[Relacja] Amerykański czołg lekki T1E1 - projekt własny

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

mrafalsk
Posty: 159
Rejestracja: pn mar 29 2004, 9:49
Lokalizacja: Kielce / Warszawa

[Relacja] Amerykański czołg lekki T1E1 - projekt własny

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mrafalsk »

Witam,

Czas na kolejny model. Tym razem będzie to amerykański lekki czołg T1E1 z 1926 roku.
Obrazek Obrazek Obrazek

Kilka słów wstępu historycznego. Pod koniec 1920 roku armia amerykańska przygotowała założenia do projektu technicznego na rozwój czołgu wsparcia piechoty. Nowa maszyna miała zastąpić przestarzałe 6-tonowe Renault FT17 i 3-tonowe Fordy, które nie spełniały już określonych wymagań w zakresie szybkości i opancerzenia.
Najbardziej obiecujący okazał się pojazd firmy Cunningham znanej z produkcji ciągników gąsienicowych. Po zapoznaniu się z doświadczeniami zagranicznych, głównie brytyjskich konstruktorów, amerykańscy inżynierowie doszli do wniosku, że klasyczny układ czołgu nie jest idealny. Po połączeniu własnych doświadczeń z zagranicznymi powstał czołg lekki Cunningham T1.
“Przeszłość ciągnika” szybko dała znać o sobie. Czołg otrzymał podwozie mało odporne na odłamki pocisków i miny, ale jednocześnie proste w produkcji. Konstrukcja składała się z 16 kół nośnych o małej średnicy (po 8 z każdej strony) z amortyzacją na sprężynach, 6 kół podtrzymujących, przednie koła napinające i tylnie napędowe. Kadłub czołgu był spawany i nitowany z walcowanych płyt pancernych o grubości od 10 do 15 mm. W przedniej części znajdowała się komora silnika i przekładni, w której mieścił się 8-cylindrowy silnik benzynowy o mocy 132 KM Cunningham przy 2600 obr / min i manualna cztero biegowa skrzynia biegów. Zbiornik paliwa mieścił 58,5 galonów (221,5 litrów) paliwa. Rozruch silnika odbywał się przy pomocy elektrycznego startera. Załoga T1 składała się z dwóch osób: kierowcy i dowódcy (jest on także strzelcem). Uzbrojenie znajdowało się tylko w cylindrycznej wieży i składało się z 37-mm armaty L/50 M5 i sprzężonego z nią karabinu maszynowego 7,62 mm Browning M1919A4. Mimo niewielkiego kalibru pocisk wystrzeliwany był z prędkością początkową 777 m / s, co pozwalało niszczyć wszelkie ówczesne pancerze przeciwnika na odległościach do 1000 metrów.
Prace nad czołgiem T1 rozpoczęto w 1926 i na początku następnego roku prototyp został skierowany do prób. Ku przerażeniu wojska, prototyp wykazał bardzo słabe własności trakcyjne: czołg z trudem pokonywał rowy szersze niż 2 metry, a ze względu na sztywne zawieszenie strzelanie w ruchu było niezwykle trudne. Dlatego też w krótkim czasie został on odesłany do producenta do poprawy. Następny prototyp, T1E1, miał ulepszoną konstrukcję kadłuba i w 1928 r. armia przyjęła go na uzbrojenie pod symbolem M1. Powstawały kolejna wersje T1E2 – T1E6, w których instalowano różne silniki, modyfikowano wieże i uzbrojenie, zmieniano podwozie i układ wewnętrzny pojazdu (n.p. silnik przesunięto na tył pojazdu). Mimo wielu modyfikacji, z powodu licznych problemów, masowa produkcja tych czołgów nie została podjęta.
Dane taktyczne i techniczne czołgu Cunningham T1E1 można znaleźć tutaj: http://www.pancerium.pl/index.php?optio ... Itemid=237.
Będę budował model w wersji T1E1 na podstawie rysunków i zdjęć z książki R.P.Hunnicutt. Stuart. A history of the American Light Tank. — Presidio, 1992 oraz materiałów dostępnych w Internecie. W wersji 3D czołg ten wygląda tak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Części do modelu zajmują 5 arkuszy +1 arkusz na wręgi i oczywiście gąsienice będą składać się z pojedynczych ogniwek. Pomimo tego, że nie jest to duży model i nie ma wielu części wydaje mi się, że jest to raczej trudny model ze względu na wiele nietypowych rozwiązań i oczywiście pojedynczych ogniwek.

