[G] Czetwiernikow SPL-1 (Amodel 1:72)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
gk
Posty: 2774
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 737

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Jarek, tzw zamieszanie jest nad wyraz pożądane. Sugestie, wskazówki, rozmowa motywuje do poszukiwań i są motorem rozwoju i uzyskiwania nowej wiedzy. Tak myślę. Bardzo lubię takie zamieszanie.
Bez Twoich "mniemań" w życiu bym już nic nie szukał o tym hydropalnie :lol:

Jeśli ktoś jest ciekaw to tu są obrazki tego latającego kajaka:
http://pro-samolet.ru/samolety-sssr-ww2 ... arines-spl

Chyba sobie domaluję tylko okucia na śmigle zamiast słojów.

pzdr Grzegorz
mr.jaro
Posty: 560
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

O, fajne fotki. Faktycznie, strukture smigla trudno na nich rozpoznac. Jedno jest pewne - smiglo jest drewniane, w przeciwnym razie nie mialoby okuc. Nie ma co spekulowac, czy smiglo pociemnialo od bezbarwnego lakieru i dlatego poszczegolne warstwy nie daja sie na stosunkowo niewyraznym zdjeciu rozpoznac, czy moze pomalowano je najzwyklejsza brazowa farba.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2774
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 737

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

tak sobie

Obrazek
Obrazek

teraz jeszcze spróbuje zmienić stojak i zostawiam go w spokoju.

pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2774
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 737

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Z polistyrenowej płytki naciąłem desek i zrobiłem fakturę.
Podstawka przyjęła podkład:

Obrazek

Następnie przyjęła kolory:

Obrazek

Potem oleje:

Obrazek

I na koniec samolot:
Obrazek

Teraz jak patrzę to żałuję, że nie wycisnąłem igłą lekarską łebków gwoździ.
Teraz trochę późno. Nic więcej z tym nie robię. Tym bardziej, że w pudełku obok niecierpliwi się pokraczny reprezentant brytyjskiego przemysłu lotniczego i żąda kolorów:

Obrazek

:lol:

Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
Constructor
Posty: 147
Rejestracja: czw sty 15 2009, 14:25
Lokalizacja: Świnoujście

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Constructor »

GK a możesz mały tutek do tej fakturki zrobić?
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2774
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 737

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Constructor,
Robiąc fakturę na deskach korzystałem z artykułu Przemysława Stelmacha „Krok po kroku: Deski, deseczki”, opublikowanego w magazynie „Super Model” nr 6(55)/2014. To jest świetny tutorial.

Korzystając z niego do swoich deseczek użyłem zestaw jak na zdjęciu:

Obrazek

Papier ścierny 800 nie zmieścił się na słitfoci ;-).
Narzędzia wyszły dość ohydnie, ale to dlatego, że często używane (tak się pocieszam :haha:).

Nierówności powierzchni desek to działanie skalpela z ostrzem zaokrąglonym. Ściąganie materiału tak, jak przy np. robieniu pofalowania powierzchni samolotu (ugięcia blach). Ja robiłem wszystko delikatnie. Jak ostrzej podziałać, to można zrobić nieźle wypaczone, spróchniałe dechy.

Faktura słojów to to zagięte ostrze. Jeździłem sobie czubkiem wzdłuż desek, regularnie lub nieregularnie, mocniej, słabiej. Potem przeciągnąłem wzdłuż ale „faliście” półokrągłym iglakiem. Na koniec przetarłem papierem i tym cósiem do polerowania paznokci ze zdjęcia. Krawędzie desek w miejscu cięcia delikatnie wyszczerbiłem kantem iglaka.

Fakturka dobrze przyjmuje farby olejne. Nawet fajnie to wychodzi.

Jeszcze zdjęcie z drugiej strony stojaczka. Takie sobie ale chodzi o pokazanie niepowtarzalność „rysunku” deski:

Obrazek

Autor artykułu z gazety polecał jeszcze do faktury szczotkę drucianą do robienia rysek. Pokazywał to na przykładzie dużej skrzyni. Efekt osiągnął niesamowity – świetne malowanie kilkoma kolorami olejnych. Jak żywe. Szczerze polecam.

Pzdr Grzegorz
ODPOWIEDZ