Tiger I, Italeri 1/35 - relacja?

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

Tiger I, Italeri 1/35 - relacja?

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

ostatnio średnio aktywny jestem na tym forum - więc może pora to poprawić:

przedstawiam więc zawartość warsztatu - Tiger I z Italeri, plus blaszki Abera (na razie jedne - jadą jeszcze błotniki i liny Karaya), do tego właz ewakuacyjny wieży i kilka pierdułek robione od podstaw. Dojdą do tego jeszcze osłony rur wydechowych z modelu Academy (w zestawie I. są afrykańskie), i drut kolczasty domowej produkcji - model ma przedstawiać maszynę nr 231 z 505-tego s.Pz.Abt, Łuk Kurski, lato 1943 (no i właśnie dlatego ten drut - ta maszyna (jak zresztą wiele w tej jednostce) miała burty oplecione drutem kolczastym - taka osłona przeciwabordażowa)

z niepoprawionych jeszcze błędów - zbyt oddalone są od siebie uchwyty na zapasowe ogniwa gąsienic - pewnie poprawię "na dniach"

bibliografia do modelu to (oprócz zasobów internetu):
- "Pantery i Tygrysy na Łuku Kurskim" - wyd. Militaria
- "Tigre I sur le front de l'est", Jean Restayn
- "PzKpfw VI Tiger" cz. 1 - 4, seria TANKpower, wyd. AJ Press
- "Wozy Bojowe 1939 - 1945", wyd. Militaria

a teraz kilka obrazków :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

http://www.kmiecikowie.one.pl/albumy/mo ... .sized.jpg
http://www.kmiecikowie.one.pl/galeria/modele/IMG_0022

BTW - to mój pierwszy model z blaszkami i taką ilością dodatków - wcześniej robiłem głównie "z pudła" lub z niewielkimi przeróbkami... proszę więc o wyrozumiałość...
zapraszam na Forum Historyczne
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

hmmmm...
albo jest tak do d..., że szkoda Wam klawiaturek, albo oniemieliście z zachwytu... nadzieja skłania ku drugiemu rozwiązaniu - rozum podpowiada pierwsze... :-?
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Peter... stary brachu, może nie mamy śmiałości :D
Jak "rozbujasz" ten wątek to się nie opędzisz od takich nieproszonych
wpisów jak mój. A teraz opowiedz coś więcej o Twoich zamierzeniach...
Dlaczego model tej firmy ( a raczej tych firm ). O samych modelach też
coś dodaj, o blaszkach itp. "Rozkołysz" nas trochę opowieścią - no wiesz,
tak jak Edziu. Chłop "sadzi" historyjki z krypty na dwie strony i nikt już nie
pamięta co On tam niby-skleja a wszyscy ( albo prawie wszyscy ) nie mogą
się doczekać następnego "odcinka" :lol: :lol: :lol:
A te błotniki niefajne były, że je chcesz wymienić na blachy?
A może mają być nieco pogięte...

Pozdrawiam,
Maciej
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

model Italeri - to wczesna wersja afrykańska - błotniki po prostu były nie takie. osłony rur wydechowych zresztą również - ale tu skorzystałem z uprzejmości kolegi z PWM-u (dzięki Mariusz), który miał właściwe osłony z modelu Academy. do wymiany był też właz ewakuacyjny wieży - tu z kolei przyszedł z pomocą karton, pilnik i szpachlówka, no i oczywiście nieoceniona w takich kwestiach strona http://tiger1.info/ - na jej podstawie będę również poprawiał ewidentnego byka Italeri w postaci zbyt szeroko rozstawionych uchwytów na zapasowe ogniwa gąsienic (w modelu o prawie 2 mm - czyli dość istotnie)

blaszki... cóż - efekt czystej, niczym nie skażonej zazdrości :oops: - po prostu patrząc na modele prezentowane tu czy na PWM-ie - mogłem tylko zmienić hobby, albo spróbować podnieść sobie poprzeczkę... no i wybrałem wariant drugi. inna sprawa, że chyba rzuciłem się na wyjątkowo głęboką wodę, bo blaszki, które wybrałem - są z jednej strony pieruńsko dokładne - a z drugiej - nie zawsze pasują do modelu (mimo, że są do niego dedykowane) - pół biedy, jeśli chodzi o części takie jak klamry do narzędzi - gorzej, jeśli części mają się gdzieś zmieścić - wtedy jest problem. ale daje się. siatki na grille są ciut zbyt duże (można zauważyć, jeśli lepiej się przyjrzeć zdjęciom, ale może lepiej się nie przyglądać).

liny... plastikowe jakie są - każdy widzi. i wie. a jak się już ma takie ładne aberowskie uchwyty - szkoda pakować w nie średnio wyglądający włoski plastik... no więc Karaya (więcej o niej napiszę, jak już dojdą - na razie znam tylko z opowieści - a idą razem z błotnikami). a błotniki będą w zamierzeniu proste jak żołnierz radziecki.

