*[Relacja/Okręt] "Pietropawłowsk" (Modelik 8/02)

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

ssebitro pisze: na poszyciu są bruzdy i jak je będziesz szlifował to poszycie wciąż się bedzie uginać.
Masz rację, Ssebitro, gdybym chciał je zeszlifować, to takie ryzyko istnieje. Jednak mój zamiar jest inny: chcę je wypełnić niewielką ilością szpachlówki. Dotychczas pracowałem nad kształtem całej bryły kadłuba, więc szlifowanie było zgrubne i koncentrowałem się właśnie na uzyskaniu właściwych obrysów kadłuba, teraz będę już głównie usuwał ubytki, rysy itp., a to wymaga innej techniki pracy, czyli minimalna ilość szpachlówki i delikatne szlifowanie (przy delikatnym szlifowaniu poszycie nie powinno pracować). Mam nadzieję, że to się uda... :roll:
spróbuj po szlifowaniu pomalować matową farbą , szpachlować nierówności , malować itd. poszycie się usztywni i za którymś podejściem uda się zlikwidować wady.

Tak właśnie robię: podkład-szpachlówka-szlifowanie-podkład-szpachlówka-...itd. A poszycie rzeczywiście się usztywniło.
Ostatnio zmieniony śr maja 24 2006, 8:06 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 2 razy.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

QN pisze: Walcząc tak jak do tej pory nigdy nie uzyskasz zadowalającego efektu, a jeśli ci się to uda to po długiej i mordercej walce (mi się to nigdy nie udało i kadłub poszedł do kosza).
Myślę, że jednak szansę mam. Model nie jest duży, odległości między wręgami relatywnie małe, więc strzałka ugięcia poszycia wcale nie była takim problemem, w każdym razie trudno mówić o "zapadaniu się poszycia" - mimo braku dodatkowych usztywnień. Na większym modelu to by nie przeszło i tu się z Tobą zgadzam. Z całą pewnością wzmacnianie poszycia, jeśli planujemy szpachlowanie, powino być zasadą. Jeśli mi się uda, to będzie to duży sukces - w każdym razie jestem optymistą. A jeśli nie wyjdzie, to rzeczywiście albo zrobię poszycie od początku, albo po prostu mój pierwszy model okretu będzie bez części podwodnej.
Ostatnio zmieniony śr maja 24 2006, 8:07 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 2 razy.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Wspominałem jakiś czas temu, że zacząłem w międzyczasie rzeźbić nadbudówkę. Nieco inaczej, niż to przewiduje instrukcja, potraktowałem część 40 (nie wiem, co to jest - jakieś wyłazy czy coś w tym rodzaju... :roll: ). Część wygląda tak:

Obrazek

i widać, że prostokąt z literą "a" ma krótszy bok, niż długość odcinka między liniami zagięcia na pasku, którym należy okleić tę część. Postanowiłem więc porozcinać pasek na pojedyncze odcinki i z takich elementów skleić to "pudełko":

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to aktualny stan nadbudówki - trzy częśći nr 40 przyklejone na pokładzie, maszt tylko postawiony do przymiarki.

Obrazek
Ostatnio zmieniony śr maja 24 2006, 8:08 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 2 razy.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
Kemot
Posty: 505
Rejestracja: pn mar 17 2003, 11:37
Lokalizacja: Kielce
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kemot »

Zbyszku, spokojnie da sie wyprowadzić ładną linia kadłuba nawet na "pustym" w środku kadłubie (czytaj nie wypełnionym pianką itp). Oczywiście jest trochę zabawy ale DA SIE.
A dowodem jest ponad 120cm kadłub mojego pancernika Richelieu, który pudowałem zaraz po szkole średniej. Szkielet był przeslakowany z 1/300 na 1/200 więc odstępy pomiędzy wręgami były ogromne. Oczywiście nie było żadnego wypełniacza, a kleje cyjanoakrylowe to wtedy była magia. Fakt, że warstw szpachli położyłem na niego ogromną ilość (szpachlowane były równiez burty). U Ciebie musisz uważać, aby nie poszerzyć zbytnio modelu na lini wodnej bo potem może zabraknąć burt.
pzdr
Kemot
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Powolutku robi sie nadbudówka - przybyły podstawy kominów, świetliki (?) i maszt wentylacyjny. Tak to wygląda w całości (maszty nie są przyklejone):

