*[Relacja/Okręt] Biała Aurora
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Przed ostatecznym wklejeniem burt postanowiłem wykonać działa 75mm, umieszczone w kazamatach burtowych. Obawiałem się, że późniejsze ich wpasowanie będzie kłopotliwe (po wstępnych przymiarkach, działa będę jednak wklejał już na całkowicie oklejonym szkielecie).
Według szablonu, lufa powinna mieć kształt ściętego stożka, jednak nie miałem pomysłu na zdobycie odpowiedniego materiału na jej wykonanie i ostatecznie zrobiłem je z igieł lekarskich 0,6mm z nałożoną koszulką igielitową. Igłę nie obcinałem (jeszcze). Widać, że przebija one 2 ścianki działa. Dzięki temu jej osadzenie jest mocne i sztywne. Jeśli igła będzie zawadzać o wręgi to je dopiero obetnę. Aha, igły nie ciąłem tylko rozgrzałem nad ogniem plastikową końcówkę i ją zsunąłem (uwaga, biały klej przy spalaniu ma dość intensywny i niemiły zapach). Aha, mam wrażenie, że otwory na działa narysowane na kazamatach są zbyt duże.
Według szablonu, lufa powinna mieć kształt ściętego stożka, jednak nie miałem pomysłu na zdobycie odpowiedniego materiału na jej wykonanie i ostatecznie zrobiłem je z igieł lekarskich 0,6mm z nałożoną koszulką igielitową. Igłę nie obcinałem (jeszcze). Widać, że przebija one 2 ścianki działa. Dzięki temu jej osadzenie jest mocne i sztywne. Jeśli igła będzie zawadzać o wręgi to je dopiero obetnę. Aha, igły nie ciąłem tylko rozgrzałem nad ogniem plastikową końcówkę i ją zsunąłem (uwaga, biały klej przy spalaniu ma dość intensywny i niemiły zapach). Aha, mam wrażenie, że otwory na działa narysowane na kazamatach są zbyt duże.
Ostatnio zmieniony śr mar 30 2005, 10:03 przez Kemot, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr
Kemot
Kemot
Dodatkowo postanowiłem spróbować sił i wstawić miedziane bulaje do burt Aurory. Nie ukrywam, że duży wpływ na moją decyzje były ostatnie zdjęcia na forum konradusa i kartonwork). Sporo kombinacji było z wycięciem bulajów w okolicach stopni klamrowych. Nie dało się ładnie wycentrować wybijaka, ale jakoś poszło. Trochę kłopotu sprawiło mi dopasowanie dobranie średnicy pręta na który nawijałem miedziany drut 0,2mm do otworów po wycinaku szewskim - 2mm. Ostatecznie okazało się, że najlepsze jest wiertło 1,5mm (choć ciut lepsze byłoby 1,6, ale takowego nie mam). Cały proces produkcji okuć jest wszystkim znany, podpowiem tylko, że rozcięte okręgi prostuję zwykłym szkłem powiększającym, wgniatając okrągłymi ruchami okucie w kartę plastikową (ta widoczna na zdjęciu to bilet miesięczny) - ewentualnie może być jakaś tektura, ale w miarę twarda. Metodę tą stosuję od dawna i jestem z niej bardzo zadowolony.
Ostatnio zmieniony śr mar 30 2005, 10:04 przez Kemot, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr
Kemot
Kemot
Produkcja okuć w fotografii. Na 2 fotografii widać obręcze zaraz po rozcięciu i już wałkowane soczewką. Ostatnie zdjęcie to gotowa burta. Okucia wklejane są na superglue od strony wewnętrznej. Zastanawiam się teraz nad kolorem do podklejenia bulajów (Bundy by napisał... skąd ja to znam :-).
Ostatnio zmieniony śr mar 30 2005, 10:10 przez Kemot, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr
Kemot
Kemot