[G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

Re: [G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Piękne wykonanie. W szczególności malowanie robi wrażenie.
Gratuluję modelu.
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Panowie, przede wszystkim bardzo dziękuję za pozytywny odbiór modelu. Jak wiadomo, nie jest to materia z którą się utożsamiam, dlatego jeszcze bardziej mi miło z powodu tak dobrych słów od Was.

Sikor, no właśnie szkoła hiszpańska nie leży mi wcale. Mam sporo poradników i czasopism wydawanych przez Miga. To dobra szkoła technik, niestety niewiele mająca wspólnego z rzeczywistością. Większość tych samolotów to nawet na złomie tak nie wygląda. Może inaczej się to ogląda na żywo, jednak ja wolę model bardziej stonowany i zbliżony do pierwowzoru.

Mateusz, kalek Hasegawy więcej nie użyję. Gdyby w Polsce były dostępne od ręki te z Eagle Cals to pewnie bym zamówił, niestety trzeba było gdzieś z Kanady ściągać, więc odpuściłem. Ale teraz to się mści, bo mimo szlifowania lakieru w miejscu kalek po ich położeniu, i tak widać, że dość mocno wystają ponad powierzchnię modelu. Co do nitów to mam na myśli nitowidło. Do HGW nie mam przekonania, to są nity wypukłe, a takie na samolotach z tych lat już występowały rzadko. Ja rozumiem, że nit w postaci dziurki też niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, jednak patrząc na modele ze zrobionym nitowaniem, ten odbiór jest pełniejszy w moim odczuciu. Właśnie w kartonach to jest świetnie zrobione, bo te nity są widoczne jak na nie patrzysz z bliska od góry, a pod kątem nie. To chyba najbardziej zbliżony efekt do rzeczywistości.

Może kiedyś się zbiorę na plenerową galerię, póki co JU-88 stoi skończony od prawie 2 lat i dalej się nie doczekał końcowej galerii. A ze względu na wielkość i moje warunki studyjne, jest ona praktycznie możliwa tylko na zewnątrz. Także ze Stuka może być podobnie.

Ja gdzieś kiedyś czytałem o 10 nabojach na stronę, ale może coś pomyliłem, uznajmy, że skoro Mateusz mówi, że jest 12 to tak było.

Real Colors odpowiadają mi bardzo. Rozcieńczałem je alkoholem izopropylowym lub ewentualnie Tamiya Laquier Thinner z żółtym korkiem. Stosunek 1:2 (farba:rozcieńczalnik). Zamiennie używałem Gunze C i sporadycznie Tamiya. Cisnienie na wyjściu z kompresora mam ustawione 1.3atm, czyli chyba wysokie, ale próbowałem z mniejszymi wartościami i mi nie szło (przewód mam około 3m, więc może są jakieś straty po drodze). Używałem głównie H&S Infinity z końcówką 0.15 i 0.3. Te farby w porównaniu do gunze po wyschnięciu posiadają półmatową powierzchnię, a nie matową. Jest to bardzo dobra baza pod lakier i kalki, i nie łapie tak paprochów jak mat. Co do lakierów to używałem UV Cut Gunze Gloss (GX-112) i wykończenie to Flat Super Smooth Gunze (GX-114). Używałem również kredek AK, które dawały super efekt jak się robiło jakieś odrapania, rysy itp. Jednak mają taką wadę, że jakakolwiek próba zabezpieczenia lakierem powoduje, że kredka znika, bo chyba się rozpływa. A znów niezabezpieczone, to chyba jakoś się utlenia (o ile to możliwe, bo w tej chwili, po roku na modelu prawie tych rys nie ma, a zrobiłem ich dość sporo).

Chciałem jeszcze przedstawić jak wygląda powierzchnia modelu w innym świetle. Niestety na zdjęciach studyjnych jakoś nie widać tych wszystkich smaczków i kolory są dość jednolite. Poniżej zdjęcia z tel przy świetle dziennym, widać również wspomniane rysy robione kredkami. Ostatnio widziałem, że wielu modelarzy używa kredek PRISMACOLOR, ale są one piekielnie drogie. Nie mniej planuje kupić, ze 3-4 kolory na próbę, w razie jakiś testów dam znać.

Obrazek

Obrazek

Raz jeszcze dzięki za komentarze.
Mateusz Skałecki
Posty: 453
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 86

Re: [G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Pytałem o te nity HGW bo ja też nigdy jeszcze nie robiłem nitowania, a tutaj trzeba by najpierw te istniejące nity zaszpachlować i potem robienie ich na nowo nitowałem mogło by nieciekawie wyjść.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

Re: [G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Te zestawowe nity można by przecież zostawić i dodać tylko mniejsze mocujące powierzchnie skrzydła do żeber. Ale pewnie trudno byłoby znaleźć jakieś dobre plany na podstawie których wiadomo byłoby jak one przebiegały, a może są takowe. Ponitowałem kiedyś Hs-129 tak na oko bo pomimo poszukiwań nic nie znalazłem w necie ani w czeskiej książeczce o tym samolocie którą posiadam co pokazywałoby jakie było ich umiejscowienie.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Nie robiłem takich rzeczy nigdy, ale dokładnie tak sobie to wyobrażam jak napisał Tempest. Nity, które w modelu są zostają, natomiast ja dodaje tylko mniejsze w poszczególnych panelach. Podobnie by było z HGW, są jakieś filmiki na necie jak ludzie to robią i nie usuwają istniejących nitów. Dla przykładu:
https://forum.largescaleplanes.com/inde ... e/page/28/
W tej relacji kilka stron wcześniej jest też ciekawa dyskusja o metalizerach i wpływie lakieru na nie. Dokładnie to o czym pisałem w przypadku P-51
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

Re: [G] JUNKERS JU-87G-2 Stuka Kanonenvogel - Hasegawa 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Cóż można napisać... Pozamiatane.
Ja już widziałem ten model a jego zdjęcia rowin przesyłał mi na bieżąco podczas jego budowy. Więc teoretycznie nie powinno to być dla mnie nic nowego. Teoretycznie.
Bo praktycznie to patrząc na te zdjęcia znowu jestem w szoku i podziwiam. Jedynie to głupie śmigło z Quickboosta psuje mi odbiór. Mówiłem mu już o tym, zaraz po tym jak przysłał mi jego zdjęcia. Ale wykonanie jest jak dla mnie na poziomie światowym. Mistrz.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
ODPOWIEDZ