*[Relacja/Samolot] A6M Zero [KŚ 15/2003 (16)]
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
SKALOWANIE.
1. Skanuję części.
2. Zmieniam wysokość w pikselach (skanując dwie linijki, sprawdziłem wcześniej, jaki jest stosunek wysokości i szerokości wydrukowanego rysunku do pierwotnego - w moim przypadku szerokość jest OK, a wysokość muszę zmniejszyć o 0,5%).
3. Zmieniam rozdzielczość drukowanego rysunku i w ten sposób zmieniam wielkość wydruku (w przypadku zmiany z 1:33 na 1:50 -> rozdzielczość zmieniam z 200000 dpi na 320000dpi, czy jakoś tak).
4. Drukuję.
5. Maluję, bo drukarka jest cz-b.
1. Skanuję części.
2. Zmieniam wysokość w pikselach (skanując dwie linijki, sprawdziłem wcześniej, jaki jest stosunek wysokości i szerokości wydrukowanego rysunku do pierwotnego - w moim przypadku szerokość jest OK, a wysokość muszę zmniejszyć o 0,5%).
3. Zmieniam rozdzielczość drukowanego rysunku i w ten sposób zmieniam wielkość wydruku (w przypadku zmiany z 1:33 na 1:50 -> rozdzielczość zmieniam z 200000 dpi na 320000dpi, czy jakoś tak).
4. Drukuję.
5. Maluję, bo drukarka jest cz-b.
Zrobiłem oszklenie, co widać na załączonej fotce. Efekt, niestety, nie zachwyca. Zachciało mi się poeksperymentować z klejem szewskim (pierwsze dwa segmenty oszklenia są nim przyklejone), ale wolę Butapren - lepiej łapie. Utwierdziłem się ponadto w przekonaniu, że dałem zbyt grubą wartswę Pattexu - ramki owiewki były sztywne i ciężko się je zaginało, co zresztą widać.
Kolejny eksperyment, o którym zapomniałem napisać wcześniej (malowanie jasnozielonym z przodu kabinki - porównajcie wcześniejsze zdjęcia), to farbki tempera - znakomite, bardzo fajne do retuszy i nie tylko. Krawędzie retuszuję tu jednak akwarelami, bo jak już nimi zacząłem, to i skończę. Widoczne braki retuszu będę uzupełniał na końcu.
Kolejny eksperyment, o którym zapomniałem napisać wcześniej (malowanie jasnozielonym z przodu kabinki - porównajcie wcześniejsze zdjęcia), to farbki tempera - znakomite, bardzo fajne do retuszy i nie tylko. Krawędzie retuszuję tu jednak akwarelami, bo jak już nimi zacząłem, to i skończę. Widoczne braki retuszu będę uzupełniał na końcu.
Ostatnio zmieniony wt wrz 20 2005, 21:03 przez Łukasz K., łącznie zmieniany 2 razy.
Kokietujesz Swinger. Kabinka na fotce wygląda bardzo fajnie. No chyba że twój aparat, tak jak Shermanowy, poprawia a nie pogarsza Na temat klejenia przeszkleń gadaliśmy tutaj już sporo. Jedną z lepszych wydaje się być metoda z użyciem dwustronnie klejącej taśmy. Wypróbuj przy okazji.Efekt, niestety, nie zachwyca.
Nie kokietuję (no, może troszeczkę ;) ), widać przecież nawet szparę między szybami na środku. Jakoś mi się nawet nie chciało dopasowywać - spisałem ten model na bycie eksperymentem i niczym więcej. O metodzie z taśmy rzeczywiście kiedyś tu czytałem, ale nie wypróbowałem jej nigdy chyba dlatego, że z opisu jakaś skomplikowana mi się wówczas wydała. Kurcze, szkoda że teraz tego nie przetestowałem, ale zapomniałem o niej. Dzięki za sugestię, następnym razem może pokombinuję z tą taśmą.
Wycięcia pod kadłub w skrzydłach musiałem pogłębić o jakieś 2mm. Części łączeń skrzydło/statecznik-kadłub też musiałem trochę poprzerabiać - trochę je zmniejszyłem, a w niektórych miejscach rozwarstwiłem karton.
Cienkopis dla porównania rozmiarów.
Wycięcia pod kadłub w skrzydłach musiałem pogłębić o jakieś 2mm. Części łączeń skrzydło/statecznik-kadłub też musiałem trochę poprzerabiać - trochę je zmniejszyłem, a w niektórych miejscach rozwarstwiłem karton.
Cienkopis dla porównania rozmiarów.
Ostatnio zmieniony wt wrz 20 2005, 21:02 przez Łukasz K., łącznie zmieniany 1 raz.
Model jest skończony. Brakuje jeszcze anteny, ale celowo dokleję ją później (przeszkadzałaby przy skanowaniu). Sklejało się go nieźle, a to wg mnie najpoważniejsze zastrzeżenia:
1. Wszystkie wręgi za duże.
2. Karton się rozwarstwia (aczkolwiek przy takiej skali czasem była to zaleta)
3. Zielony kolor taki jakiś dziwny ma odcień.
4. Podwozie raczej powinno być czarne - tak ma prawie każde Zero, jakie widziałem. I takie też zrobiłem.
Niektóre drobiazgi (rury wydechowe, podwozie przednie i tylne) zrobiłem z cieniutkiego papieru od czekoladek After Eight... Coś jak kalka techniczna, tylko bardziej miękkie. Kaemy z igieł lekarskich. Nie wiem, jak autor wyobrażał sobie zwinięcie ich z kartonu. ;) Wyszłyby potężne działa.
Taka sugestia do projektantów - może zamiast czarnych dziur jako wnęk podwozia stosować jakieś ładne cieniowanie w kolorze wnętrza wnęk?
No cóż, na koniec zapraszam do galerii.
1. Wszystkie wręgi za duże.
2. Karton się rozwarstwia (aczkolwiek przy takiej skali czasem była to zaleta)
3. Zielony kolor taki jakiś dziwny ma odcień.
4. Podwozie raczej powinno być czarne - tak ma prawie każde Zero, jakie widziałem. I takie też zrobiłem.
Niektóre drobiazgi (rury wydechowe, podwozie przednie i tylne) zrobiłem z cieniutkiego papieru od czekoladek After Eight... Coś jak kalka techniczna, tylko bardziej miękkie. Kaemy z igieł lekarskich. Nie wiem, jak autor wyobrażał sobie zwinięcie ich z kartonu. ;) Wyszłyby potężne działa.
Taka sugestia do projektantów - może zamiast czarnych dziur jako wnęk podwozia stosować jakieś ładne cieniowanie w kolorze wnętrza wnęk?
No cóż, na koniec zapraszam do galerii.