Papierowe modele pływające- technika*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

Piotrek
Posty: 3
Rejestracja: wt paź 14 2003, 8:57

Papierowe modele pływające- technika*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotrek »

Witam!
Tak jak w temacie, chciałbym zrobić pływający model kartonowy, tylko troszkę porad potrzebuję. W zamierzeniu to ma być okręt wojenny w skali 1:200 czyli tak sobie myślę, ze jakiś pancernik lub większy krążownik żeby coś wyporności miał. Jestem w stanie zrobić do niego proste sterowanie radiowe (dlatego też pomysł żeby był pływający). No właśnie i teraz pytania:
1. szkielet zrobić tekturowy czy lepiej już z jakiejś cienkiej sklejki?
2. w jaki sposób zrobić przeniesienie napędu z silnika na wały? bezpośrednio czy przez jakieś przekładnie?
3. jak uszczelnić to wszystko żeby woda do środka się nie dostawała?
4. poszycie z papieru kładzione potem na wręgi powinno mieć więcej niż jedną warstwę? (wypełnienie między wręgami będzie ze styropianu- przynajmniej tak to sobie wyobrażam)

Dawno już niczego nie kleiłem, więc jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś sugestie co do modelu jaki to miałby być byłbym wdzięczny. Nie musi być bardzo szczegółowy. Ot, tak zrobiony bardziej dla zabawy na wodzie (ale za prosty też nie - niech jakiś wygląd ma! :) ). Pan Haliński ma fajne modele ale chyba za dobre jak na to czego potrzebuję. GPM czy może Mały Modelarz? Tak na próbę to teraz zaczynam HMS PENELOPE. Ale wyporność będzie tu niewielka i muszę uważać na ciężar wszystkich urządzeń. Może czasem nie wyjść tak jak bym chciał i model skończy stojąc na półce...
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Moj jedyny jak na razie ukonczony kartonowiec plywa i to calkiem niezle ;-)

Obrazek
pozdrawiam
Obrazek
artcor

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: artcor »

To teraz jeszcze powiedz z czego kadlub? Jesli z kartonu to jak to przygotowac zeby potem nie namakalo. Mam w pracy takie jebitne akwarium i tak mi po glowie chodzi od jakiegos czasu czy by tam nie wladowac jakiegos u-bota ...
Awatar użytkownika
Tomasz D.
Admin
Posty: 2430
Rejestracja: wt lip 01 2003, 9:56
Lokalizacja: Nowogard
x 143

Re: kto robi papierowe modele pływające? - proszę o porady!

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomasz D. »

Piotrek pisze:Witam!
1. szkielet zrobić tekturowy czy lepiej już z jakiejś cienkiej sklejki?
2. w jaki sposób zrobić przeniesienie napędu z silnika na wały? bezpośrednio czy przez jakieś przekładnie?
3. jak uszczelnić to wszystko żeby woda do środka się nie dostawała?
4. poszycie z papieru kładzione potem na wręgi powinno mieć więcej niż jedną warstwę? (wypełnienie między wręgami będzie ze styropianu- przynajmniej tak to sobie wyobrażam)
1: ja proponuję sklejkę,
2: to zależy od ilość śrub i od ich średnicy,
3: jeśli chodzi ci o uszczelnienie wałów to standartowo robi się to wciskając pomiędzy wał i osłonę wału jakiś smar stały np. towot
4: jeśli będziesz wypełniał szkielet pianką to możesz zrezygnować z papieru jako poszycia i poszpachlować taką konstrukcję, a następnie pomalować i polakierować.

Na zakończenie dodam, że najlepiej do takiej budowy nadają się modele z dość pękatym kadłubem np. takim jak kuter Okonka z tego względu, że mają one tzw . dużą dzielność morską (są mało wywrotne).
Awatar użytkownika
PKDeath
Posty: 38
Rejestracja: wt maja 18 2004, 22:00
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PKDeath »

Sowriemiennyi z Fly Model jest calkiem niski, jest wojenny i nie przesadzony z detalami, ale tez wyglada. Ma plaskie dno i chyba nie bylby jakis specjalnie wywrotny, a jesli to jak dasz pianke i obciazenie po obu burtach przy dnie, to nie powinien sie wywracac (Chyba :D ). Warto przemyslec.

