niektóre modele plastykowe buduję już od paru lat i końca nie widać ;-) ) wystarczy od czasu do czasu sprawdzić czy nie potrzeba dodać rozcieńczalnika.
pozdrawiam

Piotr
------------
W budowie HMS GRANADO 1:96 Shipyard
Vegelus
Posty: 10
Rejestracja: sob lip 03 2004, 17:57

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vegelus »

malo apetycznie ale jak ktos nie ma aparatu analogowego to moze takie pojemniczki pozyskac w aptece

trzeba tylko poprosic o pojemniki na mocz :-)
tez nie jest to moj patent ale za to cena tych pojemniczkow to kilka groszy
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Wszystkie pomysły na przechowywanie farby są fajne. Jednak pojemniki z filmu, czy na :roll: inne płyny mają dość dużą objętość w stosunku do ilości farby, którą rozrabiam. W tym przypadku były to zaledwie 3-4 krople. Będę musiał dobrać kolor brązowy do retuszowania listw odbojowych i innych elementów pokładu, to zastosuję pomysł Piotra. Będzie tej farby z 10-20 ml.
Robię to co ostatnio, czyli podklejam okienka na działa czerwonym obramowaniem, tylko na drugiej burcie. Jest z tym dużo nieefektownej roboty, bo muszę powiększyć wszystkie już wypiłowane okienka.
Ostatnio zmieniony czw maja 11 2006, 15:33 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

W piątek napisałem, że okleję kadłub w ciągu 2 dni. Może by tak się stało, gdyby nie idiotyczny pomysł z czerwonymi okienkami. Jeszcze dzisiaj rano byłem optymistą, że to wszystko uda się skleić. Jak widać na jednym z poprzednich zdjęć, „okienka” były naklejone pod dwoma cienkimi paskami poszycia sklejonymi razem cienkim papierem. Była to dość sztywna konstrukcja. Można było przykładać ją w całości do kadłuba , dopasowywać aby powiększyć okienka. Okienka co prawda trochę za duże wypiłowałem, chcąc zachować trochę luzu na wszelki wypadek. Niestety sprawa się rypła, gdy pasek posmarowałem rozcieńczonym Pattexem. Pasek poszycia zrobił się wiotki i zaczął żyć własnym życiem. Gdy przyklejałem go do kadłuba zaczął się zagniatać przy otworach w kadłubie, rozciągnął się. Jednym słowem masakra. Jakoś z grubsza udało mi się to wyprostować ale efektu nie ma. Na zdjęciach pokazuję dwa okienka: „ładne” i brzydkie.
Obrazek
Obrazek
Będę musiał nakleić maskujące obwódki, które są w wycinance. Tak jak się spodziewałem zabrakło też trochę poszycia przy stępce, ale to uzupełnię z rezerwy. Na razie oklejona jest lewa burta i część prawej. W miejscach, gdzie są białe paski na brązowej części będą naklejone listwy odbojowe, więc biała część będzie schowana. W sumie wyszło i tak nie najgorzej.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:tancze:
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Zacząłem oklejać prawą burtę. Wczoraj wieczorem nakleiłem jeden pasek. Jednak, gdy obejrzałem go dzisiaj rano, okazało się, że jest źle. Patrząc z boku nie widać tego tak bardzo, jednak pasek w środkowej części był wyraźnie za nisko. Jak popatrzy się wzdłuż osi statku, widać to lepiej. Podobny efekt wystąpił na lewej burcie ale był mniejszy. Na burtach położyłem równy pasek tektury, aby było to lepiej widać. Przyczyną jest krzywe naklejenie pierwszych pasków z okienkami. Przykład idzie z góry.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A to dopiero środek burty. Gdy dojadę do stępki wyjdzie garb jak u wielbłąda.
Zapadła decyzja: obciąć nadmiar. Osoby o słabszych nerwach niech dalej nie czytają.
Nożykiem próbowałem odciąć pasek około 1 mm. Papier okazał się jeszcze być mokry i trochę się poszarpał. Wysuszyłem więc kadłub nad kuchenką gazową. Naciąłem następny 1 mm i zacząłem go zdrapywać. Krawędź pokolorowałem ołówkiem i kredką. Ten cienki pasek w okienku to pierwszy obcięty kawałek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na następnych zdjęciach już po przyklejeniu wąskiego paska i następnego. Prawie nie widać co tu się działo przed chwilą.
Obrazek
Obrazek
I tak dobrnąłem do końca. W miejscu, gdzie będzie naklejona stępka (kil?) pozostał pasek ok. 3-4 mm, który dosztukuję rezerwą poszycia z wycinanki. Ale najpierw muszę wyciąć i skleić stępkę, co nastąpi w następnym odcinku.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wiem, że trochę przesadzam z ilością zdjęć (za mało :wooow:) , ale ponieważ są zamieszczone na zewnętrznym serwerze nie zajmują miejsca na tutejszym. Jest ich tyle, bo sam odczuwam niedosyt zdjęć i ujęć na innych relacjach (niekoniecznie o Wodniku). Czasami coś mnie zainteresuje ale jest tylko ujęcie z lewej strony a mnie interesuje prawa. W sumie więc wszystko się wyrówna: tam za mało tu za dużo. Mam nadzieję, że oglądający nie dostają mdłości na widok Wodnika (ja czasami już tak).
Ostatnio zmieniony czw maja 11 2006, 15:37 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Szukając dziury w całym natknąłem się na taki problem: zastanawiałem się, czy nie pociąć steru na kawałki i ponownie go skleić, aby wydobyć krawędzie desek, z których był zrobiony. Na rysunku po lewej stronie jest widok steru z wycinanki, a z prawej zielonymi kreskami linie cięcia. Jednak dotarło do mnie, że ten ster jakiś taki dziwny. Co to są te części na górze (zaznaczone czerwonymi kreskami) i jaką mają grubość?
Obrazek
Obrazek
Do głowy przychodzi mi tylko takie rozwiązanie
Obrazek
:roll:
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Waldemar
Posty: 159
Rejestracja: wt gru 21 2004, 21:30
Lokalizacja: Szczecinek

