[Relacja] Lokomotywa elektryczna uniwersalna EU07-353

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adamowicz
Posty: 153
Rejestracja: pt lut 18 2005, 8:28
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adamowicz »

Witam ponownie,

dzisiaj krótko, niejako uzupełnienie do poprzedniego postu: choć lokomotywa nie ma pudła, to ma już czym grzać pociąg - powstały elementy sprzęgu ogrzewania elektrycznego. Pierwsze powstało gniazdo sprzęgu:
ObrazekObrazekObrazek
Kopułka z trzeciego zdjęcia powstała z tłoczonej metalową kulką folii aluminiowej.
Miałem pewien problem, gdyż gniazda sprzęgu występują na siódemkach w dwóch wersjach: "z klamką" jak ta, i takie pudełkowate bez klamki. Ostatecznie jednak przekonałem się, że pudełkowata, prostsza wersja pojawia się dopiero w lokomotywach o numerach powyżej 400.
Tutaj można zobaczyć oryginalne gniazdo jako stacjonarną "grzałkę" na Fabrycznym

Kolejnym elementem był wtyk sprzęgu ogrzewania wraz z mufą i kapturem chroniącym przed cieczami atmosferycznymi:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
A takoż wygląda to w oryginale. Przemogłem się i zarówno na kapturze jak i korpusie gniazda spróbowałem wykonać imitację odlewanej "błyskawicy"

W tym miejscu miałbym wielką prośbę do forumowiczów: poszukuję jakichkolwiek rysunków/zdjęć "dna" nadwozia - chodzi mi tu przede wszystkim o układ armatury w okolicach zbiorników (środkowa część nadwozia) oraz wzmocnienia czołownicy, w tym łoże mechanizmu cięgłowego. Wszelkie materiały proszę przesyłać na maila komandorekATwp.pl lub linki do nich wkleić w tym temacie. Z góry dziękuję za pomocną dłoń!

No, byłoby tego na dziś...
Awatar użytkownika
Maverick33
Posty: 420
Rejestracja: śr cze 22 2005, 14:28
Lokalizacja: Opole
x 4

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maverick33 »

Byłem dzis w lokomotywowni i zrobilem ... scie zdjec EU07, EP08, ET 41 również od dołu - dostałem zgode pochodzić sobie w kanale wiec troszkę fotrk mam - wieczorem postaram sie ci wysłać tylko przebiore je.
Na warsztacie
Sm48 1:25 - 100-%
Parowóz Ty51 - 60%
Jelcz P662D.43 1:25 - 100%
elwiz
Posty: 1
Rejestracja: śr lip 11 2007, 23:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: elwiz »

O w mo**e jeża!!!
Gdybym nie wiedział, że to forum modelarstwa kartonowego to bym powiedział, że to jest prawdziwe ;-)
Wielkie gratulacje!!!


PzDr Elwiz
W budowie:
przyczepka PN 1,5
Star LE 12180
EU07
ET21
;)
Awatar użytkownika
Adamowicz
Posty: 153
Rejestracja: pt lut 18 2005, 8:28
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adamowicz »

Witam,

Dziś krótko i ze skromnym komentarzem parę skanów pomalowanego wyposażenia czołownicy:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Powstały też, na próbę, płyty czołownic:
Obrazek

W tym miejscu chciałbym podziękować Maverickowi za potężną ilość zdjęć podwozia. Koledze dedykuję to zdjęcie wyposażenia czołownicy:
Obrazek

MD Łódź Olechów natomiast, za niedopuszczanie MK z pozwoleniem czy bez nawet do płotu, dedykuję to zdjęcie:
Obrazek
Awatar użytkownika
metio
Posty: 99
Rejestracja: czw kwie 20 2006, 14:09
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: metio »