Pomysl, nie powiem, ambitny! Powodzenia
Awatar użytkownika
piotr73
Posty: 132
Rejestracja: sob maja 22 2004, 16:13
Lokalizacja: Zabrze

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: piotr73 »

Ja swoje doświadczenia zbierałem na kadłubie z kartonu. Najpierw dwukrotnie nitrocellonem od wewnątrz i zewnątrz, później jakąś farbą też dwukrotnie /przypominała bardzo płynną smołę/ a później znowu dwukrotnie nitrocellonem. Kadłub był sztywny, na pewno nie przemakał. Na pewno są jednak lepsze sposoby impregnacji kartonu, ja ich jeszcze nie znam. Najwięcej problemów miałem z przeniesieniem napędu z silnika na wały. Spróbowałem gumowym wentylkiem /w książce u Adama Słodowego to chyba zobaczyłem/, ale jak śruba złapała opór w wodzie to za bardzo się wykręcał i okazało się że to nie jest dobry sposób. A później zawiesiłem doświadczeniachoć dużo fajnej zabawy przy tym było.
ORP Czujny - TEN
...potwór nadchodzi...

Żeby wszystko tak łatwo sklejało się jak modele...
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

artcor pisze:To teraz jeszcze powiedz z czego kadlub?
Jak to z czego ? Pisalem , ze to kartonowiec .Kadlub parokrotnie malowany i to tyle :cool:
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
piotr73
Posty: 132
Rejestracja: sob maja 22 2004, 16:13
Lokalizacja: Zabrze

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: piotr73 »

Okonku podrzuć pomysł na to przeniesienie napędu...
ORP Czujny - TEN
...potwór nadchodzi...

Żeby wszystko tak łatwo sklejało się jak modele...
Piotrek
Posty: 3
Rejestracja: wt paź 14 2003, 8:57

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotrek »

Hello!
Piotr73 dzięki za doping!
Ja swój pierwszy raz z próbą zrobienia takiego pływającego okrętu to miałem ładnych kilka (żeby nie powiedzieć kilkanaście..) lat temu. To był wtedy POTIOMKIN ale nie bardzo wyszedł. Tak sobie myślę, że Bundy ma rację - szkielet to faktycznie ze sklejki. W końcu przy takiej skali to przy pancernikach czy krążownikach będzie miał koło metra długości.
Aha..., takie typy okrętów to z uwagi na moją wcześniejszą fasynację nimi.
Co do śrub to będę chciał wykorzystać jakieś gotowe dostępne w handlu. Tak, ze będę musiał się za nimi najpierw rozglądnąć (ale to dopiero jak już będzie na oku jakiś konkretny model). Jeśli nie będzie odpowiedniej średnicy będę kombinował coś samemu. A ilość? Chcę zrobić tylko dwie, które będą miały napędzać model. Jeśli się okaże, że model miałby ich cztery to dwie zostają w takim razie nieruchome (no chyba, żeby zrobić tak żeby jeden silnik od razu napędzał po dwie). Sterowanie będzie osobne na każdy silnik. Tak, zeby można było też popróbować sterować modelem również śrubami. Nie wiem jak w rzeczywistości będzie to faktycznie działało (jakby co to zawsze zostaje ster... ;-) ).
Jak zrobić to wypełnienie z pianki? O tym nie pomyślałem wcześniej. Najpierw trzeba szkielet czymś okleić i wpuszczać piankę? A szpachla? Wystarczy talk wymieszany z farbą? Czy też taka kombinacja przy pływającym to kiepskie połączenie? Nie za ciężki kadłub wyjdzie potem?
I jeszcze pytanie do Okonka. Tak się przyglądam temu zdjęciu i nie widzę żadnych łączeń papieru na kadłubie. Był przed malowaniem jeszcze szpachlowany? Ważny jest typ farby jaki trzeba użyć potem do malowania? Chodzi mi o to czy woda i słońce ma jakiś wpływ potem na kolor kadłuba?
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

piotr73 pisze:Okonku podrzuć pomysł na to przeniesienie napędu...
Niestety nie mam w tym temacie doswiadczenia :cry: Sam jestem ciekawy jak to rozwiazac :roll:
pozdrawiam
Obrazek
ODPOWIEDZ