drut kolczasty - to właściwie powód, że robię TĄ maszynę, a nie żadną inną - otóż dzielne tankisty z 505-tego s.Pz.Abt. opatentowały taką właśnie "osłonę przeciwabordażową" - czyli burty pojazdu oplecione dość gęsto drutem kolczastym. na ile było to skuteczne - tylko niemieccy pancerniacy i sowieccy szturmowcy raczą wiedzieć - na pewno fajnie wyglądało :D

malowanie - to z kolei powód dla którego akurat 505-ty. bardzo atrakcyjne, piaskowo - brązowe, z szarżującą "krową" na przedniej płycie pancerza - znalezione pierwszy raz w książeczce wyd. Militaria "Wozy Bojowe 1939 - 1945" - UWAGA - koszmarne błędy... m.in. zły kolor i krój cyfr, balkenkreutz na pancerzu, którego pojazdy 505-tego nie "woziły" w rzeczywistości - ale malowanie ładne :D
przy okazji malowania zresztą odkryłem grafit jako genialny materiał do robienia wszelkich otarć, odrapań itp - a że grafitów różnej twardości u mnie całkiem sporo - będę eksperymentował... ;-)

ok. rozpisałem się potwornie. jak Ci się, Macieju, taka historyjka podoba?
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Bardzo...
Grafit to rzeczywiście prosty i całkiem skuteczny sposób na "otarcia" - ale
trzeba go utrwalić. Też tak to robię. No ale żeby wszystko zwalić na ... drut
kolczasty :D
Zawsze gdy patrzę na Tygryska 1 to mam nieodparte przekonanie o jego
słabej mobilnej. Jakoś tak "nieporadnie" wygląda jak na ... TYGRYSA.
Wracając do modelu to jak ma się sprawa z lufą i hamulcem wylotowym?
Czy są adekwatne do tej wczesnej wersji Tiger'a? Pytam dlatego, że właśnie
te elementy najczęściej wymieniam na inne ( np. aluminiowe ) z dwóch
powodów - często nie "trzymają" wymiarów oraz średnio wyglądają po złożeniu.
Uważam, że stosunkowo dobrze z tym problemem radzi sobie Tamiya i ... nikt
więcej :cool: . Model peterku zapowiada się interesująco ( ze względu na
druty oczywiście :D ) więc czekam na kolejne "odsłony" w tym ... literackie.

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
"Trzonek" za przeproszeniem od łopaty nie jest aby za ... wiotki :roll:
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

hmmm... nad wiotkością "trzonka" prawdę mówiąc się nie zastanawiałem... chyba będę musiał :-?

hamulec wylotowy "siedzi" całkiem przyzwoicie. zastanawiałem się co prawda nad metalową lufą - ale stwierdziłem, że to by już była sztuka dla sztuki - wymierny efekt niewielki - szkoda więc funduszy.

a co do "słabości mobilnej" tygrysów... może coś w tym jest... chociaż zawsze zdecydowanie bardziej mi się podobał, niż pantera (mimo, że bardziej dynamiczna) - a obie te maszyny (to trzecia strona wszystkiego) są chyba najbardziej oklepanym tematem modelarskim, jaki można sobie wyobrazić...
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

peter pisze:a obie te maszyny (to trzecia strona wszystkiego) są chyba najbardziej oklepanym tematem modelarskim, jaki można sobie wyobrazić...
i tu koledze przyznam racje, niestety...
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

Marcintosh pisze:
peter pisze:a obie te maszyny (to trzecia strona wszystkiego) są chyba najbardziej oklepanym tematem modelarskim, jaki można sobie wyobrazić...
i tu koledze przyznam racje, niestety...
... ale to wcale nie znaczy, że nie można z tego zrobić interesującego modelu - cała sprawa ma również jasną stronę, którą jest duża dostępność dokumentacji - wystarczy porównać ilość dostępnego materiału do tygrysa z takim oplem maultierem na przykład... tyle, że ilość dokumentacji wymusza niejako większe uszczegułowienie modelu
zapraszam na Forum Historyczne
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

części dotarły, można walczyć dalej. błotniki to zestaw Abera nr 35 A10, prezentują się całkiem fajnie - a na pewno są bliższe oryginałowi z frontu wschodniego niż te, które oryginalnie były w zestawie. przez chwilę biłem się z myślą, czy wymieniać także tylne - no i lenistwo zostało pokonane - wymienię.
liny - Karaya. w zestawie dwa kawałki liny (1,25 mm i 0,6 mm) i sześć sztuk żywicznych końcówek - całość wygląda bardzo przyzwoicie i genialnie się kształtuje.

plan minimum na weekend jest więc taki:
:arrow: błotniki
:arrow: liny z mocowaniem do kadłuba
:arrow: poprawienie uchwytów na wieży
a potem się zobaczy :D
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
wisa
Posty: 129
Rejestracja: czw kwie 15 2004, 16:49
Lokalizacja: Elbląg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wisa »

Peter, czemu używasz lin karaya? Przecież jest lepsza o niebo firma.... Eureka XXL. Ci to dopiero mają wyroby :) http://www.armorama.com/modules.php?op= ... ent&id=550
Zobacz recenzje
Pozdrawiam
GCBA w montażowni :)
ODPOWIEDZ