Obrazek

Górna część masztu wentylacyjnego z pomostem reflektorowym, ale jeszcze bez reflektorów:

Obrazek

I jeszcze rzut oka z bliska na podstawę komina, i jakieś tam takie zupełnie nieznane mi obiekty, które nazywam świetlik (?) i wyłaz (?):

Obrazek

Jak dotąd wszystko ładnie pasuje, więc nawet nie ma o czym pisać.
Ostatnio zmieniony pt maja 19 2006, 13:33 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

W międzyczasie trwały żmudne prace przy kadłubie - mam na myśli szpachlowanie-szlifowanie-malowanie-szpachlowanie-szlifowanie-malowanie-...itd. Położyłem kilkanaście (!) warstw tej chemii, ale dzisiaj wreszcie SKOŃCZYŁEM!!! A teraz w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku popijam sobie conieco :szampan: - chyba zasłużyłem, co...? ;-) Zresztą, oceńcie sami:

Obrazek

Obrazek

Na powyższych zdjęciach widać jeszcze w niektórych miejscach plamy - to nie są nierówności, lecz szpachlówka pokryta jedną warstwą podkładu, na której światło nieco inaczej się odbija, niż na samym podkładzie. Przeszlifowałem całą powierzchnię papierem 600 i ponownie pomalowałem farbą podkładową - problem zniknął. Tak to teraz wygląda:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednak się udało, mimo braku usztywnień poszycia. Mimo to namawiam do wzmacniania poszycia, jeśli planujemy szpachlowanie - tak, jak radził QN wcześniej w tym wątku - to znakomicie może ułatwić sprawę, a w większych modelach może się okazać jedyną szansą na powodzenie prac.

I - jeśli wolno - jeszcze jedna rada :kazanie: dla tych, którzy dotąd nie szpachlowali, a noszą się z takim zamiarem: powodzenie takiej techniki wbrew pozorom w dużym stopniu zależy również od dokładności położenia poszycia; czasem możemy mieć pokusę, by przyklejać je "byle jak", bo przecież i tak szpachlówka to przykryje. Osobiście odradzam takie myślenie - ja mam poczucie, że mój kadłub uratowało jednak to, że poszycie starałem się położyć możliwie dokładnie.

Oczywiście, to jeszcze nie koniec jazdy z kadłubem. Starałem się, by na linii wodnej nie zwiększać obwodu kadłuba, żeby burty nie okazały się za krótkie (jak ostrzegał Kemot). Zobaczymy po zdjęciu zabezpieczeń. Samo zdejmowanie taśm ochronnych też budzi mój niepokój, czy nie odejdejdą one z kawałkami szpachlówki z poszycia dna, ale zobaczymy - pewien pomysł mam.
Ostatnio zmieniony pt maja 19 2006, 13:37 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
Sebastian B.
Posty: 288
Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
Lokalizacja: Tichau

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sebastian B. »

Zbyszek no musze powiedzieć że odwaliłeś kawał dobrej roboty , tylko tak jak przypuszczasz taśma najpewniej odejdzie z kawałkami szpachli , może lepiej zanim zaczniesz ją sciągać warto by było odrysować na kadłubie linie wodną i delikatnie ją naciąć , nożykiem lub dremelkiem :shock: ale ostrożnie ;-) Napewno po zerwaniu będzie mniej poprawek .

Powiem jeszcze raz ; Kawał dobrej roboty :spoko:
Teoretyk ostatnio...
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Ssebitro, nie wytrzymałem i zacząłem kombinować, jakby tę taśmę zdjąć nie uszkadzając powierzchni kadłuba. No i chyba się da - pod lekkim naciskiem taśma (na odcinku między wreęgami) ładnie i równo odchodzi od kadłuba. Jeśli tak będzie na całym obwodzie, to jestem w domu :) . Tak to wygląda:

Obrazek
Ostatnio zmieniony pt maja 19 2006, 13:40 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Pomyślałem, że może warto w tym miejscu pokazać, jakich materiałów użyłem, może się to komuś przyda.

