Dzień dobry Forumowicze!

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
dawid.w
Posty: 15
Rejestracja: czw kwie 18 2013, 12:21

Dzień dobry Forumowicze!

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dawid.w »

Dzień dobry!

Mam na imię Dawid i jakoś ostatnio naszło mnie na powrót (a właściwie rozpoczęcie od nowa) do modelarstwa kartonowego.
Zaczynałem w podstawówce (jeszcze tej z ośmioma klasami), później temat stopniowo był wygaszany, a na studiach umarł zupełnie - nie miałem gdzie sklejać i trzymać tych modeli. W domu rodzinnym trzymam kilka sklejonych modeli, są to: Mig 29 z MM (1995), dźwig na podwoziu Stara 25 z MM (1999), PZL 38 Wilk z MM (2000), Fokker E 5 z MM. W trakcie budowy po dziś dzień pozostaje śmigłowiec AH-1S z MM (1994). Z tych modeli osobiście najdumniejszy jestem z Wilka i z dźwigu, chociaż ich stan nie pozwala na zaprezentowanie Wam :). Naoglądałem się Waszych relacji, galerii i stwierdzam, że moją całą dotychczasową wiedzę należy dobrze zaimpregnować czymś łatwopalnym, podpalić i rozpocząć od nowa. Jestem modelarskim samoukiem, tzn. zaczynałem z jednym z kolegów z podstawówki i nie miałem od kogo się uczyć tego świetnego hobby, tak więc uczyłem się metodą raczej błędów :). Zmarnowałem chyba kilkanaście modeli, ostatnio wyrzuciłem rozpoczęty jakiś czas temu model Pantery, ponieważ robiłem na niej retusz... czarnym markerem.

Chciałbym zacząć ponownie i mam nadzieję, że tym razem pozostanę w modelarstwie na zawsze. Dodatkowo zamierzam swój wolny czas dzielić również na inne hobby: interesuję się (i powoli buduję kolekcję) naręcznymi zegarkami mechanicznymi oraz samodzielnie robię do nich paski skórzane.

Wracając do modelarstwa: mam całe mnóstwo modeli z MM, począwszy od sporej liczby zeszytów z lat 80, poprzez 90 i kilka z nowego wieku. W pewnym momencie przestałem je kupować (wtedy, jak cena skoczyła do kilkunastu a później do kilkudziesięciu złotych). Miga 29 kleiło mi się średnio (spasowanie wręg z poszyciem), a na Wilku opracowanie było świetne i pomimo braku umiejętności kadłub wyszedł zdecydowanie lepiej. Teraz pytanie do Was: czy jest sens rozpoczynać ponownie ze starszymi opracowaniami? Pobrałem i wydrukowałem dwa darmowe modele: RWD 25 i I-16 - może powinienem od nich zacząć?

Do zobaczenia w dziale z realizacjami! :)
ODPOWIEDZ