[R/G] S/S Krosno (1:100 GPM)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
krzywy
Posty: 174
Rejestracja: ndz sie 12 2012, 0:34
x 23

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: krzywy »

gk pisze: pn cze 08 2020, 22:06W projekcie wszystkie relingi są w szablonach rozwinięte na płasko. Ta opcja byłaby teoretycznie łatwiejsza, ale raczej przy drucie miedzianym. Mosiężny nie kształtuje się tak łatwo.
Wyżarzyć. Do wiśniowego świecenia, chwilę potrzymać. Twardy drut trochę się odkształca, bo zawsze są tam jakieś naprężenia. Można wrzucić do wody, mosiądzu to nie utwardzi. Na powierzchni pojawi się warstwa tlenków, które trzeba usunąć przed lutowaniem. Gorący roztwór kwasu cytrynowego powinien dać radę, albo można osobiście zeszlifować papierem. Nie wiem jakiej twardości jest ten drut który masz, ale spróbuj wyżarzyć kawałek, zobacz jaka jest różnica, i co się dzieje.
gk pisze: pn cze 08 2020, 22:06Nie wiem czy dobrze to robię (temperatura, ilość pasty), ale bardzo dobrze się bawię z tym lutowaniem. Jak dziecko.
Wygląda to dobrze. Sam się nauczyłeś, ale i tak jeszcze doradzę, może się to komuś przyda. Ważne żeby dogrzać obydwa łączone elementy. Nie wiem jak jest z tą pastą (w pracy używam palnika, stopu ołowio-cynowego i chlorku cynku, a i bawiłem się w lutowanie elektroniki), ale w zależności od techniki cyna najpierw tworzy kulkę, a potem rozpływa się na cieplejszym elemencie, albo zaczyna przepływać z grotu na element - też na ten cieplejszy. Przy dobrym dogrzaniu, i w obecności topnika, cyna tworzy ostatecznie zgrabny menisk wklęsły w "pachwinie", i płynnie przechodzi w mosiądz, bez widocznej krawędzi między metalami. W sumie przy takich drucikach to jest moment, i trudno zaobserwować proces. Po przegrzaniu albo długim męczeniu z kolei za bardzo się rozpływa, zaczyna matowieć, marszczyć. Co do ilości, to bierzesz tyle cyny, żeby nie zrobiła się "buła" w miejscu łączenia, ale też żeby nie znikła między elementami. Ogólnie rzeczywiście przyjemne zajęcie, coś jest w tym kształtowaniu metali.

Jest jeszcze lutowanie twarde, np. lutem mosiężnym. Dobrze zrobione łączenie jest prawie tak trwałe jak drut, można ciągnąć, giąć, piłować, przekuwać, ale to sporo dodatkowych problemów. Trzeba poświęcić więcej czasu żeby zgromadzić narzędzia, składniki, i się nauczyć.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 734

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

krzywy pisze: wt cze 09 2020, 20:42 Wyżarzyć. Do wiśniowego świecenia, chwilę potrzymać.
krzywy, dzięki za tę współporadę :piwo:
Kiedyś bigtank polecał to samo do drutu miedzianego, który nie chciał się mi się układać należycie. Nie pomyślałem, żeby zrobić to z mosiężnym.

Testy przeprowadzone. Gnie się wyśmienicie. Traci sprężystość. Faktycznie trzeba do wiśniowego. Jak doprowadzi się do żółtego, to robi się bardzo miękki, a potem się po prostu utlenia gwałtownie, czyli spala.

Super. Spróbuje polutować na płasko na rysunku szablonu i ułożyć do krzywizny pokładu/burty. Myślę, że powinienem poradzić. Zaoszczędzę czasu na wykonywanie przestrzennego szablonu.

Pozostałe kwestie też bardzo ciekawe. Wyłożyłeś to jak krowie na rowie. Bardzo przystępnie. Faktycznie przy za długim grzaniu lut się marszczy i robi chropowaty. Chyba dlatego, jak czytałem, znający się na rzeczy polecają stację lutowniczą z ustawieniem stałej temperatury.
Jak ze wszystkim, trzeba po prostu znać się na rzeczy.
Mi takie idealne wklęsłe meniski nie wychodzą (chyba, że przypadkiem) :haha: - ale mam papier ścierny i iglak, które jak na razie zastępują doświadczenie :lol:

pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 734

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Poręcze na pokładzie rufowym - lutowane na płasko i wyginane. W elementach które miały być gięte odcinki poziome są z drutu wyżarzonego, a słupki z "surowego" zachowującego sprężystość. Wygięcie lekkiego łuku bez problemu, ale przy tym odcinku na samej rufie, to przy wyginaniu parę razy lut mi puścił.
Generalnie, wbrew temu co sądziłem, nic nadzwyczaj skomplikowanego.
Deczko krzywe, ale to makro :haha:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Ekstra to wygląda. 👍
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Kemot
Posty: 505
Rejestracja: pn mar 17 2003, 11:37
Lokalizacja: Kielce
x 11