1. Szpachlówka dwuskładnikowa, samochodowa. Dostępna na pewno w Castoramie i w sklepach motoryzacyjnych, w cenie ok. 7-8 zł za 250g.

Obrazek

Jest dobra, bo tania (w porównaniu z modelarskimi). Ale też trochę kłopotliwa, bo wymaga mieszania składników w odpowiednich proporcjach. Oczywiście, trzeba to robić "na oko", więc kiedy się rąbnąłem i dodałem za mało utwardzacza, to przez tydzień się kleiła do papieru ściernego. Miałem tak dwa razy. Ale normalnie schnie szybko, w ciągu 20-30 minut, trzeba więc przygotowywać małe porcje, bo będzie duże zużycie. Tą szpachlówką wyprowadziłem kształt kadłuba.

2. Podkład samochodowy szary. Do kupienia również w Castoramie. Jakieś 22-24 zł (400 ml). Bardzo dobrze kryje, jest matowy i ładnie pokazuje niedokładności obróbki szpachlówki.

Obrazek

3. Szpachlówka modelarska Tamiya. Pieruńsko droga (12,50 zł za 32g), ale znakomita do wykończeń (rysy, drobne ubytki) - jest półpłynna i to jest jej duża zaleta. Bardzo się sprawdziła na ostatnim etapie pracy przy kadłubie, a pewnie jeszcze sie nieraz przyda, zwłaszcza przy łataniu trudno dostępnych szczelin.

Obrazek

4. Narzędzia do nakładania szpachlówki - wcale nie takie trywialne zagadnienie. Szpachelka metalowa - do kupienia w każdym markecie budowlanym, a zdaje się, że nawet w Auchan czy Geant na stoiskach z narzedziami, w kompletach po 4 czy 5 szt. różnej szerokości, za kilka złotych. Polecam, choć najwęższa w wielu przypadkach i tak jest za szeroka. Dlatego dorobiłem sobie takie małe, z plastikowego opakowania po Hermolu - przydały się przy szpachlowaniu Tamiyą, bo do normalnej szpachlówki są za mało sztywne.

Obrazek

5. Podkład matowy w kolorze rdzawym - tym mam zamiar ostatecznie pomalować całą część podwodną. Farba kupiona w Praktikerze w Jankach, chyba za ok. 25 zł (400 ml), czy nawet mniej - nie pamiętam dokładnie. Okaże się, czy był to dobry wybór.

Obrazek
Ostatnio zmieniony pt maja 19 2006, 13:43 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 1 raz.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Budowy kadłuba ciąg dalszy, czyli ostateczne malowanie. Na początek PRZESTRZEGAM przed farbą, którą pokazywałem w swoim poprzednim poście - chodzi o czerwony podkład Deco Color. Albo ta farba rzeczywiście jest fatalna, albo trafiło mi się jakieś wadliwe opakowanie. Nie wiem, czy to farba była za gęsta, rozpylacz wadliwy czy też za małe ciśnienie w puszce, w każdym razie powierzchnia po pomalowaniu była CHROPOWATA!!! Widoczne były na powierzchni drobniutkie kropelki, które tworzyły taką fakturę. Musiałem to przeszlifować i pomalować inną farbą (12 PLN) - tym razem wybór był dobry - polecam! Oto ona:

Obrazek

Bardzo ładnie się rozpływa, tworzy gładką, satynową powierzchnię i szybko schnie. Ale uwaga - to farba akrylowa, więc może deformować karton, jeśli się go wcześniej nie zaimregnuje. Ja malowałem powierzchnie już wcześniej szpachlowane i malowane podkładem, więc było OK. A oto efekty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trzy ujęcia detali z bliska:

Obrazek

Obrazek

W międzyczasie przybyło trochę nadbudówki. Nie mogłem się powstrzymać, żeby tych wszystkich dotąd wykonanych elementów nie złożyć na sucho do "qpy"... :roll:

Obrazek
Ostatnio zmieniony śr maja 24 2006, 8:13 przez ZbyszekS, łącznie zmieniany 2 razy.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
ODPOWIEDZ