*[Relacja/Samolot] Harrier FRS Mk1

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

*[Relacja/Samolot] Harrier FRS Mk1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

falklandzkiej postanowiłem uczcić budową modelu samolotu wielce zasłużonego w tymże konflikcie zbrojnym. dodatkowo, w następnej kolejności planuję złożenie lotnisowca HMS Invincible również z tego okresu.


Model z wydawnictwa AH, skala 1:33, w oznaczeniach 801. Dywizjonu FAA z lotniskowca o którym przed chwilą wspominałem.

Jest to mój pierwszy model samolotu od niepamiętnych czasów, ponieważ ostatnie co robiłem to Natter i V1 z MM-było to więc dawno temu, a modele nie były zbyt wymagające :D . Rzutem więc na taśmę było moje postanowienie w kwestii Falkland, co też zemściło się na mnie srodze. Po prostu Harrier okazał się zbyt trudny.

Postanowiłem zaimplementować kilka technik opisanych na forum, co również zamieniło się w katastrofę: :lol:

-wikolowanie arkuszy. co prawda doskonale wzmocniło to i zabezpieczyło elementy przed uszkodzeniem w czasie formowania, ale mocno uwidoczniło włóknistą strukturę papieru podczas fatalnego brudzingu.

-klejenie klejem BCG. już pierwszy płat poszycia centralnej części kadłuba zapadł się tuż za wręgą, oraz w okolicy osłony przednich dysz pegasusa.

-zalewanie cyjanopanem połączeń. za dużo zbyt niedokładnie.

-brudzing. przegiąłem z jego ilością toteż model wygląda jakby naprawdę wrócił z wojny. nie ukrywam, że brudzingiem maskowałem niedokładności (czyt. szpary) powstałe podczas montażu. na swoje usprawiedliwienie dodam, że po kilku miesiącach na południowym atlantyku jasnoszary harrier może tak wyglądać(chyba :lol: ). jak zamieszczę zdjęcia to sami ocenicie. katastrofa.

-lakierowanie lakierem bezbarwnym. tego nie zepsułem.


oto kilka fotek.

na pierwszej z nich widoczny szkielet centralnej części kadłuba, z wirnikiem sprężarki i mechanizmem obrotu dysz. szkielet pozwoliłem sobie pomalować na ciemnoszary, aby tektura od częstego chwytania się nie rozwarstwiła. niestety posunięciem tym zamalowałem również linie wskazujące prawidłowe położenie poszycia. :oops: , co spowodowało lawinę nieusuwalnych błędów. element w centrum wirnika ma lekko zapadnięty dekielek ale już to poprawiłem, choć i tak to bez znaczenia.
Obrazek



na kolejnym foto widoczna pierwsza zagadka. element nr 11 zbyt duży wystaje poza obrys podłużnic kadłuba. skróciłem, ale nie sprawdziłem, czy wycięcie w jego górnej krawędzi jest wystarczające do umieszczenia w nim elementu wnęki podwozia głównego. teraz już wiem, że nie i zastanawiam się jak to zrobić mając już poszycie w tym miejscu. będzie kiszka
Obrazek


następne foto. tuta już poszycie na miejscu, w przedniej części widać szparę nad kwadratowym otworem. jak się póżniej okazało ten otwór to miejsce pod wnękę podwozia przeniego, niestety za duży o około 1mm w każdą stronę-sztukowałem i wyszło źle. ponadto wręga powinna być w tym miejscu wycięta-nie zrobiłem tego, ponieważ nie zrozumiałem rysunków(będących imho najsłabszym elementem tego modelu-mało, małe, niejasne-a może jakiś dziwny jestem). widoczne deformacje wokół osłon przednich dysz-to pozostałość po zastosowaniu BCG(świetnie klei to fakt)
Obrazek



w chwili obecnej jest już dołączona przednia część kadłuba z wanną kabiny pilota-nie wiem jak to możliwe, ale usunąłem jakieś 3mm burty tej wanny z każdej strony, może celowo była nadwyżka materiału bo nie wydaje mi się abym skleił segment kadłuba z taką niedokładnością. niestety profil "nosa" jest ewidentnie zły, FRSy miały "nos" dosyć krótki i pękaty-w opracowaniu jest ostry i szpiczasty-już nie do naprawienia.


