rozdzielczość a jakość zdjęć.... pomoc potrzebna

wszystko o fotografowaniu i prezentacji modeli

Moderatorzy: kartonwork, Bartosz B.

Awatar użytkownika
Jerzy
Posty: 59
Rejestracja: pn mar 03 2003, 10:38
Lokalizacja: Dublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jerzy »

Stillman,

Wlasnie to sprawdzilem... Mozna zastosowac rozne przestrzenie kolorow do JPG. Dzieki. Bylem przekonany, ze JPG z innym profilem nie powinien istniec.
Zastanawiam sie jednak nad sensem takiej operacji. Naglowek pokazuje brak kompresji i oczywiscie nie ma thumbnaila. Co daje nam JPG z innym profilem niz RGB?

AUTOMATYCZNA konwersja do CMYK w kazdym rozsadnym pakiecie ZAWSZE odbywa sie poprzez LAB color. Nie ma sensu konwertowanie obrazu do CMYK po to by obejrzec go na ekranie. Natomiast gdy wysylamy na drukarke RGB, przestrzen kolorow i tak ulegnie zmianie. Nie mam pojecia co rozumiesz przez kontrolowanie tego procesu, jedyny dostepny intrfejs (ekran) i tak pracuje w RGB. Jedynym rozsadnym wyjsciem jest zastosowanie odpowiedniego profilu ICC, ktory bedzie jak najbardziej zgodny z profilem drukarki i bedzie w stanie wlasciwie odwzorowywac CMYK w RGB. Nastepnie mozemy ustawic display na actual CMYK i mamy PRZYBLIZENIE, jak bedzie wygladal wydruk. Wymuszenie konwersji do CMYK nic tu nie zmieni i nic nie pomoze.

Zaznaczam, ze caly czas mowie o PC i ogolnie dostepnych programach. Byc moze istnieja super profesjonalne aplikacje do edycji i analizy np. odleglych galaktyk, w ktorych kazda operacje nalezy wykonywac "recznie", ale po co nam one...
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

Jerzy pisze: Zastanawiam sie jednak nad sensem takiej operacji. Naglowek pokazuje brak kompresji i oczywiscie nie ma thumbnaila. Co daje nam JPG z innym profilem niz RGB?
Teoretycznie JPG z zerową kompresją czyli 12-tka w skali Adobe może być wykorzystany w poligrafii. Piszę teoretycznie, gdyż jak wcześniej pisalismy JPEG kompresuje pliki stratnie. Nie zawsze te straty są widoczne na ekranie, zawsze natomiast wychodzą w druku.
AUTOMATYCZNA konwersja do CMYK w kazdym rozsadnym pakiecie ZAWSZE odbywa sie poprzez LAB color. Nie ma sensu konwertowanie obrazu do CMYK po to by obejrzec go na ekranie. Natomiast gdy wysylamy na drukarke RGB, przestrzen kolorow i tak ulegnie zmianie. Nie mam pojecia co rozumiesz przez kontrolowanie tego procesu, jedyny dostepny intrfejs (ekran) i tak pracuje w RGB. Jedynym rozsadnym wyjsciem jest zastosowanie odpowiedniego profilu ICC, ktory bedzie jak najbardziej zgodny z profilem drukarki i bedzie w stanie wlasciwie odwzorowywac CMYK w RGB. Nastepnie mozemy ustawic display na actual CMYK i mamy PRZYBLIZENIE, jak bedzie wygladal wydruk. Wymuszenie konwersji do CMYK nic tu nie zmieni i nic nie pomoze.
Jeśli przygotowujesz fotki pod www pracujesz, co oczywiste, w trybie RGB.
Gdy jednak pliki graficzne przygotowujesz do druku, to zawsze pracujesz na pliku w CMYK.

Jeśli poczynimy założenie:
nasza drukarka jest skalibrowana, nasz monitor jest skalibrowany.
To możemy śmiało powiedzieć, że plik na monitorze oraz wydruk będą takie same.
Cytuję za prasą fachową:
" Czy zatem nie warto zamieniać prac na CMYK? Odpowiedź jest prosta: najczęściej i tak nic nas nie uratuje przed taką zamianą. Jeśli nie my - zrobi to za nas maszyna drukarska, której możliwości są niestety tylko takie, jak wąskiej przestrzeni CMYK. Różnica polega na tym, że odbędzie się to bez żadnej kontroli, a efekty mogą nas niemile zaskoczyć.