Michał
Na warsztacie: chwilowo nic.
Gotowe: ASU 85, Ka-Mi, Ho-Ki, Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1
mrafalsk
Posty: 159
Rejestracja: pn mar 29 2004, 9:49
Lokalizacja: Kielce / Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mrafalsk »

Witam,

Nie będę ukrywać, że modelik jest już trochę zaawansowany, więc póki co relacja będzie szybka. Jak zawsze na początek poszedł kadłub. Szkielet jest typu pudełko - powierzchnie nie będą się zapadać, ale trzeba go dokładnie wyciąć i skleić żeby pasowało poszycie.
Obrazek Obrazek Obrazek

Ponieważ wlot powietrza jest w ciekawym miejscu to wymagane jest jego wczesne zrobienie i wklejenie we właściwe miejsce przed przyklejeniem górnego poszycia. A żeby poszycie „wieżyczki” nie zapadało się wkleiłem małe wzmocnienie do jej środka.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

No i właściwy kadłub gotowy.

Michał
Na warsztacie: chwilowo nic.
Gotowe: ASU 85, Ka-Mi, Ho-Ki, Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1
Awatar użytkownika
Tomasz D.
Admin
Posty: 2430
Rejestracja: wt lip 01 2003, 9:56
Lokalizacja: Nowogard
x 143

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomasz D. »

Chciałbym się zapytać o wykonanie nitów bo wydaje mi się że są jakoś wgniatane do środka, a może to tylko złudzenie ?.
mrafalsk
Posty: 159
Rejestracja: pn mar 29 2004, 9:49
Lokalizacja: Kielce / Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mrafalsk »

Nity będą robione z kuleczek z filtru do wody. Miejsce na taką kulkę jest wygniecione tak, aby troszkę się tam "zanurzyła". Kulki te będą klejone super glue, który przy okazji zniweluje efekt kulki na płaskiej powierzchni. Możesz zerknąć tutaj: http://mrafalsk.byethost9.com/tips/tips ... iony_nitow i tutaj: http://exponentwargames.blogspot.com/20 ... stuff.html

Michał
Na warsztacie: chwilowo nic.
Gotowe: ASU 85, Ka-Mi, Ho-Ki, Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1
Awatar użytkownika
Metalmic
Posty: 272
Rejestracja: sob mar 26 2005, 12:42
Lokalizacja: Jelenia Góra

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Metalmic »

Znowu ciekawy i nietuzinkowy model. Pomału stajesz się synonimem świeżego powiewu w kartonowych projektach. Tylko pogratulować pomysłów.
Będę śledził z wielkim zaciekawieniem.
Awatar użytkownika
19zbyniu95
Posty: 453
Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
Lokalizacja: Tychy

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: 19zbyniu95 »

W jakim programie to projektowałeś? Fajnie wychodzi :)
Pozdrawiam
Zbyszek G.

Ukończone: Ju-87 Stuka, Ba-6, Mi-24D Hind, Bn2t+t

Na warsztacie:
mrafalsk
Posty: 159
Rejestracja: pn mar 29 2004, 9:49
Lokalizacja: Kielce / Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mrafalsk »

Oczywiście Rhino.
Na warsztacie: chwilowo nic.
Gotowe: ASU 85, Ka-Mi, Ho-Ki, Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1
Awatar użytkownika
19zbyniu95
Posty: 453
Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
Lokalizacja: Tychy

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: 19zbyniu95 »

A to w takim razie jakiego rendera używasz? Standard?
Pozdrawiam
Zbyszek G.

Ukończone: Ju-87 Stuka, Ba-6, Mi-24D Hind, Bn2t+t

Na warsztacie:
mrafalsk
Posty: 159
Rejestracja: pn mar 29 2004, 9:49
Lokalizacja: Kielce / Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mrafalsk »

Standardowy silnik renderujący jest ubogi. Używam Brazil-a.
Na warsztacie: chwilowo nic.
Gotowe: ASU 85, Ka-Mi, Ho-Ki, Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1
mrafalsk
Posty: 159
Rejestracja: pn mar 29 2004, 9:49
Lokalizacja: Kielce / Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mrafalsk »

Witam,

Następny znaczący element to zawieszenie i jego obudowa. Pomimo tego, iż nie jest to zbyt duży element to części zajęły prawie cały arkusz A4. Jest tam wiele powierzchni i prawie każda musi mieć pokolorowane dwie strony.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Obudowa przeniesienia napędu:
Obrazek Obrazek

I wszystko połączone razem:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Michał
Na warsztacie: chwilowo nic.
Gotowe: ASU 85, Ka-Mi, Ho-Ki, Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1
ODPOWIEDZ