*[Relacja/Samolot] Fw-190 A-8 Kartonowy Arsenał 1/2004

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

*[Relacja/Samolot] Fw-190 A-8 Kartonowy Arsenał 1/2004

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Wydawnictwo Andrzej Haliński, skala 1:33.
Jako dodatki, laserowo wycinany szkielet, swoją drogą doskonałej jakości oraz vacu szybka.
Wspieram się monografią AeroDetail6 - Focke-Wulf Fw190A/F, oraz w głównej mierze, własnymi fotkami egzemplarza stojącego w muzeum lotnictwa w Hanowerze. Niestety silnik stojący tam nie posiada większości kabli, więc przydatne by były fotki od Rowina, co dwa razy nie doszły...
Dwa miesiące zajęło mi zrobienie silnika, mało czasu w domu. W międzyczasie, co by od niego odetchnąć, zrobiłem okapotowanie i śmigło.

Silnik. Cylindry i blok z wycinanki, ich kształt najlepiej skomentowała moja żona, pytając "A na co ci te klocki?". Trudno je nawet nazwać uproszczonymi, po prostu są inne niż być powinny. Z drugiej strony, zza tych kabli i wentylatora, prawie nie będzie ich widać. Drugi rząd mógłby spokojnie być tylko narysowany na wrędze.
Cały osprzęt z przodu na podstawie materiałów własnych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Śmigło. Łopaty pomalowałem RLM70, po pierwsze by było poprawniej,
po drugie, by uzyskać takie skręcenie trzeba trochę poszlifować,
i po trzecie, bo kot mi zjadł połówkę jednej...
Kołpak także lekko oszlifowany i odmalowany bardzo cienką warstwą rzadkiej farby.

Obrazek

Obrazek

Okapotowanie. Wszystko doskonale spasowane. Sam wlot delikatnie potraktowany szpachlą Tamiya i papierem 1200, efekt co najmniej zadowalający. A te dwa detale dodane na spodzie zajęły mi cały wieczór i niecałą butelkę rumu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony czw lut 28 2008, 0:23 przez Sicore, łącznie zmieniany 2 razy.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Kadłub można uznać za gotowy. Jakoś nie miałem ochoty pokazywać szkieletu kokpitu z nieukończonym wnętrzem. Więc dopiero teraz całość.
Niestety przez owiewkę nie widać wszystkiego co dodałem. A doszło bardzo dużo, starałem się uplastycznić każdy element na panelach bocznych i tablicy przyrządów, podorabiać trochę na drążku i orczyku. O pasach od podstaw nawet nie trzeba wspominać.
I nie było łatwo z kokpitem z braku dobrej dokumentacji. Aerodetail potraktował kabinę po macoszemu, raptem dwie kartki zdjęć, z czego większość to tylna z wersji S-8. Bardzo się przydał zamieszczony tam rysunek kokpitu. Z moich zdjęć robiłem detale owiewki, bo świetne se porobiłem ha ha ha, niestety do kokpitu nie można było się wgramolić.
Jedynie co mi nie podeszło, to przód wiatrochronu do kadłuba, wyszła szpara. Ale po wklejeniu zawiasów maski i kawałeczka kartonu jest ok.
Jeśli chodzi o zewnętrzne poszycie, to oddzieliłem parę paneli i innych elementów, by nie było tak płasko.
Starałem się dodać każdy detal na kadłubie, jaki widziałem na fotkach, choć w sumie niewiele tego.
A jeśli chodzi o spasowanie elementów, to bajka. Wszystko opracowane idealnie, zero szpar i niedokładności.
Budowa takiego modelu, to czysta przyjemność, choć dość praco i czaso chłonna. Osłonę kmów dwa dni robiłem, garb przy ogonie też nie był sportową sprawą. Jakby ktoś tego nie dostrzegł, to od elementu z czerwonym paskiem do statecznika pionowego, jest na górze pięć elementów, oczywiście wszystkie spasowane idealnie. Oczywiście po lakierowaniu będzie to dużo lepiej wyglądało, póki co to jest tylko sklejone i pomazane glutem tu i ówdzie. Bez mikroszpachlowania i tego typu bzdetów. Ot dokładność wykonania, nic więcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaczyna to wyglądać powoli, jak Fw-190. I dzięki temu, że zabrałem go do pracy tyle powstało i na takim poziomie. W domu na pewno byłby standard i wątpię bym tak daleko zaszedł. Bo na warsztacie rządzi ostatnio karbon i aluminium, na papier czasu nie starcza.
A przecież Foka to moja ulubiona konstrukcja i jedna z najlepszych maszyn WWII. Chyba się jej to należało.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Skrzydło. Cały zespół płata na gotowo, bez jak widać lotek, luf i pitotki.
Pracę zacząłem od wnęki podwozia, jak się okazało, jest ona bardzo dokładnie opracowana i niewiele musiałem dodawać od siebie. Głownie poprawiłem zamki podwozia i dorobiłem skrzynki amunicyjne do MG131 wraz z kanałami wyrzutnika łusek. Po zamontowaniu podwozia dojedzie jeszcze trochę instalacji. Wnęki póki co w stanie surowym, bez lakierowania i brudzenia, więc mało ciekawie wyglądają.

