Witam!
Pewnego pięknego poranka mając 14 lat postanowiłem skleić model. Nie wyszło. Następnie wziąłem następny. Także porażka. Tak było przez długi czas (oj nie pamiętam ile wycinanek poszło do kosza...). Ale po długim namyśle stwierdziłem, że coś muszę dociągnąć do końca. I tak oto tworzę tą relację w celach motywacyjnych oraz wymiany pewnych pomysłów .
Tak więc, do rzeczy. Samolot każdym znany- przepiękny Curtiss Tomahawk w malowaniu RAFu ze 112 dywizjonu RAF "Zebatych Rekinów". Maszyną ta latał Clive Calldwell.
Budowa rozpoczęta tradycyjnie od kabiny. Skleiłem wręgi, podłogę, zbiornik, oraz kształtownik.
No i tu się pojawia pierwsze pytanie. Autor przewidział aby przykleić podłogę do kształtownika na niewielkiej ilości kleju. Tak też zrobiłem, boję się jednak że po oderwaniu podłoga wróci do swojego dawnego kształtu. Jakieś pomysły?
[Relacja] Curtiss Tomahawk IIb Kartonowy Arsenał.
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Szydercza Gała
- Posty: 2324
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 167
To już moja prywatna sprawa ;).Łosiu pisze:Nie wnikamy z czego te baterie jej wyjmiesz ;)Symianos pisze:muszę ukraść mojej lubej baterie ;)
Jak widać całość idzie ku dobrej drodze. Nie będzie to model na miarę Wujka, rowina czy też QŃ'a. Ale mam zamiar ciągle rozszerzać i ulepszać mój warsztat twórczy ;).
Całość kleję za pomocą BCG. Jak na razie uczę się wykorzystywać możliwości tego kleju (nie powiem, są ogromne!). Burta jak na razie przyłożona "na sucho". Całość retuszuję Pactrą Raf Interior Green.
Mam mały problem z wycinaniem ceowników w modelu. Jak wycinać krzywe tak, aby nożyk szedł prostopadle? Mam z tym nie lada problem ;). Może ktoś da mi podpowiedź?
PS: Te zielone plamy na górze to test retuszu