*[Relacja/Okręt] ORP Krakowiak
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Szydercza Gała
- Posty: 2324
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 167
Co do klejów to tak jak juz chłopaki napisali butapren, do małych częsci kartonowych BCG, da drutów kropelka, moim zdaniem Superglue jest bardziej badziewny i gorzej trzyma, natomiast doskonale się nadaje do nasącznia elementów, bo działa tak samo jak kropelka, a jest tańszy
Zastanawia mnie natomiast wygląd wręg i podłużnicy od strony dna... wycinałaś to kombinerkami? Podobny efekt uzyskałem kiedyś przez przypadek kiedy mój pies przytulił się zębami do mojego "Orkana" . Poważnie popracuj nad tym papierem ściernym jeżeli chcesz żeby to dno jakos Ci się ułożyło.
Zastanawia mnie natomiast wygląd wręg i podłużnicy od strony dna... wycinałaś to kombinerkami? Podobny efekt uzyskałem kiedyś przez przypadek kiedy mój pies przytulił się zębami do mojego "Orkana" . Poważnie popracuj nad tym papierem ściernym jeżeli chcesz żeby to dno jakos Ci się ułożyło.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Nie przepraszaj. Jedyna osoba przed którą "odpowiadasz", przed którą się rozliczasz i którą winnaś (???) przeprosić, jesteś ty sama. Sama rozliczasz się przed sobą z efektów twojej pracy. Zatem... bądź krytyczna, oceniaj siebie uczciwie i spokojnie rób swojeAgula pisze:Z góry przepraszam za wszelkie widoczne na zdjęciach...
Co do klejów: to modelarz brudzi model a nie klej. Tak jak modelarz kaszani malowanie "Strażaka" zbyt gęstą farbą, a nie sama farba, która nie zdawała sobie sprawy, że jest za gęsta...
Każdy klej jest dobry, jeśli się go dobrze i umiejętnie stosuje. Używałem tylko butaprenu, niemal do wszystkiego, nadal się uczę używać go, ale też zaczynam coraz częściej korzystać z wikolu, czy "glutoplazmy". Może kiedyś pójdę dalej...
Trzeba mierzyć siły na zamiary, ale też podejmować stopniowo coraz trudniejsze wyzwania, bo jak mówił Kazimierz Górski "Jeśli boimy się przegrać, to nie grajmy".
Pozdrawiam i życzę owocowej pracy
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Dziękuję za wszystkie rady odnośnie kleju. Dzisiaj zastosowałam butapren i przyznaję, że nadaje się najlepiej, łatwo można usunąć ewentualne zabrudzenia, które jak zauważa irimi robi sam modelarz
Pracowałam ciężko nad dnem, ile się musiałam naprzycinać i naszlifować no i oczywiście naprzymierzać czy wszystkie elementy dna pasują tak, jak powinny, to wie tylko mój Bartek, który mi dzielnie kibicuje w mojej "walce" z okręcikiem.
Do klejenia dna zastosowałam następującą metodę: na papierowe paseczki (oczywiście są pomalowane na kolor optymalnie zbliżony do elementów dna) przyklejałam kawałki dna i dopiero potem, gdy trzy elementy ładnie się skleiły, dopasowywałam je do dna i przyklejałam. W ten sposób chciałam uniknąć jakichkolwiek szczelinek.
Tak więc dzisiaj mam zaszczyt zaprezentować cały kadłub ORP Krakowiaka.
Kolejnym krokiem będą nadbudóweczki. Zauważyłam, że na ich ściankach można przykleić drucik imitujący okablowanie, znalazłam już nawet taki odpowiedniej grubości, jednak wyniknął problem z pomalowaniem go. Użyłam farb akrylowych, jednak nie pokryły go dokładnie, czy możecie mi polecić takie, które Wy stosujecie?
Jaki zastosować klej już wiem
Pracowałam ciężko nad dnem, ile się musiałam naprzycinać i naszlifować no i oczywiście naprzymierzać czy wszystkie elementy dna pasują tak, jak powinny, to wie tylko mój Bartek, który mi dzielnie kibicuje w mojej "walce" z okręcikiem.
Do klejenia dna zastosowałam następującą metodę: na papierowe paseczki (oczywiście są pomalowane na kolor optymalnie zbliżony do elementów dna) przyklejałam kawałki dna i dopiero potem, gdy trzy elementy ładnie się skleiły, dopasowywałam je do dna i przyklejałam. W ten sposób chciałam uniknąć jakichkolwiek szczelinek.