:D ten ostatni model udostępnij szerszemu gronu:P
PS: Przyjedź do wrocławskiej szopy, u nas tak nie ganiają MK :P
Papier jest najszlachetniejszym tworzywem modelarskim.
Awatar użytkownika
Nemo
Posty: 66
Rejestracja: śr lis 26 2003, 22:26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Nemo »

Adamowicz pisze:Witam,


MD Łódź Olechów natomiast, za niedopuszczanie MK z pozwoleniem czy bez nawet do płotu, dedykuję to zdjęcie:
Obrazek


Nie na temat, ale czy masz takowe pozwolenie, byłem zatrzymywany na Olechowie tyle razy że mój konterfekt powinien wisieć w galerii "zasłużony dla poprawy czujności SOK" ale po okazaniu pozwolenia, sprawa się kończyła, oczywiście pomyślnie dla mnie i moich companieros z klubu.
Paweł Radecki ŁKMK
Awatar użytkownika
hamfast
Posty: 44
Rejestracja: czw mar 23 2006, 7:50
Lokalizacja: Głogów, Wrocław, Opole

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: hamfast »

........................................................
no tyle mam do powiedzenia. To znaczy do powiedzenia mam dużo, tylko po prostu mnie zatkało, jak wszedłem na Twoją relację !!!!!!!!
Kurde, do tej pory za majstersztyk nie mający sobie równych uważałem relację Wujka Andrzeja o budowie ciężarówki Mack "Bulldog" ( http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... light=mack ), gdzie Wujek na wet łąńcuch rowerowy (tylko trochę większy, bo napędzający ciężarówkę ;-p ) zrobił z osobnych, ruchomych elementów !!!
Twoją "siódemkę" stawiam zaraz obok !!!! A zastanawiam się, czy nie postawić jej wyżej, bo ty robisz ten model od podstaw sam !!!!
Po prostu - full respect !

Pisałeś, że to nie pierwszy Twój model w skali 1:20. Pokaż inne, co? :-D

Na koniec jeszcze wrócę do innego wątku z tego tematu, tzn wspomnianej "biedronki z pantografem" może chodzi wam o EM10, nazywanej "krokodylem" ?
Obrazek

Na koniec coś do śmichu:

Pracuję na koleji od 10 lat. 8 lat robiłem na szopie w Opolu, gdzie jest chyba tylko jeden z dwóch albo ytrzech kompleksów reprofilacji zestawów kołowych, obejmujących Kutruffy, napawalnię i podtorówkę. :-D
(są takie chyba jeszcze tylko w Krakowie i w Warszawie.

Już wyjaśniam o co chodzi. Zestawy pojazdów szynowych, jeżdżąc po szynach "wycierają" się trąc metel o metal (koło o szynę). tak, jak opona samochodowa ma odpowiednie parametry bieżnika, po których musi być wymieniona, bo inaczej można dostać mandat, tak samo zestaw ma swoje wymiary geometryczne, których nie może przekroczyć (chodzi o grubość materiału obręczy i parę innych)
Moja robota polegała głównie na pomiarach zestawów i kwalifikowaniu ich do napraw lub nie oraz kontroli wymiarów po naprawie.
Kiedy stwierdziliśmy z kolegą, z którym mierzyliśmy, że zestaw ma przekroczone wymiary, lokomotywa jechała na podnośniki Kutruffa, gdzie "pudło", czyli nadwozie było podnoszone do góry, tak, że wózki były wolne i w takim stanie jak na zdjęciach z relacji podjeżdżały na stanowisko napawalni. Nazwa stanowiska oczywiście od procesu, który był tam wykonywany. Jeżeli zestaw był "wytarty". tzn miał nieodpowiednie, za małe grubości, w odpowiednich miejscach, to nakładano na niego materiał metodą spawania (a raczej właśnie na-pawania) elektrycznego. Potem zestawy wracały na Kutruffy, gdzie z powrotem nakładano na nie pudło i cała lokomotywa jechała na tokarkę podtorową UGB-150, gdzie napawane zestawy obtaczano, wyrównując ich powierzchnię i nadając wymiary nominalne.