Obrazek

Obrazek

Zbudowanie szkieletu z laserowo wycinanych elementów nie trwało zbyt długo. Wszystko pasowało idealnie. Zestawy laserowo wycinanych elementów od Hala prezentują najwyższą jakość w tej dziedzinie, z resztą tak samo, jak i modele.
Przy poszyciu już musiałem trochę posiedzieć, a to z racji konieczności dorobienia paru detali na tym etapie. Główne z nich to dół wewnętrznych MG151/20 i fotokarabin. Jeśli chodzi o pierwsze, to wygląd spodu zamka to SF, nie miałem żadnych fotek tych działek od dołu, jedynie z widocznym wyrzutnikiem łusek z boku. Natomiast szybka fotokarabinu wyszła mi chyba zbyt pochylona w dół. Bardzo dobrze wygląda jej mocowanie w płacie, więc wolałem nie poprawiać. A to jak bardzo jest źle, okaże się po montażu płata do kadłuba.
Samo oklejanie poszyciem poszło bardzo sprawnie, części pasują doskonale. Jedynie, jak zwykle średnio jestem zadowolony z końcówek i trochę mi się rozjechała linia chodnika. Bardziej zależało mi przy dopasowywaniu przykadłubowych fragmentów poszycia, by na krawędzi natarcia było jak najlepiej.
Reszta elementów bez problemów, choć też trochę czasu zajęły. Obawiałem się, jak wyjdą owiewki działek, ale jest dobrze. Niestety dopiero po fakcie zauważyłem na zdjęciach, że owiewki wewnętrznych powinny mieć bardziej trójkątny, niż jak to zrobiłem, półokrągły przekrój.
Dopiero po ostatecznym lakierowaniu będzie widać, jak naprawdę mi to wszystko wyszło, a ten moment coraz bliżej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak się zabrałem, za przymierzanie elementów, że z rozpędu zmontowałem go w całość.
Wielkich problemów nie było, ale łatwo też nie. Generalnie myślałem, że będzie gorzej.
Miałem ten sam problem, o jakim mówił mi Laszlo. Po zamontowaniu płata, nie można nasunąć maski silnika.
Poprawienie tego banalnie proste, ściąłem po jakimś 1mm wręgę mocowania silnika i środek dźwigara VIII.
Podrymowałem też poszycie boku kadłuba dochodzące do płata. Po tym zabiegu maska weszła bez problemu.
Jedynie nie uniknąłem szpary między płatem, a spodem kadłuba cz.7, teraz zaszpachlowane, zamalowane i prawie nie widać.
Aby silnik był na właściwej głębokości we wlocie, musiałem cz.24 w trakcie dopasowywania skrócić o 2mm.
Owiewka kadłub-skrzydło bezproblemowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Stateczniki i powierzchnie sterowe. Tu też nie ma o czym pisać, wszystko bezproblemowo. W sumie proste elementy, więc ciężko by było coś spartolić. Ale i to mi się udało, stateczniki poziome przykleiło mi się, pod minimalnie innymi kątami. Więc aby krawędź spływu sterów wysokości była równo, są one wklejone pod innymi kątami...
Końcówki płatów dostały światła nawigacyjne.
Odpuściłem sobie modne ostatnio wśród co lepszych modelarzy, uplastycznianie poszycia płóciennego na sterach i lotkach. W rzeczywistości ledwo tylko się odznaczał pas wzmacniający na żebrach, ale tak delikatnie, że nie ma szans tego zrobić, by nie przesadzić. O zapadniętym poszyciu nawet nie wspomnę. Od początków lotnictwa do WWII, producenci samolotów zdobyli raczej dość pokaźne doświadczenia w impregnacji płótna, i jako, że myśliwce były wtedy szczytem techniki, to zjawisko nie miało prawa występować. Pewnie dla tego, jakoś nie kojarzę fotek lepszych samolotów z tym badziewiem.
Tyle mojego komentarza do bezsensownego naśladownictwa czyichś pomysłów, tylko dlatego, że za to ma się szacun wśród lamerów, co się na lotnictwie znają doskonale…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że te fotki są lepsze, od tego co zrobiłem poprzednio.
Testuję nowe oświetlenie, więc też nie są za dobre, muszę popracować nad WB.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Wyrzutnik ETC501 i zbiornik paliwa. Utknąłem z tym na ponad tydzień. W każdym modelu przychodzi czas, że mamy jakiś podzespół do zrobienia, i z jakiegoś powodu (zmęczenie modelem i tyle…) nie możemy się za niego zabrać. Tu to nastąpiło po zrobieniu zbiornika, bez detali. Cholernie mi się nie chciało robić dalej, dziennie po elemencie dorabiałem. Dopiero na etapie zaczepu zbiornika i jego instalacji paliwowej, kryzys minął i prace znów sprawnie ruszyły.
