PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Marcin_Matejko
Posty: 92
Rejestracja: ndz lip 18 2010, 15:50
x 3

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcin_Matejko »

Genialna robota, brawo.
Per aspera ad astra
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Witam

Potrzebuje pomocy, bo niestety sam niewiele ustalilem. Dokladnie chodzi mi o radiostacje uzywana na P.11c. Prawda jest, ze nie wszystkie samoloty byly zaopatrzone w radiostacje we wrzesniu 1939 roku i nie ma pewnosci, ze egzemplarz Stanislawa Skalskiego ja posiadal (wg. wikipedii, o ile mozna ja uznac za wiarygodne zrodlo, na 106 samolotow, posiadalo ja 89), wiec zakladam, ze tak. Udalo mi sie ustalic, ze radiostacja montowana na P.11c to N2L/M konstrukcji Państwowych Zakładów Tele- i Radiotechnicznych (PZTiR) w Warszawie. W internetach znalazlem zdjecia tej radiostacji w wersji dla piechoty. Czy ktos z Was posiada informacje/zdjecia/schematy rysunkowe dotyczace tej radiostacji, a dokladnie jej wygladu i sposobu montowania w P.11c? Moze podobna byla montowana w nowszych Losiach? Bylbym wdzieczny za informacje.

Dziekuje!
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Witam!

Dzisiaj przypada kolejna rocznica odzyskania przez naszą Ojczyznę niepodległości. Oznacza to również, że minął rok od kiedy zacząłem budowę P.11c. Przyznam szczerze, że rozpoczynając ten model, nie sądziłem, iż zejdzie mi z nim tak długo. Muszę tu jednak nadmienić, że przez ten rok nie skupiałem swojej uwagi tylko na Jedenastce, ale powstało również 4 samoloty Spitfire, co można było śledzić w równoległych relacjach.

Obecnie na moim stanowisku pracy leży tylko ten model i wszystkie swoje siły skupiam na tym, żeby go zakończyć. Idzie to z różnym niestety skutkiem, bo po pierwsze sam model nie jest prosty, a po drugie staram się zwaloryzować wycinankę i zbliżyć ją merytorycznie do rzeczywistego samolotu. Materiałów jest niestety jak na lekarstwo, czemu dowodzi moja ostatnia prośba, która odbiła się bez żadnego echa. Nie pozostało mi nic innego, jak oprzeć się na tym co mam i niestety trochę pofantazjować, czego bardzo nie lubię. Ale o tym później. Na wstępie chciałbym pokazać pozostałości kabiny modelu, który sklejałem jakieś 10 lat temu i wtedy wydawał mi się maksymalnie zwaloryzowany. Jak widać standardy się zmieniają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powrócę teraz do obecnego modelu. Całość została pomalowana farbą aluminium firmy Gunze, serii Mr.Metal Color. Pierwszy raz użyłem tej farby i niestety jestem bardzo niezadowolony. Pod spód użyłem podkładu, czyli czarnego Mr.finish. Jednak farba zostawia srebrny ślad na palcach podczas dotknięcia i to pomimo upływu czasu. Oprócz tego sama powierzchnia nałożonej farby zostawia wiele do życzenia. Okazało się jeszcze, że jest na podobnej bazie jak enamel, więc nie można użyć olejnego washu bezpośrednio na jej powierzchnię. Postanowiłem więc polakierować bezbarwnym akrylowym lakierem. Początkowo się sprawdziło, jednak jak się coś przykleja do tej powierzchni, to odpada płat lakieru razem z przyklejonym elementem. Ogólnie klapa po całości, ale trzeba jakoś sobie radzić, bo nic innego z tym zrobić już nie mogę. W dalszej części prac powróciłem do valejo air w kolorze aluminium.