Po całym procesie razem z kolegą mierzyliśmy zestawy i w książkę pojazdu, którą posiada każda lokomotywa, wpisywaliśmy adnotacje o naprawie.
Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale myślę, że jeśli ktoś klei modele lokomotyw, a nie pracuje na kolei, to taka dygresja może go zainteresować ;-)

Śmieszna sytuacja kiedyś zaszła, kiedy zatelefonowała do mnie moja mama. wypisywaliśmy akurat dokumentację naprawionych lokomotyw: EU07 i dwóch różnych ET41, czyli tzw. "jamników", tj. lokomotyw przegubowych, które przy naprawie rozpinało się na dwie połowy.
No więc moja mama dzwoni, rozmawiam z nią przez telefon i w tym momencie mój majster woła do mnie "Co tam na stole ?!" (tzn, jakie książki leżą na stole do wypisania) a ja odkrzyknąłem mu (czyli prosto w telefon): "Na stole mam zerosiedem i dwie połówki !!!"
:wooow: :wooow: :wooow:
Moja mam spytała mnie co ja za imprezę mam w pracy, że tyle alkoholu na stole !!! :D
Awatar użytkownika
Adamowicz
Posty: 153
Rejestracja: pt lut 18 2005, 8:28
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adamowicz »

Witam,
dziś tylko odpowiadam, nie prezentuję.

Metio: Na życzenie, tabliczki dostępne są tutaj

Nemo: Komentarz o wrogości pracowników Olechowa nie jest niestety (albo na szczęście) poparty własnym doświadczeniem a wynika z licznych utyskiwań osób, które tam bywają. Dlatego też od rodzimej lokomotywowni stronię i trzymam się Dworca Fabrycznego, gdzie jak dotychczas dzięki życzliwości dyżurnego ruchu i obojętności SOKistów żadnego zezwolenia nie potrzebowałem.

hamfast: Swój wcześniejszy dorobek pokazywałem chyba tutaj

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adamowicz
Posty: 153
Rejestracja: pt lut 18 2005, 8:28
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Adamowicz »

Witam,
po pierwsze przepraszam za ponad miesięczny przestój. Mogę go usprawiedliwić jedynie czynnościami regeneracyjnymi nad Bałtykiem :D

A teraz do rzeczy. Projektowanie pudła jest już na ukończeniu, ale że przed komputerem długo siedzieć nie lubię, więc zrobiłem kolejne dodatki do nadwozia:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
czyli skrzynie na akumulatory (te dłuższe) i takie sześcienne pudła na... no właśnie nie wiem na co. Z czystej ciekawości mam więc pytanie do forumowiczów cóż to tam powinno się mieścić.
Na czwartym zdjęciu gniazda 110V i puszki rozgałęźników.

Ponieważ łyso by było pokazać po miesiącu milczenia cztery pudełka, więc wykonałem jeszcze czujniki ELM (czy elektromagnesy SHP jeśli ktoś woli), na stelażu przymocowanym do skrzyni z akumulatorami:
ObrazekObrazekObrazek

No i byłoby tego,
Do zobaczenia
Awatar użytkownika
metio
Posty: 99
Rejestracja: czw kwie 20 2006, 14:09
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: metio »

Paweł A. pisze: takie sześcienne pudła na... no właśnie nie wiem na co
Te mniejsze skrzynki mieszczą boczniki (opory włączane do obwodu stojanów w celu osłabienia pola wzbudzenia) W kabinie mecha sterowanie odbywa się za pomocą dźwigni bocznikowania (oczywiście poprzez styczniki 110V z tego co pamiętam w szafie WN ), znajdującej się za kołem nastawnika,obok nastawnika kierunkowego. :D ;-)
Papier jest najszlachetniejszym tworzywem modelarskim.
ODPOWIEDZ