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kemot »

Klasa!
Trochę tylko dziwnie (co nie znaczy, że niewłaściwie) wygląda przesunięcie polerów względem szczeliny w relingu.
pzdr
Kemot
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 734

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Przesunięcie polerów jest w projekcie modelu identyczne jak w planach z MO kreślonych przez Czesława Greszkiewicza.
Chyba nie ma to znaczenia dla funkcjonalności. Skoro poręcze były stałe z słupkami, to ta przerwa służyła pewnie do obkładania na polerze rzuconej cumy, bez przekładania jej między poręczami. Nie miało więc chyba znaczenia czy poler jest symetrycznie do przerwy, czy też przesunięty.

Zastanawiam się na jaki kolor pomalować nawiewniki w środku. Skłaniam się ku kolorowi czarnemu :roll:

pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
kl43
Posty: 76
Rejestracja: ndz kwie 19 2020, 20:44
x 8

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kl43 »

W realu nawiewniki są w takim samym kolorze zarówno w środku co i na zewnątrz.
Krzysztof
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 734

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

kl43 pisze: pt cze 12 2020, 16:20 W realu nawiewniki są w takim samym kolorze zarówno w środku co i na zewnątrz.
Raczej może się tak zdarzyć ;-)

http://www.geoghegan.us/brown/P4290014a.jpg

https://kolekcje.nmm.pl/Home/Details/22 ... nika-tytan

Do wyboru do koloru - czarny, szary, czerwony, biały, pomarańczowy.

Zdjęcia innych statków typu N3-S-A2, ukazują ciemny kolor wnętrza nawiewnika. Równie dobrze może to być czarny jak i czerwony. No chyba, że jest to jakaś czarne siatka na wlocie.

pzdr Grzegorz

EDIT.
O a pod tym linkiem kolor tak jak pisze kl43 - żółty z zewnątrz i w środku

https://bmkaratzas.wordpress.com/2014/0 ... -karatzas/

Może faktycznie machnę na szaro, a nie będę cudował.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
kl43
Posty: 76
Rejestracja: ndz kwie 19 2020, 20:44
x 8

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kl43 »

Malowanie jednym kolorem wynika z czysto praktycznych względów (koszty), tym bardziej na polskich statkach. Miałem okazję obserwować to w polskich portach. Czerń na zdjęciach wynika z braku oświetlenia wnętrza wywiewnika.
Krzysztof
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 734

Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

No to nawiewniki.
W środku pomalowałem szarym.
Gardziel jest zaprojektowana bardzo fajnie. Składa się bez problemów i efekt jest niezły. Może gdyby jeszcze nie linie obrysu to już w ogóle byłoby super.
Niestety miałem problem z dolną częścią rurki. Te między ładowniami nijak nie pasują do pokładu (kąt pochylenia). Dół rurki powinien uwzględniać pochylenie (wznios) w kierunku dziobu/rufy i jednocześnie opadanie pokładu do burty. Nie wiem, może numeracja części jest pomylona, ale nijak nie chciały stać prosto. Rurka uwzględnia wprawdzie kąt (wcięcie), ale jakoś nie mogłem tego dopasować. Zrobiłem więc otwory w pokładzie sztancą 5 mm.
Gorsza sprawa ma się z tymi przechodzącymi przez pokłady - długość rurek nie pasuje, kształty rurek w dolnej części nie pasują do ładowni. Zamieniałem miejscami i w żadnej konfiguracji nie było dobrze. Na śródokręciu i rufie są za krótkie i mają zły kształt. Na dziobie jest rurka jest za długa i ma podcięcie podczas gdy powinna być zupełnie płaska. W sumie problem jest niewielki, bo w praktyce tylko dziobową rurkę widać pod pokładem w miejscu jej styku z tymże.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pokłady zaczynają się zapełniać - co lubię najbardziej :mrgreen:


pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
ODPOWIEDZ