Maszt rufowy.
Dolna połowa masztu wydrukowana jest na cienkim papierze 80 g. Żeby ułatwić zwijanie takiego długiego wąskiego stożka, z trzonka starego pędzla osadzonego w wiertarce przy pomocy papieru ściernego "wytoczyłem" rdzeń masztu. Po posmarowaniu części klejem w płynie i jego wchłonięciu, maszt zwinął się bez problemu w 5 sekund.
Od strony łączenia:
I pod światło:
Można oczywiście wystrugać toto z patyka, ale skoro jest cześć kartonowa, to warto ją wykonać. Ilość papieru w papierze rośnie
Klamry na maszcie są narysowane. Się zamaluje
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Jeśli ktoś wykonuje takie detale jak drabinki, klamry, poręcze, to te narysowane na częściach drażnią. Niemniej jeśli ktoś ich nie wykonuje - to chciałby mieć je narysowane, a nie tylko kropki wskazujące miejsce przyklejenia. Można by to pogodzić dając dwa rodzaje części, ale to chyba nie za bardzo wchodzi w grę
Klamry z blaszki są niestety za duże do masztu (za szerokie). Nagiąłem więc własnoręcznie z drutu. Tak na chwilę obecną prezentuje się pół masztu:
W górnej połowie aż się prosi polutować reje, żeby się to dobrze trzymało. Nie mam jednak lutownicy, a nawet jakbym miał to nie za bardzo wiedziałbym co z nią zrobić
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Trzeba będzie pokleić, ale to następną razą.
pzdr Grzegorz