"Blaszki" niefototrawione

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

ODPOWIEDZ
kezat
Posty: 30
Rejestracja: śr lut 02 2005, 19:04

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kezat »

... ostatni piątek marca to już święta Wielkanocne. Na ostatnim spotkaniu padła propozycja żeby się spotkać w piątek 22.03. Szczegóły na pewno pojawią się na forum

pozdrawiam,
MR
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

...w piątek 22.03
Na rolki wprawdzie za wcześnie dla mnie, ale jakoś spróbuję stawić się do Umberto.
...mołojecka sława internetowa...
W ramach budowania tejże ;-) – fabryka łopat. Dzięki Setowi i Solowi kalki się „wsysły” dobrze. Łopaty czekają na polerowanie, a potem... modne brudzenie, żeby nie wyglądały jak plastikowe zabawki ;-) :lol:

Obrazek
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 285
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 10

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

W ramach budowania tejże
Nie uda Ci się. Trzeba częściej modele kończyć! :mrgreen:
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Czy pod kalkomanie dawałeś jakiś podkładowy lakier błyszczący ? Szczególnie ciekawi mnie jak kłaść kalkomanie na powierzchni, która została już odpowiednio 'postarzona' przez wcieranie pigmentów czy polerowanie aby tego efektu w okolicy kalkomanii nie zniweczyć. A może należy je położyć przed wykonaniem tych wszystkich czynności ?
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
irimi
Posty: 291
Rejestracja: ndz kwie 17 2005, 22:46

Re: Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: irimi »

Andrzej Ziober pisze:...Łopaty czekają na polerowanie, a potem...
...te naczynia w których "dojrzewają" będzie można wypełnić jakimś zacnym trunkiem i łyknąć do dna za rychłe zakończenie budowy :D
Cierpliwość łyżką dół wykopie.

"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Gonzo:
Nie uda Ci się. Trzeba częściej modele kończyć!
Pewnie masz rację. Ale po starej znajomości to zamiast mnie tak bezpardonowo dołować, mógłbyś mi przynajmniej dać jakąś nadzieję ;-) :lol: .
Tempest:
Czy pod kalkomanie dawałeś jakiś podkładowy lakier błyszczący ?
Tak, w tym przypadku najpierw podkład błyszczący, a potem na warstwie Set kalki, a następnie na nie Sol i po wyschnięciu kolejna warstwa przezroczystego.
Szczególnie ciekawi mnie jak kłaść kalkomanie na powierzchni, która została już odpowiednio 'postarzona'
Nie wiem czy się dobrze domyślam, ale Tobie chyba chodzi o schemat oparty o tzw. „preshading / posthading i wash". Jeśli tak, to tu Ci nie pomogę, bo ja trochę inaczej wykonuje ślady eksploatacji. Najczęściej staram się robić je za pomocą suchych barwników, osadzając je na odpowiednio przygotowanej wcześniej powierzchni, bo matując wybrane fragmenty błyszczącego koloru bazowego lub polerując inne części powierzchni pomalowane farbą matową mogę sobie precyzyjnie wyznaczyć miejsca osadzania się suchych barwników i ich nasycenie, gdyż tylko w tych miejscach później osadzi się pył pigmentu lub pasteli. Podkreślam, że mnie chodzi o kolorystykę, która wynika ze zdjęć pierwowzoru, a nie o typowe wspomniane wyżej brudzenie/postarzanie popularnymi technikami typu „preshading / posthading” etc. W moim przypadku ostatnim etapem jest utrwalenie uzyskanych efektów fiksatywą, albo lakierem bezbarwnym (w zależności od potrzeby – matowym, półmatem lub głębokim matem) lub od jakiegoś czasu tensocromem Medium. Żeby jednak zrobić to dobrze, potrzeba nie tylko dysponować dobrą dokumentacją zdjęciową, ale także zadać sobie czasami nawet sporo trudu, by zrozumieć, co jest powodem zmian w kolorystyce powłoki lakierniczej, czyli innymi słowy jaka była rzeczywista przyczyna powstania jakiejś „plamy”, która chcemy odwzorować.
Irimi:
te naczynia w których "dojrzewają" będzie można wypełnić jakimś zacnym trunkiem i łyknąć do dna za rychłe zakończenie budowy
Takiej opcji nie wykluczam i każde „wsparcie” na odnośnie rychłego zakończenia budowy przyjmuję jako mile widziane :idea: .
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
P.Boczarski
Posty: 22
Rejestracja: czw gru 06 2007, 19:13
Lokalizacja: Szczawno Zdrój

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: P.Boczarski »

A mnie się do tej sytuacji wirnika i łopat przypomniała jedna historia. Kiedyś na starym pwm (jak dobrze pamiętam) był temat o katastrofach modelarskich. Pamiętam, jak Andrzeju wspominałeś swoją przygodę z będącym na ukończeniu śmigłowcem, który rozleciał się na kawałki, kiedy próbowałeś wywiercić otwór pod wirnik... Dokładnie szczegółów nie pamiętam, ale jestem przekonany, że przy ostatnich etapach budowy MI-6 ta historia często krąży Ci po głowie :)
"Jeżeli myślisz, że coś możesz lub czegoś nie możesz, za każdym razem masz rację." - Henry Ford
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 285
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 10

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

po starej znajomości to zamiast mnie tak bezpardonowo dołować, mógłbyś mi przynajmniej dać jakąś nadzieję
Służę uprzejmię :).

Obrazek
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Piotrze:
Tak, miałem coś takiego. To było trzydzieści kilka lat temu. Do gotowego modelu Robinsona (scratch) należało tylko wkleić wirnik (też już gotowy). Otwór był wywiercony, ale w czasie malowania musiało do niego dostać się trochę farby i oś wirnika nie mieściła się w otworze. Miałem wiertarkę z regulacją obrotów i zapomniałem przełączyć na „wolne”. Wiertło wjechało gwałtownie i wyrwało mi model z ręki. Ale nie mam już z tego powodu traumy.
Gonzo:
Znakomite! Świetnie oddałeś moją sylwetkę! Zamawiam oryginał, żeby powiesić go na honorowym miejscu w modelarni.
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
P.Boczarski
Posty: 22
Rejestracja: czw gru 06 2007, 19:13
Lokalizacja: Szczawno Zdrój

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: P.Boczarski »

W tym miejscu również należałoby zadać pytanie, co dalej?
Skoro budowa MI-6 zmierza ku końcowi, to z pewnością już powstaje chyba plan budowy kolejnego modelu?
Podzielisz się Andrzeju, co to będzie?
"Jeżeli myślisz, że coś możesz lub czegoś nie możesz, za każdym razem masz rację." - Henry Ford
ODPOWIEDZ