Lepiej zatem polegać na sobie i przeprowadzić taką zamianę w sposób możliwie kontrolowany. Konwersja RGB-CMYK dokonana z użyciem profila kalibracyjnego dobrze charakteryzującego docelowe urządzenie drukujące, pozwala przy poprawnym skalibrowaniu obrazu wyświetlanego na monitorze łatwiej przewidywać efekty w druku. Mówimy "łatwiej", ponieważ praca w przestrzeni RGB jest na kolejnych etapach przygotowania projektu również możliwa, wymaga jednak znacznie bardziej rygorystycznego przestrzegania "reżimu technologicznego" związanego z kalibracją kolorystyczną, poprawnego symulowania wyglądu pracy tak, aby wyglądała jak po zamianie na CMYK (...)"

Oczywiście wspominam o konwersji tylko i wyłacznie w przypadku projektowania DO DRUKU. Czyli nieco OT ;-).

Fachowcy radzą również przechowanie oryginalnej pracy w RGB ze wzgledu na cyt.:" jako zapewniającej najbogatszy materiał wyjściowy do dalszych modyfikacji i filtrowań". Oczywiście, wszystko przy założeniu, że wyjściowym materiałem był plik RGB, czyli np fotografia cyfrowa.
Czym wrócilismy do meritum wątku ;-).
Awatar użytkownika
Jerzy
Posty: 59
Rejestracja: pn mar 03 2003, 10:38
Lokalizacja: Dublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jerzy »

No coz, mysle, ze to dobrze, ze mamy rozne zdania i metody. Ja zdecydowanie pozostane przy swojej. Obraz w CMYK na ekranie nie bedzie obrazem, ktory zostanie wydrukowany. I tak bedzie to przyblizenie. Lepiej jest wiec zdawac sobie z tego sprawe i nie wykonywac krokow, ktorych nie mozna cofnac.
Profile sa bardzo rozne dla roznych urzadzen, a tylko gdy mamy odpowiedni profil i potrafimy go zastosowac otrzymamy dobry efekt. Niestety zastosowanie profilu KOWALSKI da nam swietny wydruk na KOWALSKI, ale beznadziejny na NOWAK. Natomiast zarowno KOWALSKI jak i NOWAK sa przystosowane do konwersji z RGB na CMYK z zastosowaniem wlasciwych wartosci parametrow i poprawek.
Kalibracje monitora, instalacje wlasciwych profili oraz definicje przestrzeni roboczej dla konkretnej aplikacji nalezy robic zawsze, gdy pracujemy z jakakolwiek grafika. Ale dokad naszym interfejsem jest monitor RGB, dotad powinninsmy operowac na tej przestrzeni.
A poniewaz lubimy cytaty...

"The conversion from RGB to CMYK is a violent one-way trip. If your client asks for CMYK files – be worried. No “real” offset printer wants you to convert unless you do it to THEIR specs which means knowing the proper CMYK color space, the dot gain, the TAC (ink limit), sep type (CGR or UCR) etc."

Stillman!!!
Wreszcie cos sie dzieje i w tym "pokoju"...
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

:shock: tak sobie zacząłem czytac te wasze posty i w zasadzie nie wiem co przeczytalem ;) czarna magia jak dla mnie ale miło wiedzieć że w razie czego można na was polegac :D
pozdrawiam :D
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Awatar użytkownika
Jerzy
Posty: 59
Rejestracja: pn mar 03 2003, 10:38
Lokalizacja: Dublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jerzy »

Wyglada to kretynsko tylko na pierwszy rzut oka. Te informacje sa przydatne jedynie, gdy chcesz pokombinowac troche z grafika. Obrobka zdjec, czyli meritum sprawy, zwykle nie wymaga wglebiania sie w takie szczegoly. Wiekszosc dostepnych programow jest user friendly i zrobi to za ciebie.
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

Jerzy pisze:Te informacje sa przydatne jedynie, gdy chcesz pokombinowac troche z grafika.
No a ze teraz kazdy kto ma w domu peceta i corela od razu obwoluje sie "grafikiem komputerowym", to moze sie to przydac bardziej niz sie wydaje.
:->
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Marcintosh,
a Ty masz peceta czy może Mac'a?

Pozdrawiam,
Maciej

P.S.
Nie wiem dlaczego mi to przyszło do głowy...
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

W robocie jedno i drugie, a prywatnie tylko Mac od zawsze.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Hmm,
to mamy podobne przyzwyczajenia.
Pozdrowienia dla Twojego Jaguarka
( albo Panterki ) od mojego "kotecka".

Maciej
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

sandalini pisze:Ciekawy watek. Czytajac go dalej, zapadne chyba w "pomrocznosc jasna"
Nie przejmuj się Sandalini, ja już zapadłem. Taraz będę musiał znaleźć lekarza co mnie z tego wyciągnie. Jakbym czytał krzaczki jakieś. Ani w ząb.
ODPOWIEDZ