[relacja] Junkers Ju 88 C-6 (Military Model 3-4/2003)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Czołem.
Jak ludzkość opanuje do końca klonowanie to będzie można kupić model z załącznikiem w postaci takiego Swingera i po kłopocie. Wtedy na forum będą tylko super modele... :haha:
Awatar użytkownika
Roobert
Posty: 209
Rejestracja: wt lut 17 2004, 16:23
Lokalizacja: Resko
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Roobert »

Swinger, mam nadzieję, że nie puściłeś w odstawkę tego Junkersa? ;-) Wiem, że teraz robisz eRWuDedziaka, ale czy jak go skończysz to wrócisz do 88? Jestem ciekaw jak się prezentuje, nawet jak niewiele zostało przyklejone. :cool:
Pajda
Posty: 54
Rejestracja: sob sty 29 2005, 11:03
Lokalizacja: Olkusz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pajda »

Też czekam na dalszy ciąg relacji. Junkers super wychodził i szkoda by go nie dokończyć.

Pozdrawiam
Na warsztacie:
W budowie: Ławoczkin Ła-5 FN
Skończone: Me 109 G6
Nie skończone: Ju 87 G-2
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Model zostanie na bank dokończony, nie ma mowy o porzuceniu. :) To, co dotychczas zostało zrobione, mam zamiar zabrać do Kruszwicy do oglądania.

Poza tym podjąłem decyzję o polakierowaniu gotowego kadłuba i nie wyciętych jeszcze części. Lakierowane RWD i Spit zbyt fajnie się kleją, żeby nie zastosować tego samego patentu również tutaj (szkoda, że dopiero na tym etapie, ale cóż - człowiek ciągle się uczy).
Awatar użytkownika
Konan Barbarzyńca
Posty: 618
Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Konan Barbarzyńca »

się zdublowało - proszę o usunięcie
Ostatnio zmieniony pn sty 16 2006, 17:26 przez Konan Barbarzyńca, łącznie zmieniany 1 raz.
ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Konan Barbarzyńca
Posty: 618
Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Konan Barbarzyńca »

Panie kochany może byś jednak powrócił do tego modelu po tamtych "maluszkach". Tej relacji musiałem szukać w nieskończonych odmętach makulatury, gdzieś w okolicy 11-12 strony. A od wiewiórek wiem, że coś przy nim dłubiesz.
Tak więc czekam, zresztą pewnikiem nie tylko ja, choć ja z innych powodów ;-)
ZŁO SQUAD
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

przychylam sie do barbarzyńskiej prośby....
może jak Cie Swinger przyciśniemy do muru to pokażesz dalszy ciąg boju ze szwabskim wynalazkiem :)
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Ochhhh. :) No dobra, wydało się ;-), wiewióry dobrze gadajo. :haha: Robię teraz rury wydechowe. Kiedy już je skończę, będę mógł zmontować pierwszy silnik - po zakończeniu tego etapu pokażę zestaw fotek z budowy. Obecnie wygląda to tak:

Obrazek
Windus
Posty: 40
Rejestracja: pt cze 18 2004, 9:14
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Windus »

Nareszcie jakieś zdjecia z budowy :D
Czekam na następne :cool:
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

No dobra, jeden silnik w zasadzie gotowy. Będzie sporo zdjęć, gdyż często pojawiają się apele o fotki z poszczególnych etapów sklejania danego podzespołu...

Na szczęście w samolotach zasadniczo nie ma powtarzalnej roboty. Czasem jednak trzeba przebrnąć przez np. rury wydechowe:

Obrazek

Aby rurki ładnie się schodziły, sfazowałem krawędzie:

Obrazek

W ten sposób kształtowałem końcówki:

Obrazek

Oto szkielet z przyłożonym frontem (najpierw wkleiłem tę "podstawę" pod rury, potem przykleiłem rury, a na końcu poszycie):

Obrazek

Teraz po przyklejeniu poszycia (te trzy zegary w czarnym kółku wyciąłem, nakleiłem na nie folię, i wkleiłem z powrotem):

Obrazek

Obrazek

Z przednią częścią:

Obrazek

Obrazek

Tu jest błąd - przejście kolorów w złym miejscu:

Obrazek

Obciąłem kawałek paska od strony niebieskiej. Brakującą część po drugiej stronie przysztukuję przy okazji. I w tym momencie zdałem sobie sprawę, że rury nie będą słabo widoczne (jak sądziłem wcześniej), lecz niemal niewidoczne pod tą osłoną:

Obrazek

Obrazek

No cóż, na razie nie będę jej przyklejał - na pewno była ona zdejmowana, więc, hehehe, dwa najładniejsze zestawy rur zostawię bez osłon. ;-)
ODPOWIEDZ