[R/G] Fairey Fulmar Mk. I (1/72 Special Hobby)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

[R/G] Fairey Fulmar Mk. I (1/72 Special Hobby)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Bohaterem krótkiej (mam nadzieję) relacji jest Fairey Fulmar Mk. I i choć nie wygląda … to myśliwiec :haha: (konstruowany w oparciu chyba o bombowiec Battle z tych samych zakładów – dość zresztą podobny ;-))

Zestaw Special Hobby w skali 1/72. Short run jak się patrzy. Eleganckie elementy pomieszane z takimi, że włos się jeży. Miękki plastik łatwo poddający się obróbce.

Malowanie będzie pudełkowe:

Obrazek

Wykonanie również pudełkowe, z tym, że zamierzam nieco zwaloryzować przy użyciu materiałów własnych i kubeczków po jogurcie – komory podwozia. Są obszerne i trochę pustawe – więc dodam parę przewodów i elementów udających konstrukcję.

W zestawie prócz części wtryskowych skromna blaszka + żywiczne kółka i zdaje się celownik.

Poskładałem i zapodkładowałem kabinę załogi. Sporo elementów, ale dobrze spasowane i połówki kadłuba zamykają się bez problemu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pokolorowałem kabinę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie ma się co za bardzo podpalać przy kabinie w 72-jce. Po złożeniu kadłuba i bez osłon kabiny widać niewiele, a ze szkiełkami będzie widać niemal nic :haha:. O tak:

Obrazek

Więc bez obciachu podziałałem na szybko :lol:

O ile detale kabiny schodziły się ładnie to już wnęki podwozia wklejane w dolny płat żądały wręcz szpachli:

Obrazek

I dostały:

Obrazek

Potem większość ująłem pilnikami i papierem ściernym:

Obrazek

Skoro short run to rzecz jasna coś nie będzie pasować. Na razie padło na stateczniki poziome. Skleja się je z dwóch połówek. Mają łącznie po złożeniu 4,5 mm „w najgrubszym miejscu” a oprofilowanie odstające z kadłuba tylko 4 mm. Efekt – paskudny uskok. Trzeba połówki stateczników odchudzić. Normalnie w ogóle bym o tym nie pisał ale wpadłem na genialny pomysł jak trzymać połówkę statecznika żeby równo ją na płaskim szlifować i cyknąłem zdjęcie żeby się tym genialnym trikiem podzielić :haha: :haha:

Obrazek

Jeszcze na koniec jedna fotka – niektóre detale są spoko, ale niektóre wołają o pomstę do nieba, jak poniższe osłony km i wnęka reflektora :haha:

Obrazek

To na razie ;-)

Pzdr Grzegorz
Ostatnio zmieniony sob sie 01 2015, 16:06 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3180
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 96

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Nie ma się co za bardzo podpalać przy kabinie w 72-jce. Po złożeniu kadłuba i bez osłon kabiny widać niewiele, a ze szkiełkami będzie widać niemal nic haha
I za to lubię tę skalę bo nie chce mi się tracić czasu na coś czego widać i tak nie będzie. Ale ja jestem tylko okazjonalnym "sklejaczem" :D

A co do short-runów to trzeba nauczyć się kląć po czesku ;-)
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Trafił mi się jakiś kiepski egzemplarz. Spasowanie elementów nie powala:

Obrazek

Większe dziury zaklejam klinami z polistyrenu. Mniejsze „zaszpachluję” CA:
Obrazek

Dwie godziny pasowałem skrzydła z kadłubem, niestety nie umiem kląć po czesku, ale po polsku cośtam potrafię :haha:. Ciężko było. Niemniej na końcu zawsze jest nagroda – pojawił się kształt samolotu:

Obrazek

Niestety sporo czasu trzeba będzie poświęcić na wyprowadzenie łączeń i porycie zatartych linii.

Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Skończyłem obróbkę łączeń połówek kadłuba i skrzydeł wraz z odtworzeniem linii i zatartych elementów. Sporo było szlifowania. W sumie zdjęcia nic nie wnoszą, ale jak relacja to relacja :haha: .
Może się wydawać że w niektórych łączeniach są szpary, ale to zmyłka – „szpachlowałem” CA więc po przeszlifowaniu na zdjęciu wygląda jakby go nie było. A i tak prawda wyjdzie na jaw po podkładzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz muszę dopasować osłonę chłodnicy, która jest szersza od kadłuba o 1,5 mm. Jak się z tym uporam to będzie z górki. Osłony kabin pasują w miarę dobrze.

Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Budowa Roca przy tym zestawie to było składanie klocków lego. Jest bardzo niedopasowny, choć na pierwszy rzut oka nie wygląda jakby pochodził z okresu tuż przed padaczką form.

Żeby spasować dwie części kołpaka ze sobą i łopatami w środku musiałem wyfrezować z kołpaka ze 3 kilo plastiku :haha:

Śmigiełko gotowe:

Obrazek

Celem poprawienia sobie humoru i zadośćuczynienia żądzy posiadania, rozpalonej przez zdjęcia Laszlika wrzucone w makulaturze, który przypalił wydech swojego Mi, zanabyłem kilka :haha: cieni:

Obrazek

Myślę, że starczą mi do końca kariery :lol:

Zestaw D wtarłem w wydech:

Obrazek

Na dużym zbliżeniu nie wygląda to zbyt okazale, ale to mały detal. Z „normalnej” perspektywy jest ok.

Dopasowałem też nieszczęsną osłonę chłodnicy, która jakby była z innego modelu. Fragment wraz z wsadzonym do zdjęcia wydechem wygląda tak:

Obrazek

Teraz kolej na wnęki podwozia.

Pzdr Grzegorz
marek d
Posty: 389
Rejestracja: pn lip 02 2007, 17:55
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
x 22

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek d »

Nie marudź Grzegorz, bez szpachli i pilnika nie ma radochy. ;-)
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Marek, marudzenie jest immanentnym elementem tego hobby :lol: . Zauważ jednak, że nie wieszam psów na autorach form i producencie :haha:.
W szortrunach płaci się dwa razy więcej nie za jakość a za temat.
Tak w ogóle to masz świętą rację - cieszą zestawy spasowane, ale kto wie czy nie bardziej cieszą nie spasowane (jakkolwiek paradoksalnie by to zabrzmiało).

Zamarkowałem wnęki podwozia:

Obrazek

pzdr Grzegorz

PS. Marek poczytałem dzisiaj że ...nasty raz malujesz mustanga :haha:.
marek d
Posty: 389
Rejestracja: pn lip 02 2007, 17:55
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
x 22

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek d »

Wnęki miodzio.
gk pisze:Zauważ jednak, że nie wieszam psów na autorach form i producencie :haha:.
No.... Bozia dała łapki, pilnik i szpachlę. ;-) Ja tam lubię piłować, szpachlować i patrzeć jak wyłania się coś.
Zmywać nie koniecznie. :oops: oj tam dopiero drugi raz maluję. :mrgreen:
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Reflektor:

Obrazek

Oszklenie będzie wymagało dopasowania:

Obrazek

Obróbka zestawowego haka mijała się z celem. Łatwiej było polepić go z materiałów własnych:

Obrazek

pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2722
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 687

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Po kilkudniowym przymusowym przestoju z powodu urlopu, Fulmar gotowy do malowania podkładem:

Obrazek

Obrazek

Nowiuśka pucha motipu już czeka :haha:

Pzdr Grzegorz
ODPOWIEDZ