Wiele o tym nie mam do powiedzenia, bo poza zbiornikiem i blokiem wyrzutnika, reszta to doróbka. Sam zbiornik sklejał się w miarę bezproblemowo, choć dość trudny, jak na taką rzecz. Dzięki swoim zdjęciom, dość łatwo było zrobić to tak, jak trzeba. Zależało mi, by zbiornik był zamontowany, jak w oryginale, a nie po prostu przyklejony do czegoś. Brakowało mi tylko dobrych zdjęć samego wyrzutnika od spodu, ale tego i tak za wiele nie widać.
Całość przez ilość dodanych elementów musiałem malować, tu dałem mieszankę czarnej i niebieskiej. Choć widywałem różnie pomalowane wyrzutniki, czasem czarne, czasem takie, jak ja zrobiłem. A najczęściej obudowa dolnej i przód górnej części były niebieskie z ciemnymi detalami. Ja wybrałem taką kolorystykę, by trochę zróżnicować spód modelu.
Po tych przeróbkach miałem problem z dopasowaniem owiewki, za niska się zrobiła by pod nią jeszcze przewody paliwowe wepchnąć. Z tego elementu w całym modelu jestem chyba najmniej zadowolony. Na szczęście udało się ją jakoś dociągnąć z pomocą CA przy montażu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kółko ogonowe, bez kółka… Tu znów podpierałem się głównie swoimi zdjęciami. Jeden dzień pracy i kolejny detal gotowy. Z tego, w przeciwieństwie do owiewki ETC501, jestem bardzo zadowolony. Udało mi się uzyskać dokładnie to, co chciałem, przy minimalnym uproszczeniu. Z oryginalnych części została tylko goleń, stabilizator i wahacz(?) kółka o dość mocno poprawionym kształcie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podwozie główne. Tak samo jak ogonowe, bez kół, ale już na gotowo po lakierowaniu i brudzeniu.
Elementy wycinanki były tylko bazą. Większość rzeczy od podstaw. Bazowałem na moich zdjęciach egzemplarza z muzeum w Hanowerze. Porównując je, z różnymi starymi zdjęciami, wychodzi, że jest to jakaś późniejsza wersja. Jednak różnice są tak niewielkie, że tylko ktoś, kto się zagłębiał w temat, wie czym się różnią.
I na koniec chciałem ponownie wychwalić niemiecką myśl techniczną. Gdzieś wyczytałem, że podwozie w Foce, było od razu tak zaprojektowane, by nie trzeba było go modyfikować wraz z rozwojem (czyt. zwiększeniem masy) płatowca. I raczej im się to udało, bo jak wspomniałem, zmiany w podwoziu w późniejszych odmianach są minimalne, raczej wynikające z udoskonalenia, a nie wzmocnienia. Ze swojej strony dodam, że to podwozie według mnie, było jednym z najnowocześniejszych w tamtych czasach. Nawet obecnie nie wygląda jakoś archaicznie.
Dobra, lepiej dam jakieś fotki, zamiast tego gadania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Koła i ostanie detale. To tylko wykończenie modelu, więc nie będę się rozpisywał za bardzo. Koła zrobione standardowo, jak w ostatnich moich modelach. Tu też darowałem sobie bieżnik, jakoś nie widziałem go na samolotach w eksploatacji bojowej, tylko w egzemplarzach muzealnych.
Sprężynka na antenie wyszła ledwo widoczna, jak i izolatory na białym tle.
Lufy i anteny z tego, co było w wycinance.
Dałem parę fotek podwozia, bo poprzednie zdjęcia są tragiczne, te z resztą też bez rewelacji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cały model na koniec polakierowałem matowym werniksem Talens. I po raz kolejny czegoś się nauczyłem. Mieć pędzel tylko do lakierowania. Tu mi porobiło się sporo czarnych paprochów, z farby jaką wcześniej malowałem tym pędzlem, a się wykruszyła dopiero podczas lakierowania.
Okopcenia aerografem, najpierw ciemny brąz, a potem czarny. Brudzenie kół pigmentami.
Parę słów o modelu. Jak na Hala nie jest taki trudny, wszystko zależy od tego, ile chcemy dodać. Jest parę trudnych etapów, ale to tylko parę miejsc, a nie cały model.
Ja tu trochę pojechałem z waloryzacją i dlatego budowa zajęła rok, choć większość z tego roku, model po prostu przeleżał. A że mam masę dobrej dokumentacji do niego, oraz Foka jest dla mnie najpiękniejszą maszyną tamtego okresu, jak i jedną z najlepszych, to nie mogłem pójść na łatwiznę.
Tym razem jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego, a Wy możecie go ocenić po tych czterech fotkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


KONIEC
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
ODPOWIEDZ