c.d.n
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2054
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Z tego co pamiętam właśnie FRS Mk I miał ostry szpiczasty nos. Ten pękaty miała późniejsza wersja myśliwsko-szturmowa FA.2 z ulepszonym radarem, ale ona powstała dopiero po wojnie falklandzkiej.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

nie do końca. pod tym linkiem masz foto samolotu który przedstawia wykonywany przeze mnie model (numer 000 ) i widać na nim wyraźnie, że nos choć ostro zakończony ma małe wydłużenie-w modelu jest niestety inaczej

link

pękaty nos o którym piszesz miały wersje mk3, natomiast taki dziwny wydłużony wersje GR...
Ostatnio zmieniony sob maja 05 2007, 23:04 przez strk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bartosz B.
Posty: 747
Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
x 7

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bartosz B. »

Styk zrób coś z tym linkiem bo rozjechało sie okienko i źle teraz jest czytać.
[ url=http://adres ]Tekst adresu[/url ]
Kuba:)
Posty: 34
Rejestracja: ndz gru 21 2003, 21:05
Lokalizacja: Rzeszów/Lublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kuba:) »

Sklej ten nos, zobaczysz, że jest całkiem wporządku. W galerii są zdjęcia gotowego.

Kleiłem ten model dawno temu, jest spasowany i nie sprawia trudności. Jedynie z ogonem było trochę schodów (ostatni segment szkieletu kadłuba jakoś mi nie leżał).
::Wszystko może trafić szlag. Jednocześnie.
Awatar użytkownika
Partyzant
Posty: 58
Rejestracja: sob kwie 15 2006, 14:01
Lokalizacja: MIŃSK MAZOWIECKI

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Partyzant »