Tak więc dzisiaj mam zaszczyt zaprezentować cały kadłub ORP Krakowiaka.
Kolejnym krokiem będą nadbudóweczki. Zauważyłam, że na ich ściankach można przykleić drucik imitujący okablowanie, znalazłam już nawet taki odpowiedniej grubości, jednak wyniknął problem z pomalowaniem go. Użyłam farb akrylowych, jednak nie pokryły go dokładnie, czy możecie mi polecić takie, które Wy stosujecie?
Jaki zastosować klej już wiem
Agula powiem Ci tyle że masz talent dziewczyno, a twoja metoda klejenia poszycia jest jak widać bardzo interesująca i daje naprawdę świetny efekt.
Przy okazji co się takiego przydarzyło w trakcie klejenia że sam czubek dziobu jest taki trochę sfatygowany?
Przy okazji co się takiego przydarzyło w trakcie klejenia że sam czubek dziobu jest taki trochę sfatygowany?
W budowie: Halny;
- matiatwork
- Posty: 32
- Rejestracja: wt sty 24 2006, 15:34
- Lokalizacja: Gliwice
Pewnie w ruch poszły wszystkie dostępne na rynku kleje i karton zrobił się tak mokry od kleju, że się powyginał A tak na poważnie to jak na kobiece rączki to model prezentuje się świetnie. Moja siostra to pewnie z tego okrętu zrobiłaby 4 kutry rybackie Pozdrawiam i czekam na dalszą relacje z budowy
My style is your style, and your style is mine
matiatwork "jak na kobiece rączki to model prezentuje się świetnie"
Dobre Jeszcze musisz się trochę nauczyć o kobiecych rękach. Zazwyczaj są znacznie delikatniejsze od naszych - topornych męskich.
Patrząc na twojego HMMWV, to musisz się jeszcze sporo podszkolić, żeby sklejać tak jak Agula. Przede wszystkim naucz się precyzji.
Agula - ładnie Ci to wychodzi. Dbasz o precyzję w wycinaniu i pasowaniu cześci. A to jest najważniejsze. Podoba mi się Krakowiaczek.
Dobre Jeszcze musisz się trochę nauczyć o kobiecych rękach. Zazwyczaj są znacznie delikatniejsze od naszych - topornych męskich.
Patrząc na twojego HMMWV, to musisz się jeszcze sporo podszkolić, żeby sklejać tak jak Agula. Przede wszystkim naucz się precyzji.
Agula - ładnie Ci to wychodzi. Dbasz o precyzję w wycinaniu i pasowaniu cześci. A to jest najważniejsze. Podoba mi się Krakowiaczek.
Cześć chłopaki
Dziękuję za wszystkie rady i zauważenie mojej pracy z Krakowiakiem i nie ukrywam, że dodaje mi to motywacji do dalszej pracy i doskonalenia swoich umiejętności modelarskich.
Zabrałam się do robienia jednej nadbudóweczki. Wykorzystałam w niej gotowe drabinki i relingi wycinane z kartonu laserowo. Łatwiej się je maluje niż metalowe, jednak jak widać są znacznie grubsze.
Nie sądziłam, że tak mała rzecz, może tak cieszyć
Dziękuję za wszystkie rady i zauważenie mojej pracy z Krakowiakiem i nie ukrywam, że dodaje mi to motywacji do dalszej pracy i doskonalenia swoich umiejętności modelarskich.
Zabrałam się do robienia jednej nadbudóweczki. Wykorzystałam w niej gotowe drabinki i relingi wycinane z kartonu laserowo. Łatwiej się je maluje niż metalowe, jednak jak widać są znacznie grubsze.
Nie sądziłam, że tak mała rzecz, może tak cieszyć
Agula, bardzo fajnie. Ze swojej strony podsunę Ci tylko jedną radę. Spróbuj rozcieńczyć nieco farbę którą malujesz drabinki i relingi. Nie będzie wówczas gromadzić się tak bardzo w narożnikach. Jeszcze jedno co możesz zastosować aby pozbyć się jej nadmiaru, to od razu po jej nałożeniu dotknąć drugim suchym pędzelkiem bądź odrobinką papierowego ręcznika, który zabierze jej nadmiar.
Po uśmiechu widzę, że bez problemu wytrwasz do końca
Pozdrawiam!
Piotr
Po uśmiechu widzę, że bez problemu wytrwasz do końca
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.