Wracając do merytorycznej strony modelu, to w kilku miejscach jest to fantazja. Szczególnie jeżeli chodzi o segment za fotelem pilota. Co prawda, po włożeniu wszystkiego w poszycie nie widać praktyczni nic, więc teoretycznie nie powinienem się przejmować. Jednak lubię, jak po wielu poszukiwaniach uda mi się zrobić coś, w miarę zgodnego z rzeczywistością historyczną.
I tak temat wspomnianego wcześniej radia. Nie mam pojęcia jak wyglądała wersja lotnicza, więc tu jest chyba wersja piechoty. Nie wiem totalnie w jaki sposób i gdzie było ono montowane oraz w jaki sposób było podłączone do regulatora w kabinie. Aparaturę sterowania radiem i jej umieszczenie ściągnąłem, z relacji na innym forum, o której pisałem wcześniej.
Ten sam problem tyczy kształtu i dokładnego położenia butli ze sprężonym powietrzem. Lokalizacje z grubsza można wywnioskować po rysunkach, jednak koliduje ona z cięgnami. Wykonałem czarną "skrzyneczkę" na przedniej ścianie klatki tuż za odrzucanym zbiornikiem. Występuje ona w wersji muzealnej, jednak wydaje mi się, że w 1939 czegoś takiego nie było.
Jak widać na poniższych zdjęciach, zmieniłem również zagłówek pilota, na taki który zaobserwowałem na zdjęciach z epoki. Takiego jak jest w muzeum i w modelu, nie widziałem nigdzie w materiałach źródłowych. Zagłówek wykonany został z czegoś w rodzaju modeliny. Jest to dwuskładnikowa masa Epoxy Putty firmy Tamiya pomalowana po wyschnięciu. Pasy pilota natomiast, to również moja interpretacja zdjęć, wykonane zostały z pozostałości innych pasów od firmy HGW.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć tego co udało mi się zrobić do tej pory.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pewnie o czymś zapomniałem napisać, ale uzupełnię w razie potrzeby przy kolejnej aktualizacji. Teraz zajmę się lewą burtą kabiny, która również ma kilka zagadek.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
pawelelka77
Posty: 421
Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
x 108

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pawelelka77 »

Hej! Piotrek, ten łańcuch(bo chyba to łańcuch?), to nagnieciony drucik cynowy czy jakiś inny patent?
Jak dla mnie całość wygląda fenomenalnie. Oczywiście jako laik nie mam pojęcia co, gdzie i jak było upchane natomiast sposób wykonania, brudzenie i Twoją dbałość o szczegóły po prostu powalają! Super!
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Pawel,dzieki. No wlasnie nie widac, ze to lancuch skoro jestes kolejna osoba co o to pyta. Tak, mialoby to cos na ksztalt lancucha rowerowego, ale jak widac srednio wyszlo. To jest drut miedziany 0,5mm, zgnieciony regularnie jakimis obcegami. Pozniej pomalowany gun metal i zrobiony jakis wash. To juz kolejny raz kiedy mialem problem z lancuchem tego typu. Jednak poki co nie wymyslilem nic lepszego na to.
Mateusz Skałecki
Posty: 453
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 86

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Część, co do tego radia to zmalałem tylko takie stare zdjęcie gdzie widać wspornik pod radio.
Obrazek
I z monografii wydawnictwa Mushroom
Obrazek
Nie wiem tylko co tam jest wstawione to czarne.
Przesyłam też fajny link do remontu sinika egzemplarza muzealnego
https://forum.odkrywca.pl/topic/749587- ... /#comments
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Mateusz dzieki. Jak widac oba zdjecia przez Ciebie pokazane, przedstawiaja egzemplarz muzealny, ktory jest dosc dobrze sfotografowany w roznych monografiach lub necie. Mi bardziej chodzilo o to co bylo w roku 1939. Ale tak jak pisalem, cos juz wstawilem na ta polke i ide dalej z budowa, wiec temat mysle ze mozna uznac za zamkniety.
To czarne wstawione to butla ze sprezonym powietrzem, ktorej tam w oryginale nie bylo, tylko byla ponizej.
Mateusz Skałecki
Posty: 453
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 86

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Nie ma za co. Twoje wcześniejsze prace zdopingowały mnie do rozpoczęcia mojego projektu FW-190. Zapraszam na moją relację.

https://www.kartonwork.pl/forum/viewtop ... =1&t=18984
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Witam

W związku z tym, że dzisiaj przypada 104 rocznica urodzin Stanisława Skalskiego, jakiś czas temu postanowiłem, że uczczę ten dzień w sposób modelarski w swojej relacji. Starałem się dość mocno, aby wyrobić się z zakończeniem pracy nad kokpitem właśnie dzisiaj. Także wróciłem po pracy i zabrałem się za ostatnie poprawki, później zdjęcia i poniżej przedstawiam gotową, dużą część modelu. Co prawda brakuje jeszcze busoli, dźwigni napinacza pasów i jeszcze kilku drobiazgów, ale zostaną one wklejone tuż przez zamknięciem kadłuba.