Witam wszystkich,
Strk wyprzedziłeś mnie. Gdzieś w przyszłym tygodniu mam zamiar ostatecznie już wykończyć ten model(zostało mi doklejenie tylko kilku anten i lakierowanie).Mam też zamiar zaprezentować go i powiedzieć kilka słów o nim.Teraz tak na gorąco bez patrzenia w opis modelu i trochę z pamięci (jestem u rodziny) muszę tu powiedzieć ,że Laszlik miał rację mówiąc ,że budowany przez ciebie model samolotu jest modelem wcześniejszym FRS 1.Po modernizacji mającej na celu dostosowanie FRS 1 do wersji FRS 2(niestety nie wiem kiedy ona nastąpiła , ale się dowiem) z tego co sobie przypominam to dodając nowszy radar musiano powiększyć dziób (dlatego jest on na innych zdjęciach taki pękaty).Za tydzień postaram się przedstawić zdjęcia już wersji FRS 2 i powiedzieć kilka ciekawostek dotyczących tego modelu i tej jednostki (dywizjon 801).
Strk coś tu kręcisz z tą wersją Mk 3 i tym dziobem , ale że nie widzę materiałów i nie jestem w tej chwili u siebie w domu to na razie się wstrzymam z wypowiedzią.
Co do modelu to zachęciłeś mnie swoją relacją do pokazania moich wypocin (kiedy już je skończę).Bo myślałem że popełniłem tyle błędów i w ogóle ten model szedł mi po grudzie , że myślałem o wstrzymaniu się od jego prezentacji i pisaniu coś o nim. Teraz jak patrzę na twój początek to widzę, że miałeś te same kłopoty co ja.
Jeśli chodzi o część 11 to nie potrzebnie ją skracałeś bo ja też miałem ten sam dylemat, za długa czy za krótka ,ale dopasowałem wnękę podwozia i poszycie i wychodziło mi, że tak ma być i zostawiłem tak jak jest.
Co do wnęki podwozia przedniego(tam gdzie sztukowałeś poszycie) tak samo i mi brakowało ze 2-3 mm poszycia.Powstałą szparę zaszpachlowałem.
Tak samo jak ty też drastycznie skracałem burty kabinowe żeby cała wanna ładnie weszła.
To tyle na początek i tak na gorąco.Uprzedzam cię Strk ,że to jest dopiero początek "małego koszmaru".Najbliższe schody będziesz miał z częściami (bodajże 28 i 29)wloty powietrza do silnika lub jeśli robisz tył to z częściami 30,31,32(ciekawi mnie jak wkleisz część 32c).Tu uważaj i pasuj i jeszcze raz pasuj.
No i na koniec potwierdzę ,że rysunki(a wręcz ich brak) to pięta achillesowa tego opracowania.
Będę tu często zaglądał i dopingował ci bo efekt końcowy jednak kompensuje wszystkie trudy.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony ndz maja 06 2007, 19:36 przez Partyzant, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2054
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Żeby rozwiać wątpliwości co do wersji i zakończyć temat podaję link.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hawker_Sid ... r_FRS.Mk_1
Tu jest wszystko opisane, także wydaje mi się że nos w Twoim modelu jest właściwy.
Oglądając natomiasat zdjęcia z galerii KNW mogę jedynie stwierdzić, że nos pokazanego tam sklejonego FRS MkI nie odbiega w dużym stopniu od oryginału i jego wydłużenie także zdaje się być w porządku. Nie bardzo rozumiem skąd takie rozterki.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Partyzant pisze: Gdzieś w przyszłym tygodniu mam zamiar ostatecznie już wykończyć ten model(zostało mi doklejenie tylko kilku anten i lakierowanie).
(...)
Teraz jak patrzę na twój początek to widzę, że miałeś te same kłopoty co ja.
(...)
dopiero początek "małego koszmaru".Najbliższe schody będziesz miał z częściami (bodajże 28 i 29)
taak wloty powietrza miałem już zrobione rozpocznając relacje. generalnie problem jest z nimi taki, że ich wewnętzne powierzchnie są zamienione chyba stronami. tzn wewnętrzne części P pasują do lewej strony, prawidłowo pkazując turbinę, a części L pasują do prawej. zorientowałem się dopiero po ich złożeniu i w efekcie to co widać we wlotach to mały koszmar. zostawię tak jak jest, bo naprawienie nie jest możliwe.małe przejścia miałem z gondolami działek 30mm?, ale w sumie wyszły ładnie. zobaczymy jak będzie dalej.
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

laszlik pisze: Nie bardzo rozumiem skąd takie rozterki.
rozterki wzięły się stąd, że nos tego modelu jest źle zaprojektowany, w galerii wyraźnie widać, że między ostatnim a przedostatnim elementem nosa "schodek". ozancza to, że należy skrócić stożek aby dopasować jego średnicę do poprzedniego elementu-i wtedy wyjdzie ładny pękaty nosek. ale to już teoria bo nos już złożony i zeszlifowany.


pozdrawiam.



kolejne foto na koniec maja. ale już widzę że ten z galerii jest dużo lepszy( spaprałem brudzing...)
Awatar użytkownika
Partyzant
Posty: 58
Rejestracja: sob kwie 15 2006, 14:01
Lokalizacja: MIŃSK MAZOWIECKI

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Partyzant »

Strk miałem zamiar dopiero w swojej prezentacji pokazać te linki do innych relacji gdzie modelarze tez już walczyli z tym modelem ale zrobię to już teraz. Ja tam nie umiem szprechać ,ale może ty tak to sobie poczytasz.
http://www.kartonbau.de/wbb2/thread.php ... ht=harrier
http://www.cardmodels.net/forum/showthr ... ht=harrier
http://www.paperwings.fatal.ru/
Ta ostatnia stronka jest wspaniała(Harrier jest w galerii).Bardzo dobry modelarz pokazuje swoje modele, ale po rosyjsku ja też nie gawarit.
pozdrawiam
ODPOWIEDZ