[Pytanie] STOPIEŃ TRUDNOŚCI MODELI KARTONOWYCH

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SZKUTNIK
Posty: 82
Rejestracja: pn kwie 24 2006, 9:56
Lokalizacja: OLSZTYN
x 1

[Pytanie] STOPIEŃ TRUDNOŚCI MODELI KARTONOWYCH

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: SZKUTNIK »

Ahoj!
Większość wydawców modeli kartonowych stosuje trzy stopniową skalę trudności wycinanek. Jak sądzicie - czy jest to wystarczający podział modeli kartonowych do sklejania? Chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat.
Pozdrawiam SZKUTNIK


Na pochylni: HMT "OLYMPIC" (1:200)
Na desce kreślarskiej: SAR 3000 (1:50) - DAR POMORZA (1:100) - OCEANIA (1:100) - WILHELM GUSTLOFF (1:200)
Awatar użytkownika
Hastur
Posty: 421
Rejestracja: ndz sie 29 2010, 23:33
Lokalizacja: Kołobrzeg
x 47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hastur »

Myślę że nie od rzeczy byłoby umieszczanie informacji o ilości części w wycinance. Niekiedy model na okładce wydaje się prosty, a okazuje się potem że ma np. ponad tysiąc części, co skutecznie zniechęca początkujących.

Obok trudności znaczenie ma również pracochłonność modelu.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

[Pytanie] stopień trudności modeli kartonowych

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

...model na okładce wydaje się prosty, a okazuje się potem że ma np. ponad tysiąc części, co skutecznie zniechęca początkujących
Wiesz Kolego… ktoś, kto zniechęca się do modelarstwa tylko dlatego, że musi posklejać dużo części to raczej powinien się zając jakimś innym hobby :evil:
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
ODPOWIEDZ