Na początku chciałbym pokazać jak wyglądały niektóre elementy w trakcie prac nad nimi. Są to rozrusznik Viet, z którego jestem bardzo zadowolony, karabiny maszynowe wz.33 oraz tablica przyrządów. Co do tej ostatniej to zrobiłem zdjęcie tak, aby skonfrontować mój wyrób z tablicą proponowaną przez firmę Yahu do modelu plastikowego w skali 1/32. Początkowo chciałem jej użyć i nie planowałem robić własnej, jednak z biegiem czasu zaczęło mi przeszkadzać, że jest lekko za mała, a przede wszystkim ma nieodpowiednie kolory cyferblatów poszczególnych wskaźników. U mnie niestety też nie są idealnie dobrane, ponieważ powinny być ciemniejsze. Jednak po próbach z granatowym, czerwonym i brązowym, okazywało się, że wskazówki i cyfry są wtedy niewidoczne. W rzeczywistości były one koloru białego lub kremowego, jednak u mnie są czarne ze względu na technikę ich wykonania. Ja zrobiłem projekt w Corelu, a później naświetliłem je na kliszy. Są one czytelne, co niestety mnie zgubiło, bo dopiero na zdjęciach zauważyłem, że zegar wkleiłem do góry nogami. Problem był też z wycięciem tych zegarów, użyłem do tego narzędzia o nazwie Punch Set firmy RBtoolz. Jednak trafić idealnie w środek nie było łatwo, co widać na przesunięciach niektórych z nich. Jednak zapewniam, że "gołym okiem" wygląda to znacznie lepiej. Przeszklenia zegarów zrobione z kleju Bondic.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Co do karabinów maszynowych, to wzorowałem się zdjęciami z książki o tytule "Opis Techniczny Płatowca P.Z.L. typ P.11c" wydanej przez Ministerstwo Spraw Wojskowych, Departament Aeronautyki, z 1936 roku. Dodatkowo katalogiem części zamiennych z tego samego okresu. Są to dwie najbardziej wiarygodne, znalezione przeze mnie publikacje, na których widać sporą różnicę między samolotem z lat 30tych, a tym co stoi w Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Także wierzę, że wszystkie zmiany, których dokonałem, zbliżyły mnie jak najbardziej do odwzorowania stanu P.11c, jaki był we wrześniu 1939 roku. Oczywiście są pewne niedociągnięcia i pominąłem kilka rzeczy, ale wynika to ze zbyt słabej jakości zdjęcia w książce, bądź braku umiejętności do wykonania danej części.

Największą udręką na tym etapie, okazały się podajniki amunicji do karabinów maszynowych. Bardzo skomplikowany kształt, wiotka konstrukcja, a na końcu okazały się i tak za duże. Nie była to wina projektu a mojego nieudolnego klejenia, ale całe szczęście ten element mam malowany, więc papier ścierny poszedł w ruch i jakoś udało mi się to spiąć w całość. Pewnie teraz wystąpią problemy ze spasowaniem luf do korpusów karabinów, ale będę się o to martwił później.

Tak jak pisałem wcześniej, etap który widoczny jest na zdjęciach poniżej zakończyłem dzisiaj, także mogą wystąpić pewne niedociągnięcia malarskie lub inne, które zauważyłem dopiero w trakcie wrzucania zdjęć do relacji. Ale zostaną one poprawione tuż przed wklejeniem tego w kadłub. Zdjęcia w podobnych ujęciach, jednak wydaje mi się, że przy tak dużej liczbie elementów, każdy kąt patrzenia ukazuje inny fragment modelu, także zdecydowałem, że zdjęć będzie trochę więcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To w sumie tyle na dzisiaj.

Dziękuję i pozdrawiam
Mateusz Skałecki
Posty: 453
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 86

Re: PZL P.11c (Wyd. AH) - obrońca niepodległości Polski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Fajna tablica, w tej skali widać jak gotowe elementy są zrypane. Często widzę przepiękne pomalowane modele plastikowe ale często widać elementy żywiczne które po wklejeniu szpecą model. Głównie chodzi mi o luki podwozia, gdzie widać że ich głębokość jest o połę mniejsza niż powinna.

Piotr mam pytanie co do tych tablic, tam na zegarach jest lakier połysk czy wklejone jakieś przezroczyste tworzywo?
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
ODPOWIEDZ