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Waldemar »

Witaj
Grubość steru powinna być taka jak grubość kilu, to jest ta decha do kturej mocujesz ster. Obok masz zdięcie.

http://img129.exs.cx/img129/7858/p11400082id.jpg

Waldek
Pozdrawiam
Waldek
http://www.szczecinek.org/forum/viewtopic.php?t=26
............................
Modele z zapałek.
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Waldek- OK, ale w takim razie elementy zaznaczone na zielono muszą być z metalu, bo są dość cienkie (drewno by nie wytrzymało takich naprężeń). Jednak mój ster trochę różni się Twojego. Wygląda jakby górna część w całości była zrobiona z drewna. A jeśli tak, to górna część płetwy sterowej (nad wodą) musiałaby być grubsza niż część „podwodna” aby można było jakoś zamocować rumpel.
Obrazek
Aby uniknąć problemów z czerwonymi okienkami tym razem wkleiłem je przed oklejeniem kadłuba. Zacząłem kombinacje ze stępką. Jest dziura w dolnej części stępki, ale załatałem ją paskami brystolu o szerokości 1 mm.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Gorsza sprawa jest z tylną częścią, która ma być naklejona na rufę (zamocowana czerwoną gumką). Okazało się, że mam nierówno przyklejone poszycie. Na prawej burcie jest o 2 mm wyżej niż na lewej. Poszycie jest dwukolorowe, brązowo-kremowe. Zakończenie rufy też jest dwukolorowe i granica między kolorami nie pasuje - jest różnica poziomów (zaznaczona zielonymi strzałkami).
Będę musiał to jakoś skorygować, bo ta nierówna linia koloru rzuca się w oczy. Na razie koncepcja jest taka: odciąć część kremową od brązowej. Brązową przyciąć tak aby kolor pasował z obu burt. Następnie z rezerwy koloru kremowego wyciąć deski i kolejno przykleić je do rufy. Może ktoś ma jakieś sugestie jak to poprawić prostszym sposobem?
Tak na marginesie, okazało się, że (podobnie jak w ostatnim słynnym „Łosiu” z MM) tutaj też są różne odcienie. Część rufowa stępki różni się odcieniem od poszycia obok (ta kremowa)
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony czw maja 11 2006, 15:41 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Pierwszy „Wodnik” zwodowany przez Jarosława. Z jednej strony fajnie a z drugiej trochę żal :D :( , że relacja się skończyła.

Jak napisałem tak i zrobiłem: odciąłem dolną cześć rufową. Przykleiłem też jedną część stępki. Wyciąłem także część dziobową, żeby sprawdzić czy będzie pasować. No, powiedzmy że będzie. Z użyciem osobistego uroku oraz odrobiną łagodnej perswazji da się przykleić. Wyciąłem także kawałek burt. Jak pisałem duuużo wcześniej będę ciął burty na kawałki (syndrom Kuby Rozpruwacza :roll: ). Aktualny stan modelu – na zdjęciach.
Obrazek
Obrazek
Acha, zapomniałem zadać pytanie. Dlaczego maszty są w kilku miejscach owiązane linami? W tamtych czasach pewnie były przejściowe kłopoty z dostaniem kleju i maszt robiono z kilku desek związanych linką? Może ktoś wie?
Ostatnio zmieniony czw maja 11 2006, 15:42 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
ODPOWIEDZ